Temat: wymiana wahacza  

G. prawda ja wymieniałem raz wahacze i na SKP wyszło że mam rozbieżność a były zmieniane z delphi na moog'a.. Potem padły tuleje (nawiasem mówiąc po chyba 12tyś km!) i wymieniałem same tuleje na TRW (w sumie to to samo co moog) i też na SKP wyszło że trzeba zrobić zbieżność.. Tak wiec niestety ale za każdym razem..

no to kiepsko myślałem że jakoś miesiąc przelatam a tu dup...trzeba będzie dwa razy jechać na zbieżność albo poczekać aż siądzie do końca końcówka drążka (już popękana guma to pewnie długo nie pociągnie )

Napisał markshall

Skąd wiesz, że nie musiałeś? Byłeś na zbieżności i wyszło, że jest ok?

Powiem tak. doskonale wiem że zbieżnośc jest zalecana przy wymianie wahaczy.... ale w moim przypadku było tak że miałem akurat opony do wymiany i po prostu sprawdzałem czy opon nie zbiera. Auto też sie dobrze prowadziło wiec nie robiłem. Co nie znaczy ze jest to regułą i u innych będzie inaczej. Lepiej wydać te paredziesiąt zł i mieć pewność że jest ok.

Napisał _adi

Co nie znaczy ze jest to regułą i u innych będzie inaczej. Lepiej wydać te paredziesiąt zł i mieć pewność że jest ok.

Też tak uważam. Zbieżność może się rozjechać ale nie musi - ale póki tego nie sprawdzisz to nie wiesz. Sam kiedyś zjechałem opony bo po wymianie wahaczy nie chciało mi się jechac na ustawienie... Dlatego lepiej jechać na ustawienie i odżałować te paredziesiąt złotych.

Najpierw na SKP można sprawdzić (niezbyt precyzyjnie ale jednak pokaże czy jest zbieżność w granicach normy) - koszt pewnie z 10zł jak nie nawet za darmo..

racja lepiej stracić 50 zł niż pózniej nowe opony- montaż nieopłacalne

dzisiaj robiłem nie było zle tylko ciężko sworzeń wsadzić i łącznik stabilizatora z tym najdłużej walczyłem

[COLOR="gray"](Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.[/COLOR]

oryginalna jedna tuleja trzymała się ale też do wymiany była,a druga ktoś kiedyś wymieniał i całą gumę ręką zdjąłem

Panowie nie ściąga nic a nic ,a kierownicę mam trochę teraz krzywo ustawioną lepiej jechać na zbieżność czy mogę ustawić tylko kierownicę

Napisał bob96

ale śruby na fest dokręcaj dopiero jak auto będzie stało na kołach. Wydłużysz przez to jego żywotność, chodzi o to żeby wahacz się ułożył w takich obciążeniach (mam na myśli ciężar auta) w jakich będzie pracował.

patrząc na konstrukcję wahacza w bbm, mogę powiedzieć, że większych bzdur nie słyszałem...

Napisał pajel

patrząc na konstrukcję wahacza w bbm, mogę powiedzieć, że większych bzdur nie słyszałem...

Nie raz to czytałem i pewnie jakieś ziarnko prawdy w tym jest aby całość była "odpuszczona" przed skręceniem, ale bez przesady..

Napisał asykom15

Panowie nie ściąga nic a nic ,a kierownicę mam trochę teraz krzywo ustawioną lepiej jechać na zbieżność czy mogę ustawić tylko kierownicę

Pomijając fakt, że to się tak pięknie przestawić bez rzeźby nie da bo wielofrez Ci na to nie pozwoli to pomyśl jakie to miałoby skutki - skręt w jedną stronę mocniejszy, w 2gą słabszy Na zbieżność!

Napisał byrrt

Nie raz to czytałem i pewnie jakieś ziarnko prawdy w tym jest aby całość była "odpuszczona" przed skręceniem, ale bez przesady..

skręcanie na opuszczonym aucie ma sens jedynie w wahaczach gdzie przez tuleję przechodzi śruba... np w wahaczach dolnych w a4...

Tam to powiedzmy oczywiście, ale tu też dobrze aby tuleje się ułożyły przed skręceniem ich na sankach. Chodzi o to aby były one ułożone możliwie pod kątem prostym względem trzpienia wahacza. Będą nagięte w którąś stronę to w trakcie pracy guma nie będzie równomiernie naprężana.. Tam nie ma za dużego luzu w prawdzie na śrubach w sankach ale jednak jakiś jest..

nic nie sciągało tylko kierownica krzywo byla ,ale pojechałem i było przestawione teraz jest idealnie (cena poszła w górę o 20 zł )

Napisał byrrt

Chodzi o to aby były one ułożone możliwie pod kątem prostym względem trzpienia wahacza. Będą nagięte w którąś stronę to w trakcie pracy guma nie będzie równomiernie naprężana..

widzę coraz lepsze historie....


jeszcze raz powiem, tulei która jest na stałe zwulkanizowana z obudową i jest na sztywno nabita na wahacz się nie dociąga na opuszczonych kołach...

a dlaczego nie każdy pisze co innego