Tak się przyjęło. Nie jestem ekofanatykiem ale uważam, że demonizowany jest ten DPF i EGR. Jak wiemy, że problemy z tymi ustrojstwami to skutek a nie przyczyna niedomagań silnika a sama kastracja bez usunięcia przyczyn daje niewiele. To tak samo ja przy rwie kulszowej amputować bolącą nogę a nie leczyć kręgosłup. Ale to taka dygresja. Rozumiem, nawiązując do mojego pytania walka z EGRem nie jest konieczna. Dalej jednak nie wiem co z kolektorem.