Jakiś czas temu uderzyłem w dzika lewą stroną przodu, zderzak się wypiął lewy reflektor pękł i cały zderzak wyglądał jakby został wgnieciony do środka. Przednie reflektory tak jakby odstawały. Szkodę zlikwidowałem z AC bezgotówkowo, reflektor wymienili polakierowali zderzak i lewy błotnik, ale reflektory odstają od reszty nadal. Jutro jadę to reklamować bo z tej radość z odbioru auta na początku nie zauważyłem. Teraz moje pytanie co mogli spartolić, jakiś niechluj to montował czy może jakieś wsporniki się powyginały tak niewidocznie że jest to niezauważalne ale jednak zderzak jest o jakiś centymetr za głęboko?