U mnie po rozgrzaniu silnik pracuje trochę lepiej niż zimny ale nie nazwał bym tego muzyką dla ucha. Ot faktycznie jak stary TDI (może nie sam klekot ale głośne niskie tony). Uważam, że praca silnika Cromy powinna być bardziej miękka i cicha niż starsze niemieckie TDI sprzed 15 lat (jeżdżę równolegle Octavią i Golfem i nie widzę różnicy). U szwagra starsze punto 85 JTD ma pracę miększą (kojarzoną z odgłosem silnika common rail). Podczas przyspieszania niskie burczące głosy silnika w Cromie (nawet jak jest ciepły) sa nawet bardziej męczące niż wspomniane TDI. Kupiłem Cromę bo wg opinii użytkowników miała być być to cicha i komfortowa limuzyna, szczególnie komfortowa na dłuższych trasach. Tymczasem moje odczucie (żony zresztą też) jest takie że na trasie 50-100 km zmęczenie wywołane hałasem silnika Cromy jest nie mniejsze niż 16-to letniej octavii.
Ale się nie poddaję i szukam dalej. Wg waszych sugestii głośna praca silnika może być związana także z DPF-em. Jak auto kupowałem, to na pierwszej jeździe testowej włączał się tryb awaryjny silnika (Check engine). Właściciel komisu osunął usterkę w Mielcu (chyba w serwisie,ale przy tym nie byłem ze względu na obowiązki w pracy). Twierdził że było coś z DPF-em. Może nie usunęli przyczyny tej usterki a ktoś sprytny zrobił jakiś "macher" aby check się nie włączał? Dodatkowo termostat wcześniej nie trzymał temperatury i może to pośrednio miało wpływ na ten filtr.
Jak macie doświadczenie z DPF to prosze o ocenę wskazań ściągniętych wczoraj z auta:
http://fiatklubpolska.pl/attachment....4&d=1393958893
co oznacza wskazanie 1 000.00% particle filter obstruction