Witam wszystkich,
mam problem ze spitalającym czynnikiem w klimie. W zasadzie z tematem bujam się odkąd kupiłem auto, tj. od 2016. W instalacji klimatyzacji było już zrobione, w kolejności chronologicznej:
- regeneracja sprężarki - uszczelnienia poszły dosłownie w piz.., w 2016 r,
- wymiana chłodnicy klimatyzacji (vel skraplacza) - była rozdarta na rancie, w 2016 r,
- wymiana któregoś z oringów na przewodzie,
W międzyczasie pod dolnym grillem zamontowałem siatkę, żeby kamienie nie tłukły w skraplacz.
Po w/w czynnościach przez dwa sezony szłoo dobrze - tj. sezonowy ubytek czynnika był w ramach 10%.
Po dwóch sezonach byĹ ubytek ~ 150 gram, uzupełniany w październiku 2018.
I teraz znowu spitala. Miesiąc temu klima była dobita (brakowało 200 gram), i obecnie znowu czynnik gdzieś ucieka (słychać po syczeniu w parowniku po zgaszeniu silnika).
I tutaj mam pytanie - znacie jakieś miejsce instalacji, w którym czynnik lubi uciekać bardziej niż w innych?