Temat: Codziennik  

a ja dziś zmieniłem opatrunek i ukazały się moje piękne 4 szwy na czole oraz zrobiłem radykalny krok i zdjąłem kołnierz na trochę. ale było fajnie tak przewiewnie. najbardziej wkurzył mnie artykuł że moja dziewczyna wymusiła pierwszeństwo na tym palancie co w nas wjechał. tak ona kończyła manewr skrętu w lewo była przednią osią poza jezdnią a on w nią przecedził i to jeszcze w lewe drzwi kierowcy i twierdzą że wymusiła. normalnie masakra. aż by się takich pismaków powiesiło za to czego im brak (nie mówię tu o mózgu)

Powróciłem po bardzo długiej nieobecności Ze skutkiem namówienia kolegi do zakupu Marysi Praca ostatnimi czasy całe życie ze mnie wyssała, ale Marysia wciąż zadbana Teraz odpoczywam i piwko sączę 8)

90m najwyższa w polsce
polecam każdemu kto ma okazje
zesrać sie łatwo,chociaz mi sie udało tego uniknąć



Uploaded with ImageShack.us

pała, wow

ale nie pochwali się gdzie to. jaki samolub a więc gdzie takie atrakcje są bo też tak chce

seth67, poczekaj najpierw aż ci szwy ściągną

a to już w niedziele jeszcze trochę kręgosłup podleczę i idę skakać a co trzeba żyć pełnią życia bo nie wiadomo kiedy czeka koniec

no zapomniałem napisac gdzie to

zakopane :]
ale jest też w Wawie :]

www.jumping.pl

seth67, kurna nie było mnie kilka dni na forum, a Ty znowu sobie kuku zrobiłeś?
Normalnie jak z dzieckiem, trzeba pilnować...

waho., żeby to jeszcze nasza wina była to bym nic nie mówił ale palant w nas wjechał. a najgorsze jest to że na stronie biała24.pl opisali że to jej wina normalnie aż człowieka nosi

Nie masz farta do jazdy w ogóle widzę .
Powtórzę się znowu... Dobrze, że nic poważnego wam się nie stało, a resztę można olać sikiem parabolicznym.

Napisał waho.

można olać sikiem parabolicznym.

byle nie pod wiatr

waho., żeby było ciekawiej nie ja prowadziłem ale za to siedziałem za kierowcą. więc obrażenia praktycznie identyczne. i zgodzę się z Krzyśkiem byle nie pod wiatr

Napisał Bziku

Ze skutkiem namówienia kolegi do zakupu Marysi

Hehe, to o mnie

witajcie!
właśnie wróciłem z małego objazdu tu i tam... w sumie na budziku seja przybyło 5994 km w 6 dni a na bagnecie w tym czasie ubyło 100 gram oleju
oczywiście totalnie bezawaryjnie...jak nie kochać tego auta