Witam,
ze względu na przykry wypadek jaki się przydarzył mojej Cromie 1.9JTD 150KM w automacie przy przebiegu 186.000 km, jestem zmuszony m.in. zrzucić glowicę. Powodem okazała się urwana klapka wirowa kolektora ssącego, która wpadła do jedego z cylindrów - efektem jest obniżona kompresja do 15bar na jednym cylindrze.
Na tą chwilę z rzeczy które zostały wykonane:
1. wyczyszczony i rozbrojony kolektor z klap wirowych
2. wyczyszczony egr
3. sprawdzone chyba wszystkie możliwe czujniki - na podmianę z drugiego sprawnego modelu (brak jakichkolwiek błędów, adaptacja wykonuje się poprawnie)
Planuję teraz:
1. zrzucić turbinę (w końcu ten metal gdzieś poleciał i pytanie, czy nie rozwaliło wirnika, nie spowodowało luzu wzdłużnego na wirniku, lub czy chociażby nie zablokowało geometrii pracy łopatek). Jeżeli będzie fail - regeneracja, jeżeli będzie ok - kilka pln'ów mniej będzie kosztować "zabawa".
2. Zrzucić głowicę - sprawdzić, które z zaworów są pogięte (niższa kompresja). Mam nadzieję, że gładź cylindra jest cała. Wymienić co trzeba, najprawdopodobniej zabielić głowicę.
3. Złożyć na nowych gratach - uszczelki zaworów, uszczelka głowicy, turbiny, kolektora wydechowego, oliwa, filtry, nowy płyn chodniczy, itd.
Moje pytanie do Was - czy silnik 1.9JTD 150km ma jeszcze jakieś wady, które można usunąć podczas rozbiórki silnika?
Moją wielką obawą jest gasnący silnik - przez ostatnie 15.000 km (3 miesiące) silnik zgasł chyba 5 lub 6 razy co w przypadku skrzyni automatycznej nie powinno mieć miejsca. Za każdym razem w takich samych warunkach - dojeżdżam do świateł i hamuję (bez znaczenia czy hamowanie jest powolne czy gwałtowne).
Czy macie dla mnie jakieś wskazówki, pomysły?
Pozdrawiam!