www.fso-1500.pl
Wiecie o ile mniej więcej komputer przekłamuje spalanie?
Hmm, u mnie pierwsze tankowanie zaniżył o 0,2 l (komputer: 8,0 vs. dystrybutor 8,2); drugie zaniżył o 0,3 l (7,6 vs. 7,9); a trzecie wyszło dokładnie takie samo (7,6 l)
Albo komputer dokładny tylko dystrybutory nie, warunki tankowania inne.... Inaczej ustawiony pistolet do odbicia...
Witam po kilku miesiącach.
Jako autor tytułowego posta mogę podać spalanie swojej Cromy (automat, 1,9 150 kM, opony 215/55/16, ciśnienie przód 2,5 atm, tył 2,2). Kilka dni temu odbyłem trasę Rzeszów-Opole-Rzeszów (autostrada i prędkości licznikowe rzędu 130-140 km/h) oraz później przejechałem ok 100 km na dojazdach do pracy (30% miasto i 70% teren zabudowany). Dodam że jechałem sam (brak dod. obciążenia) W sumie zrobiłem od zatankowania pod korek 850 km i dolałem przy kolejnym tankowaniu równe 50 l. Spalanie rzeczywiste wyniosło zatem 5,88 l/100. Komputer pokazał 5,8 tak więc oszukał tylko o 0,08 l/100. Można więc przyjąć że w moim aucie komp. pokazuje praktycznie spalanie rzeczywiste. Przy jeździe z prędkością autostradową (licznikową) 140 km/h (tempomat) spalanie stabilizuje się u mnie na poziomie 6.0 l/100 km.
Zadziwiające są niskie obroty silnika na 6-tym biegu w automacie- przy 140 jest 2000 obr/min. Zauważyłem że silnik w Cromie bardzo ładnie pracuje przy prędkości 150 km/h (ok 2200 obr) ale przy dużym ruchu na autostradzie to dla mnie trochę za szybko.
Zakładając, że w baku jest 62 l, to przy spalaniu rzędu 5,9 (autostrada, 140 km/h) można zrobić max 1050 km.
Jak codziennie dojeżdżam do pracy (6 km wioska 50 km/h i 2 km miasto) to średnie spalanie wskazywane na konsoli wynosi ok 8-8.2 l/100. Uważam że spalanie było by mniejsze jakby w terenie zabudowanym włączył się 4-ty bieg ale wówczas trzeba by jechać ponad 70 km/h (duży minus dla skrzyni automatycznej za niewłaściwe wg mnie przełożenie 4-go biegu).
A podczas jazdy po mieście komp. nieraz wskazywał mi wartości średniego spalania rzędu 10-12 l/100. (dodam że mam przysłowiową "lekką nogę", przy ciężkiej to pewnie i ze 14 można uzyskać). Spalanie w automacie po mieście powoduje "wir w baku" i pogorszenie dobrego samopoczucia użytkownika auta. Proponuję przy jeździe po mieście nie spoglądać na średnie spalanie.
Z powyższego wynika że Croma to auto raczej autostradowe (duża masa, małe spalanie przy stałej dużej prędkości i niskie przełożenie skrzyni automatycznej na 6-tym biegu- co powoduje że silnik nie wyje na dużych obrotach). Idealne do jazdy z prędkością 140+. Szkoda że w Polsce nie ma więcej autostrad, wówczas można by lepiej docenić zalety tego auta.
Ostatnio edytowane przez Lucek_ ; 18-06-2014 o 11:26
Wczoraj na trasie Rzeszów-Dębica jechałem starą trasą E-4 (tempomat, głównie 4-ty bieg i prędkość 60-90 km/h, bez klimy, brak ruchu na drodze) i spalanie średnie (wskaźnikowe, ale u mnie chyba i rzeczywiste) wyszło równe 5.0. Fakt, że jazda była emerycka i ze stałą prędkością ale wygląda że po rozbujaniu tej masy Croma z silnikiem 1,9 JTDM (automat) potrafi spalić bardzo mało.
Croma w automacie jest autem oryginalnym pod względem rozbieżności w zużyciu paliwa (trasa 5-6 l/100 a miasto x2 tj 9-12 l/100)
Dodam że mam nogę lekką i przy umiarkowanym ruchu w Rzeszowie (miasto małe, bez dużych korków) średnie spalanie (przy tzw zielonej fali wychodzi ok 8-9 zaś stojąc kilka razy na światłach (w godz 15-17.00) 11-12 l/100. Ten ostatni wynik uzyskuję zerując Trip B na parkingu w pracy i przejeżdżam w dużym ruchu miejskim do centrum miasta i z powrotem (w sumie jakieś 4 km). W moim aucie nierealne jest zejście w ruchu miejskim poniżej 8-9 l/100.
Wczoraj pobiłem ostatni rekord minimalnego spalania w Cromie
Trasa Wysowa Zdrój - Rzeszów (ok 130 km). 3 osoby + bagaże na pokładzie, bez klimy. Spalanie wg wskazań kompa 4,6 l/100 km.
Jazda spokojna, 60-80 km/h (średnia 55 z całej trasy), najczęściej 4-ty bieg, 3-ka czasem w zabudowanym. Droga jest dość kręta i trudno jechać szybciej. Po drodze przejazd przez Gorlice, Jasło, Strzyżów. Na tej trasie automat musi często przełączać między 3-cim i 4-tym biegiem (liczne tereny zabudowane). Pomimo kończącego się weekendu nie było dużego ruchu na drogach w niedzielny wieczór.
Po krętych drogach Cromę prowadzi się gorzej niż na autostradzie. Auto pochyla się w zakrętach (ze względu na wysoką budę). W mojej starej Octavii na zakrętach jest dużo lepiej (czuję się jakoś bardziej pewnie i tak nie przechyla na boki). Często z tego powodu skrzynia redukowała bieg w zakrętach (przy ok 60 km/h) na trójkę. Nie lubię tego bo przy redukcji biegu obroty skaczą do 2200 i silnik jest wówczas dużo głośniejszy (niż w zakresie 1500-1800 obr na 4-ce).
Z powyższego wynika, że przy jeździe na 4-ce z prędkością ok 70-80 km/h można uzyskać spalanie rzędu 4,6 l/100. Zatem Cromą teoretycznie można zrobić na jednym baku dystans 1300 km. Niestety u mnie to raczej nierealne, bo oprócz weekendowych dłuższych tras dojeżdżam autem codziennie do pracy i spalanie wówczas rośnie znacznie.
[COLOR="gray"](Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.[/COLOR]
Wczoraj pobiłem ostatni rekord minimalnego spalania w Cromie
Trasa Wysowa Zdrój - Rzeszów (ok 130 km). 3 osoby + bagaże na pokładzie, bez klimy. Spalanie wg wskazań kompa 4,6 l/100 km.
Jazda spokojna, 60-80 km/h (średnia 55 z całej trasy), najczęściej 4-ty bieg, 3-ka czasem w zabudowanym. Droga jest dość kręta i trudno jechać szybciej. Po drodze przejazd przez Gorlice, Jasło, Strzyżów. Na tej trasie automat musi często przełączać między 3-cim i 4-tym biegiem (liczne tereny zabudowane). Pomimo kończącego się weekendu nie było dużego ruchu na drogach w niedzielny wieczór.
Po krętych drogach Cromę prowadzi się gorzej niż na autostradzie. Auto pochyla się w zakrętach (ze względu na wysoką budę). W mojej starej Octavii na zakrętach jest dużo lepiej (czuję się jakoś bardziej pewnie i tak nie przechyla na boki). Często z tego powodu skrzynia redukowała bieg w zakrętach (przy ok 60 km/h) na trójkę. Nie lubię tego bo przy redukcji biegu obroty skaczą do 2200 i silnik jest wówczas dużo głośniejszy (niż w zakresie 1500-1800 obr na 4-ce).
Z powyższego wynika, że przy jeździe na 4-ce z prędkością ok 70-80 km/h można uzyskać spalanie rzędu 4,6 l/100. Zatem Cromą teoretycznie można zrobić na jednym baku dystans 1300 km. Niestety u mnie to raczej nierealne, bo oprócz weekendowych dłuższych tras dojeżdżam autem codziennie do pracy i spalanie wówczas rośnie znacznie.
Mój aktualny wynik z trasy Białystok-Wetlina-Białystok plus dwa kursy Wetlina-Polańczyk-Wetlina, dodatkowo trochę kilometrów po Wielkiej Pętli Bieszczadzkiej, łącznie ok. 1420 km., dwie osoby na pokładzie i bagaże, prędkość max. 120-130 km./h, trochę korków przed Rzeszowem to: 6.0 l/ 100 km. Wynik z komputera. Pozdr.
U mnie ostatnio na baku (60 % trasa (lekka noga) + 40% dojazdy do pracy, bez klimy) przejechałem 940 km. Dolewka 55 l ON. Realne zużycie wyszło więc 5.85 l/100km.
Niestety nie pokonałem jeszcze magicznego dystansu 1000 km ale jeśli Croma ma pojemność baku 62 l więc wynika że zostało jeszcze 7 l i mogłem spokojnie dojechać do 1000. Jakoś dziwnie wskazuje licznik paliwa i komputer zasięgu w Cromie. W okolicy połowy czerwonego pola dystans pokazywał jako 65 km, po czym nagle pojawiło się "----". Przejechałem do tankowania jeszcze ok 50 km i po tankowaniu okazało się że w baku było (teoretycznie) 7 l paliwa. Zatem jak kończy się dystans i pojawiają się kreski można zrobić jeszcze ok 120-150 km.
Ciekawe jaki jest rekord maksymalnej ilości paliwa wlanej do baku Cromy? Doszedł ktoś do 60 l ?
Nie pamiętam, chyba przekroczyłem 60l, ale z pewnością przekroczyłem 1100km na baku i mało brakło do 1200km (średnie spalanie na trasie 4000km to 5,4l)
Świetny wynik. Na pewno przy jednostannej, płynnej jedzie, nie? I prędkości pewnie tak do 110 km/h?
Tak, na autostradzie nie przekraczałem 120km/h. Zresztą w kilku krajach i tak więcej nie można było. Jechałem jednostajnie i bez napięcia, wszak to 2000km jednym strzałem, ok.19h, więc nie chciałem "rajdowej adrenaliny"....
PS: na 2000km ok 160 to zwykłe drogi. Reszta free float...
Opory powietrza rosną z kwadratem prędkości. Fakt, że Croma przy 140 km/h pali mało tj. rzędu 6-6,5 l/100 wynika z dużego przełożenia na 6-tym biegu (praca silnika w zakresie końcowym ekonomicznych obrotów ok 2000 obr/min w automacie). Jednak najmniejsze spalanie odnotowałem przy jeździe na 4-ce ze stałymi prędkościami 70-80 km/h (1600-1800 obr/min) Spalanie wówczas dąży do ok 4,5 l/100. Tak więc zasięg 1200 km jest możliwy ale muszą być dobre warunki drogowe, długa trasa i lekka noga.
W przypadku jazdy miejskiej z częstym zatrzymywaniem na światłach (150 kM , automat) spalanie u mnie wychodzi 10-11l/100. Tutaj Croma w automacie potrafi zeżreć dużo paliwa. Prawdę mówiąc pierwszy raz mam auto które w mieście pali 2x więcej niż na trasie. Początkowo dla mnie był to szok. Teraz trochę się przyzwyczajam.
Mam pomysł do użytkowników Cromy: Może by pakować rower do bagażnika i na rogatkach miasta zostawiać auto i przesiadać się na 2 kółka. Przyjemne z pożytecznym