Pierwszy był czołg-FSR Tarpan,potem 125p,Polonez-przejściówka z gaźnikiem adoptowanym z Fiata 131 Mirafiori,Renault 19 1.9D,Brava 1.6 16V,nieszczęsna Kia Rio 1.5 16V DC i od miesiaca Marea Weekend 1.6 16V SX
Pierwszy był czołg-FSR Tarpan,potem 125p,Polonez-przejściówka z gaźnikiem adoptowanym z Fiata 131 Mirafiori,Renault 19 1.9D,Brava 1.6 16V,nieszczęsna Kia Rio 1.5 16V DC i od miesiaca Marea Weekend 1.6 16V SX
Ostatnio edytowane przez artur 2310 ; 22-08-2011 o 22:51
Chcesz mieć coś zrobione dobrze, to musisz za to zapłacić.
Chcesz mieć coś zrobione jako tako, to zapłacisz mniej.
Chcesz mieć coś zrobione za darmo, to zrób to sobie sam.
maluch, mondeo , uniaczek 1.0 fire, a teraz tipek 1.4
eee ... zależy jak liczyć.
No bo jeśli FSO/FSM też liczymy jako "Fiat", to pierwszy był Maluch. A potem już różnie, sporo tego było.
Najdłużej woziłem się maluchami (jeden nadal w garażu, PRAWIE sprawny) i 125p MR, potem były różne wynalazki. Taką np Toyotą Starlet przejechałem ponad 400k km, Subaru Justy ponad 200k km (dużo jeździłem, na długich trasach).Były też w międzyczasie Merc 123, Peugeot 205, Polonez też się trafił (na krótko, rdza go tak intensywnie żarła że aż było słychać chrupanie w czasie jazdy).
Teraz kupiłem sobie starocia Palio Weekend (1999 ciężarowy, na szczęście "zgazowany" bo chla jak głupi - 11 litrów w mieście to przesada przy tej masie i silniku 1,2 MPI), a oprócz niego trzymam 126p do dłubania i VW Polo (6N) którego jakoś nie mogę sprzedać
Opel Corsa 1.2 wcześniej Polonez Caro
Moje autka: Maluszek, FSO1500, CC700, Palio. Na żadnego z nich złego słowa nie powiem!
No może do maluszka mam uwagi, nie umie chodzić po schodach, wszystko inne za jego pomocą zrobiłem, np.: remont mieszkania, wycieczka po naszym kraju, ciąganie przyczepy ze żwirem i wiele innych.
Cc700 do dziś jeździ i ma się dobrze (16lat). Dziś skończyłem remont silnika (własnoręcznie, a jestem amatorem), bo urwałem świecę i zdecydowałem się na wymontowanie silnika, więc przy okazji zrobiłem nieco napraw.
Przypomina mi się rozmowa z kolegą, gdy 11 lat temu kupowałem auto: Coooo, Fiata kupiłeś, takie g...no!
Jakoś przełknąłem tą uwagę.
On kupił Opla Astrę kombi, ja Palio, oba samochody z salonu.
Teraz na palio po 11 latach kilka bąbelków rdzy można znaleźć, a Astry już nie ma na tym Świecie.
Uczyłem się jeździć na CC 700, potem rozbiłem Fiata Pandę który został odbudowany ,a dokupiłem sobie w międzyczasie 13 letniego Poloneza GTI w bardzo ładnym stanie ale ze sporym przebiegiem 153 tyś. km, mimo to nie sprawia problemów choć został kupiony na zabawkę do jeżdżenia bokiem...
Nie to moj pierwszy samochod
Bah, ja byłem swego czasu Fordolubem.
Mondeo, Escort....tragedia, tym się jeździć nie dało.
CC 0,7 '95 - Bez urazy ale wózek w tesco sie lepiej prowadzi itp...
Ford Fiesta 1,8 diesel '94 - nawet nawet się to kulało;]
VW Golf II 1,6 diesel '91 - Stara poczciwa golfina żadnych złych wspomnień;]
VW Vento 1,9 Turbo diesel '96 - Jeżdżę nim na co dzień do pracy
Fiat 126p 0,6 '83 - perełka do niedzielnych wycieczek;]
gulf mkI pierwszy i jedyny niemiecki pojazd jaki kiedykolwiek posiadałem. nigdy więcej nazistowskiej mysli technicznej, mój włoski strup 1.4 zbiera się lepiej niż to pancerne 1.6 czy 1.8... wynalazek jakich mało.
A moim pierwszym samochodem jest fiat brava 1.4 12v . wszyscy na niego narzekaja a ja powiem ze to normalny silnik tylko specjalnej troski . nie szalec wymieniac wszystko terminowo i bedzie git . w dodatku moj egzemplarz trafil sie z wyjezdznym silnikiem tj. chodzi na 3 gary . w jednym nie ma cisnienia wcale a w reszcze jest po 9 atmosfer . po dolaniu oleju do 1-go cylindra cisninie skoczylo do 5 . zbieram sie do wymiany silnika i dalej bede jezdzil. pozdro dla wszystkich fanow fiatow
Witam
Moje pierwsze auto to FIAT Ritmo 1.6 TC sport 1983 rocznik ..... uczyłem sie jeździc na polonez Caro 1.6 GLE 94 rok.
Prywatnie oprócz fiatów w rodzinie i własnych była mazda 626 - przerobiona na demo car, potem na wóz sportowy, jeep grand cherokee becker 5.2L, ford escort MKVI, Renault 19 sport, no i ulubione marka po za fiatem moja i w rodzinie czyli gwiazdy = Mercedes
nie będe ich wymieniał wszystkich bo było i jest tego trochę.
Jezeli chodzi o fiaty to oczywiście był 126p 1988 rok (najlepszy wg mnie) wersja exportowa, wspomniane Ritmo, potem CC 700, nastepnie CC 899i ( był cukierkiem na cc-forum.pl) SC 899i oraz zabawka CC 1.2 16V Turbo kkk03 z mocą 155KM.
Nie wiem dlaczego Fiaty.... po prostu mam jakiś sentyment - dziadek FSM 30 lat, ojciec BOSMAL Bielsko, Brat Fiat auto Poland - większość rodziny to motoryzacja..... W przyszłości chcę jeszcze kupić Marea 2.4 np oraz moje marzenie to STILO Abarth - żółty z czarna maska i glas dachem. Ale to plany na potem.
Pozdrawiam
Ford Focus, zwinny i fajny, ale nie ma tego czegoś co włoskie auta.
Miałem Focusa i podłoga nie podołała rdzy. Trochę słabo zakonserwowany.