Witam. Od niedawna mam spocona turbine tzn. Ostatnio mi to na stacji diagnostycznej wykryli facet powiedział że narazie to jest mało w porównaniu do innych aut co widział. Nie mam żadnych oznak innych silnik pracuje dobrze oleju nie ubywa jest jak zawsze czy to się nadaje pod wymianę czy regenerację?
Zacisniecie opaski nie naprawi problemu pojawiającego się oleju.
Dobrze byłoby ustalić źródło tego problemu czy to z odmy (nie wielkie ilości są dopuszczalne) czy to już turbo puszcza olej przez uszczelnienia.
Dzien dobry, podpinam sie pod tmat. Moja turbosprezarka ma syndrom karetki pogotowia od momentu nabycia-prawie 2 lata. Wczoraj troche sie w koncu nia zainteresowalem, sciagnalem rure od strony filtra i sie okazalo ze jest jakis tam luz w osi, promieniowego brak. Oleju swiezego (niedawno wymieniony) raczej tam nie bylo, moze tyle co zebralem na palcu na kruccu strony zimnej. Generalnie raczej weze byly brudne od oleju (czarna maz) a nie plywaly w nim. TS parametry trzyma, troche nawet przeladowuje ale to w takich granicach ze nie wywala bledu i jest to moze 50-100 mbar. Przemyslenia mam takie: jezdzic i sprawdzac co 3 miesiace stan TS, no i sluchac dzwiekow.Gwizd mysle ze jest wywolany malymi rowkami w lopatach ktore wygladaja jakby spotkaly sie z ziarenkami piasku etc. Zalaczam zdjecie.
Moje pytanie brzmi czy ktos mial moze podobna sytuacje i jak dlugo moznaby z tym jezdzic?
Mam podobny problem, otóż przy 2300 obr. turbina zaczyna glośno gwizdać, niema luzu nie poci się, silnik nie bierze oleju. Natomiast są pokrzywione łopatki wirnika, tylko jak to się stało że tak się pokrzywiły. Stało się to po zimie.
Ostatnio edytowane przez minio. ; 30-05-2018 o 21:59