Tak jak w temacie, mam 44 tyś, po wymianie łańcucha, rolek, i zębatek, to ile to jeszcze pochodzi, bo silnik się dobrze sprawuje, a jak ten rozrząd w cinquecento 700. Proszę o szybką odpowiedź.
Tak jak w temacie, mam 44 tyś, po wymianie łańcucha, rolek, i zębatek, to ile to jeszcze pochodzi, bo silnik się dobrze sprawuje, a jak ten rozrząd w cinquecento 700. Proszę o szybką odpowiedź.
I like my FIAT Cinquecento.
Pojęcie względne a z twojego postu ciężko stwierdzić o co Ci chodzi. Z reguły łańcuchy są "wieczne"
Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka
Chodzi mi o to, czy grozi zerwanie łańcucha od rozrządu.
I like my FIAT Cinquecento.
jeśli dobrze pamiętam to 90k, ale to przy oryginalnym rozrządzie
To ja mam Włoski, to na pewno jest ok, no chińskiego bym nie założył, to nawet nieźle, to dopiero połowa, bo mam 44 tyś.
I like my FIAT Cinquecento.
Łańcuch ma tą zaletę, że słychać jego głośniejszą pracę gdy jego wytrzymałość zbliża się do końca. Pasek jest bezgłośny.
Fiat Tempra 1.6l 8V, gaźnik, LPG, 450 tys. km przebiegu
Audi A8L 4.2l V8 Quattro, tiptronic - na długie podróże
Audi A6 2.8l V6, FWD, mulitronic (CVT) - do pracy
Peugeot 206 2.0 HDI - na dojazdy
Była służbowa: Toyota Auris II TS, 1.6l Valvematic @ 132KM
Łańcuchy nie są wieczne. W moim doblo 1.3 przeskoczył podczas gaszenia silnika, przy 220.500 km. Przyczyna: zalewanie złym olejem, spowodowało zatarcie napinaczy łańcucha.
Niestety nie wiedziałem wczesniej, że ten silnik musi być zalewany syntetykiem a nie półsyntetykiem. Lałem to, co poprzedni właściciel. Efekt: wymiana silnika.
Wysłane z mojego Philips V377 przy użyciu Tapatalka
Fiat nie przewidzial wymiany lancucha ale zaleca jego wymiane po 140.000 (mowie o nowym salonowym aucie). Posiadam doblo z 2006r FL i lancuch robilem po przejechaniu 250.000 nisie nie dzialo ale wypadalo go wymienic. Lancuch naciagnal sie jakies 3mm. Zamontowalem zestaw swag'owski dobry lancuch ma. Nie pamietam firmy.
Uwazam ze jak lejesz dobry olej i nie doprowadzasz do spadku oleju poniezej stanu i nie upalasz auta to spokojnie mozesz jezdzic dopoki nie usluszysz jego charakterytycznego, metalicznego dzwieku.
Stwierdzam to wszystko bo moim jezdze tylko ja (no i moze 4x w roku zona jak jej auto zabieram na warsztat) a auto dziennie robi 400km. Teraz jestem na etapie ustawienia licznika bo przekroczyl 400.000 i licznik km ogolnych stanal. Od wymiany do wymiany dolewam moze 200ml oleju. Leje castrola edge td 5w40 i zastanawiam sie nad zmiana na liqui moly
Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
90, 140 ,160, to ile w końcu to wytrzymuje, to dobre wieści dla mnie, bo mam 43 tyś, na tym łańcuchu, to super sprawa taki łańcuch i rozrząd bezkolizyjny, fiat zrobił niezniszczalne cinquecento.
I like my FIAT Cinquecento.
Weź dla bezpieczeństwa to 90k. I tak masz spokój na jakieś 4/5 lat. Wymiana rozrządu nawet w warsztacie to iście groszowe sprawy. Ja za robociznę z własnymi częściami zapłaciłem coś mniej niż 100 zyta
Kurde fiat robi, niewysilone silniki, a Niemcy zrobili parę silników po bandzie tzw, jednorazówek, spaliniak to dobry silnik, ale nie lubi być tak wysilony, turbo czasem szkodzi silnikom, ale to już poza tematem, pasek to też średnie rozwiązanie, a fiat zawsze stara się robić, technicznie poprawnie silnik, i nie mial wpadek tak wiele.
I like my FIAT Cinquecento.
Wszyscy mają bardziej lub mniej trwałe konstrukcje, cc i SC to wręcz archaiczne silniki, małolitrażowe, proste w budowie więc też za bardzo nie ma co się w nich psuć. Jeśli silnik jest używany prawidłowo i serwisowany to każda marka ma swój silnik który wiedzie prym przez długi czas.
Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka
Proste, kurde, te silniki są siekierką ciosane, raz, że ohv, rozrząd już nie stosowany, to tak jak kiedyś tzw. dolniaki, 4 suw, dolnozaworowy, teraz już nawet SOHC, wychodzi z użycia, silnik jednowałkowy, wszyscy jak jeden mąż DOHC, nawet w motocyklach, nie ma, żadnych lasek popychaczy, taki rozrząd, 2-suw to już nawet nie wspominam, ale ogólnie fiat, ma tą zaletę, że nie robi jakiś dziwnych patentów, jak robią silnik, i fiaty były tanie, a teraz taki Alfa stelvio 200 tyś, wersja podstawowa, 200 kk, za samochód z przestarzałym dieslem turbo, niektórzy konstruktorzy się nie popisują, a najprostszy silnik, właśnie na OHV, wolnossący, 4- lub 6 cylindrowy, nawet taki jak jest w ładzie, czy jakimś starszym mercedesie czy audi i masz, przelot 500-600 tyś, bez dotykanie, a teraz współczesny silnik, 200 tyś, i już jest na stole, ogólnie silnik spalinowy jest ok. ale normalny wolnossak, a jak już turbo to nie jakieś, bardzo wysilone, ale DOHC już będzie ciągle stosowane, a weź np. silnik rotacyjny Wankiel, 200 tyś i na stół, nie są, żywotne, więc silnik tłokowy to nie jest złe rozwiązanie i po co, takie wysokie obroty 5500 starczy, silnik poloneza, jest wspaniale skonstruowany, ale gubi, ciśnienie oleju często, bo wał podparty na 3 panewkach głównych, ale i 300 też może pochodzić, chyba, że pompa pójdzie, i różne są vałki, boksery, a teraz już wiadomo, że zwykła rzędówka, robi robotę, a więc nie ma nic lepszego, jak silnik r4 lub r5, r6, który chodzi i ze 600 tyś km, robił takie VW, mercedes, citroen, a także fiat, i nic nigdy lepszego nie powstanie, taka prawda.
I like my FIAT Cinquecento.
Artur -stosujesz jakąś podpuche?.Pytasz o rozrząd od CC700,prosty jak but ,identyczny jak w maluchu,----------a tu wywalasz takie mądrości.Nie wygłupiaj się z takimi pytaniami.A tak w ogóle to jakie rolki w rozrządzie wymieniałeś w cinquecento 700???
Ostatnio edytowane przez wirusac ; 11-05-2017 o 12:35
Zwykłe bicie piany