To jest widok strony w wersji do druku
-
Ubytek czynnika w klimie
Witam wszystkich,
mam problem ze spitalającym czynnikiem w klimie. W zasadzie z tematem bujam się odkąd kupiłem auto, tj. od 2016. W instalacji klimatyzacji było już zrobione, w kolejności chronologicznej:
- regeneracja sprężarki - uszczelnienia poszły dosłownie w piz.., w 2016 r,
- wymiana chłodnicy klimatyzacji (vel skraplacza) - była rozdarta na rancie, w 2016 r,
- wymiana któregoś z oringów na przewodzie,
W międzyczasie pod dolnym grillem zamontowałem siatkę, żeby kamienie nie tłukły w skraplacz.
Po w/w czynnościach przez dwa sezony szłoo dobrze - tj. sezonowy ubytek czynnika był w ramach 10%.
Po dwóch sezonach byĹ ubytek ~ 150 gram, uzupełniany w październiku 2018.
I teraz znowu spitala. Miesiąc temu klima była dobita (brakowało 200 gram), i obecnie znowu czynnik gdzieś ucieka (słychać po syczeniu w parowniku po zgaszeniu silnika).
I tutaj mam pytanie - znacie jakieś miejsce instalacji, w którym czynnik lubi uciekać bardziej niż w innych?
-
Napełnij klimę środkiem z barwnikiem UV, kup sobie latarkę uv (nawet tą: https://allegro.pl/oferta/yato-latar...zty-7435098939 , mam i polecam). W nocy stawiasz auto w ciemnym miejscu i znajdziesz wyciek.
-
Dobrze sprawdza sie tez nabicie azotem do ok 30bar. To co ma sie rozwalic to sie rozwali. Jesli ogolnie nic nie widac itd to moze byc parownik w kabinie
-
Cytat:
Napisał
davidjezz
Po w/w czynnościach przez dwa sezony szło dobrze - tj. sezonowy ubytek czynnika był w ramach 10%.
Po dwóch sezonach był ubytek ~ 150 gram, uzupełniany w październiku 2018.
Prawidłowo to ma być 0% rocznie. Poważnie! Układy klimatyzacji z założenia mają być szczelne.
Pomysł z użyciem kontrastu UV jest dobry, w zasadzie to pierwsza rzecz jaką się robi przy szukaniu nieszczelności. Problem jest taki, że są miejsca w których ciężko sprawdzić czy coś świeci w UV. Jeśli chodzi o parownik, to po nabiciu kontrastu można dać nawiew na full i obserwować wyloty powietrza na desce - jeśli gdzieś cieknie to powietrze rozpyli kontrast i wyloty będą świecić.
Kolejne typowe miejsce w którym ciekną stare klimatyzacje to zaworki serwisowe - to one powodują ubytki rzędu 5-10% rocznie. A ciekną w praktycznie każdym starszym aucie, bo przecież nikt ich nie wymienia.
-
Ja wymieniłem niedawno przewód wysokiego ciśnienia, ten z zaworkiem. Mi czynnik uciekał na łączeniu aluminium z gumą. Wąż gumowy w tym miejscu jest mocno wygięty i u mnie był nawet zatłuszczonych. Myślałem, że jest to olej z węża intercolera, który jest w pobliżu i trochę się poci. Dopiero pod lampą UV widać było, że jest to nieszczelność klimy. Drugie miejsce które zauważyłem to na wężu niskiego ciśnienia w miejscu zawiasu klapy silnika w " dziurze" pod UV wygląda to tak jakby utlenił się przewód aluminiowy i jest mała dziurka wielkości szpilki widoczna tylko przy lampie.
Wysłane z mojego LG-H900 przy użyciu Tapatalka
-
Obstawiam parownik. Mnie również czeka wymiana . Ostatnie nabicie ze śmierdzącym kontrastem wskazuje właśnie parownik. Nigdzie nie widać nieszczelności a jednak po miesiącu nie chłodzi. Co prawda można klimę włączyć co oznacza jakieś ilości czynnika w układzie. Jednak bez sensu włączać jeśli i tak nie chłodzi. Jeżeli to nie będzie parownik to sprzedaję Crome...
Wysłane z mojego Nokia 6.1 przy użyciu Tapatalka
-
Cytat:
Napisał
ata
Prawidłowo to ma być 0% rocznie. Poważnie! Układy klimatyzacji z założenia mają być szczelne.
Nigdy w życiu, no może w pierwszym roku życia samochodu. Normą jest 10-15% w ciągu roku.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Cytat:
Napisał
Marcin_Croma
Obstawiam parownik. Mnie również czeka wymiana . Ostatnie nabicie ze śmierdzącym kontrastem wskazuje właśnie parownik. Nigdzie nie widać nieszczelności a jednak po miesiącu nie chłodzi. Co prawda można klimę włączyć co oznacza jakieś ilości czynnika w układzie. Jednak bez sensu włączać jeśli i tak nie chłodzi. Jeżeli to nie będzie parownik to sprzedaję Crome...
Wysłane z mojego Nokia 6.1 przy użyciu Tapatalka
W tym roku wymieniłem parownik, 240 zamiennik 520 robocizna z napełnieniem od zera. Demontujesz schowek, dmuchawę nawiewu i masz dostęp do parownika. Rurki odpinasz w komorze silnika i parownik wyjeżdża pod nogi pasażera. Mechanik chciał rozbierać całą deskę, ale dał się przekonać.
-
Cytat:
Napisał
Capsel
Normą jest 10-15% w ciągu roku.
Mój mechanik od klimy twierdzi ,ze nawet i 20% to jest norma przy tej ilości czynnika.
Co co sprawdzenia to dobry serwis przed wpuszczeniem czynnika sprawdza kontrastem czy gdzieś nie wychodzi.
Mi mój mechanik tak robi. Mówi tez,że wiele serwisów tego nie robi bo kontrast drogi jest.
Dzieki temu kontrastowi sie dowiedzialem, ze chłodnice klimy muszę wymienić.
-
Cytat:
Napisał
piniasty
Mój mechanik od klimy twierdzi ,ze nawet i 20% to jest norma przy tej ilości czynnika.
Co co sprawdzenia to dobry serwis przed wpuszczeniem czynnika sprawdza kontrastem czy gdzieś nie wychodzi.
Mi mój mechanik tak robi. Mówi tez,że wiele serwisów tego nie robi bo kontrast drogi jest.
Dzieki temu kontrastowi sie dowiedzialem, ze chłodnice klimy muszę wymienić.
czynnik nie ma prawa uciekać nawet 1% przy szczelnej instalacji. Klima to praktycznie lodówka a z niej nic nie ucieka. Mam Maree 2000r i o dziwo cały czas dzieła tak samo.
-
Cytat:
Napisał
pawzak
czynnik nie ma prawa uciekać nawet 1% przy szczelnej instalacji. Klima to praktycznie lodówka a z niej nic nie ucieka. Mam Maree 2000r i o dziwo cały czas dzieła tak samo.
Chyba nie przeczytałeś co już było na forum...
Nie masz racji, klima w aucie to nie lodówka...
W samochodzie masz pełno połączeń elastycznych, a sam skraplacz jest narażony na uszkodzenia mechaniczne.
20 letnia marea i klima działa, bez uzupełnień :confused: przez dwadzieścia lat, dzieciom bajki opowiadaj.
...chociaż, piszesz cały czas działa tak samo... to jest możliwe, bo nie chłodzi wcale :)
-
Cytat:
Napisał
Capsel
Chyba nie przeczytałeś co już było na forum...
Nie masz racji, klima w aucie to nie lodówka...
W samochodzie masz pełno połączeń elastycznych, a sam skraplacz jest narażony na uszkodzenia mechaniczne.
20 letnia marea i klima działa, bez uzupełnień :confused: przez dwadzieścia lat, dzieciom bajki opowiadaj.
...chociaż, piszesz cały czas działa tak samo... to jest możliwe, bo nie chłodzi wcale :)
volvo v70 r 2002 klima działa jak działała też nic nie robione czynnik był tylko wymieniany w 2012 w obu autach.
-
Octavia 2002 r. Klima działa aż miło. Bez przeglądów i "dobijania" czynnika. Capsel, jest to możliwe w starszych samochodach, gdzie nie oszczędzali jeszcze na materiałach.
-
Cytat:
Napisał
pawzak
czynnik nie ma prawa uciekać nawet 1% przy szczelnej instalacji. Klima to praktycznie lodówka a z niej nic nie ucieka. Mam Maree 2000r i o dziwo cały czas dzieła tak samo.
No nie jest tak ponieważ sprężarka w przeciwieństwie do lodówki ma wyprowadzony napęd ( koło pasowe ) na zewnątrz i uszczelnienia na wale muszą utrzymywać gaz. Do tego elastyczne przewody gumowane które mają mikro pory. Do tego połączenia są na gumowych oringach i również nie są na 100% szczelne tak jak w lodówce gdzie wszystko jest lutowane. Zawsze więc ubywa czynnika ale zakłada się ze jak masz 600.700 gram to ten ubytek powinien być na poziomie 40-60 gram/rok. Klima będzie pracować w Cromie do około 300...250 gram. tak więc nawet 10 lat powinno wytrzymać przy idealnym stanie. U mnie był juz 2-krotnie wymieniony skraplacz ( chłodnica przednia od kamieni miała dziury ) a obecnie zauważyłem zielony płyn na sprężarce co świadczy o uszczelnieniach. Na razie muszę dobijać 400 gram / 2 lata więc nie robię remontu bo mi się nie kalkuluje
-
Cytat:
Napisał
lisekg
No nie jest tak ponieważ sprężarka w przeciwieństwie do lodówki ma wyprowadzony napęd ( koło pasowe ) na zewnątrz i uszczelnienia na wale muszą utrzymywać gaz. Do tego elastyczne przewody gumowane które mają mikro pory. Do tego połączenia są na gumowych oringach i również nie są na 100% szczelne tak jak w lodówce gdzie wszystko jest lutowane. Zawsze więc ubywa czynnika ale zakłada się ze jak masz 600.700 gram to ten ubytek powinien być na poziomie 40-60 gram/rok. Klima będzie pracować w Cromie do około 300...250 gram. tak więc nawet 10 lat powinno wytrzymać przy idealnym stanie. U mnie był juz 2-krotnie wymieniony skraplacz ( chłodnica przednia od kamieni miała dziury ) a obecnie zauważyłem zielony płyn na sprężarce co świadczy o uszczelnieniach. Na razie muszę dobijać 400 gram / 2 lata więc nie robię remontu bo mi się nie kalkuluje
skoro są nieszczelności to trzeba to usunąć na pewno będzie to tańsze w czasie niż ciągłe uzupełnianie( a po za tym są chłodnie gdzie połączenia nie są lutowane tylko też elastyczne )
-
Cytat:
Napisał
pawzak
skoro są nieszczelności to trzeba to usunąć na pewno będzie to tańsze w czasie niż ciągłe uzupełnianie( a po za tym są chłodnie gdzie połączenia nie są lutowane tylko też elastyczne )
Rachunek ekonomiczny mówi mi że się nie opłaca remont sprężarki za 1000..1500 zł... więc tego nie robię ;-)
W chłodniach przemysłowych czynnik niestety się ulatnia a to wiem z autopsji ...$$$$$