Zależy z jakiej rynny Hipo bo jak dobra rynna to i koników będzie więcej
Zależy z jakiej rynny Hipo bo jak dobra rynna to i koników będzie więcej
a moze byc naklejka hgt?
ale cóż ja mogę wiedzieć jestem tylko mechanikiem po zawodówce
Nie przewiduje nic poniżej 125mm ocynk ze szwemNapisał szela
[size=2][ Dodano: 2008-12-13, 08:36 ][/size]
No kolego troszkę sobie tak zboczyliśmy z tematu i żartujemy, jednak te wszystkie dodatki pseudotuningowe nie dają nic poza poprawą samopoczucia właściciela i poprawą stanu konta sprzedającego. Starczy się kierować zasadą że w naturze nie ma nic za darmo i wszystko staje się jasne.Napisał szela
Zamiast kupować takie pierdoły to byś zainwestował w dobry filtr (broń cię Panie Boże przed stożkiem), porządne świecie i kable WN i z tego będziesz miał więcej pożytku niż z tej plastikowej zabawki.
Hipo ale to jaski82 się pytał o hgt a tak w ogóle to czemu nie stożek? Dobry storzek, założony z głową w dobrym miejscu, przy zachowaniu wszelkich praw dotyczących przepływu powinien przynieść zamierzony choć nie spektakularny skutek. A jakby jeszcze zmienić kolekto ssący na większy i "gwintowany" to już by może 5-7KM przyszło.
Już tłumaczę dlaczego, wszyscy są tak zaaferowani stożkami a nikt nie jest ciekaw dlaczego przez stożek łatwiej silnik zasysa powietrze, a cały myk polega na tym że stożki mają sporo większą gradacje czyli przepuszczają wieksze cząstki zanieczyszczeń niż klasyczny filtr. Czyli w dalszej częsci silnik oddych powietrzem gorzej oczyszczonym a jak każdy wie to nieczystości nie wpływają pozytywnie na trwałość silnika.Napisał szela
Szczerze mówiąc to auto musiałoby mieć totalnie skopany dolot żeby uzyskać taki przyrost po poprawieniu kolektora i zmienie filtra na stożek. Wg mnie wyżej wymienione przeróbki + przelotowy wydech to może dać nam te 5-7KM.Napisał szela
Sam zresztą wiesz że cudów nie ma i nic za darmo nie dostaniemy.
Dobrze piszesz Hipo a po drugie przyrost mocy najprawdopodobniej byłby w górnym zakresie obrotów silnika a jak wiadomo z reguły nikt nie żyłuje silnika powiedzmy cały czas na 4000 czy 5000 tys. obrotów,no chyba że nazywa sie Amal Abdul itp.i ma albo swoją rafinerie albo przynajmniej sieć stacji benzynowych.
To z kolei inna sprawa ale przy normalnej eksploatacji to i tak korzysta się z 40-60% nominalnej mocy silnikaNapisał artur 2310
zapomniałes hipo dodac ze storzek ma wiekszo powieszhnie sania niz zwykły filtr
ale cóż ja mogę wiedzieć jestem tylko mechanikiem po zawodówce
Nie będę się kłócić, nigdy stożka do swoich aut nie matowałem bo mnie na to nie stać, porządne stożki zaczynają się od 300zł, a poza tym poza zanieczyszczeniami podobno lubią zassać wodę a to już może bardzo szybko zabić silnik. Kiedyś czytałem że dobrze dobrany stożek wraz z dolotem potrafi podnieść moc o 3-5% stąd moje 5-7KM w brawo HGT. Ale kłócić się nie będę bo to kiedyś gdzieś czytałem ale nie była to encyklopedia technika tylko jakaś gazeta a tam rzetelność informacji bywa różna.
Ja jak już jesteśmy w tym temacie to co myślicie o świecach z poprzeczna iskrą? Ja je kiedyś u siebie założyłem i byłem zadziwiony tym ile taka świeca może. Jeśli ktoś chce za troszkę ponad 100 podrasować swoja bryczkę to polecam.
Nie prawda, zobacz policz szerokość razy wysokość tych finów filtra i razy ich ilość to zobaczysz jaką ma powierzchnie filtr klasyczny.zapomniałes hipo dodac ze storzek ma wiekszo powieszhnie sania niz zwykły filtr
tak hipo masz racje żle napisałem awiec filtr stożkowy zasysa powietrze cała swoja powierzchnia a zwykły mimo podobnej powierzchni jast dławiony przez wlot powietrza który jest mniejszy od powierzchni stożka
[size=2][ Dodano: 2008-12-15, 20:59 ][/size]
zaintrygowałes mnie tymi swiecami ciekawe rozwiń temat
ale cóż ja mogę wiedzieć jestem tylko mechanikiem po zawodówce
oo
widzę, że temat na stożek przeszedł
stożek sprawdza się tylko wtedy, gdy wymieniamy cały dolot i potrafimy sobie to obliczyć
przy wymianie kompletnego wydechu, wymianie wałków i ZMIANIE!! programu sterującego można uzyskać przyrost w okolicy 10% mocy, natomiast dolotem bawimy się tylko wtedy jak po tych modach brakuje powietrza
oczywiście piszę tu o silnikach wolnossących; nie turbo
oczywiście stożek zmienia parametry pracy silnika i prawdą jest, że właśnie w górnym zakresie obrotów, natomiast na pewno zmienia charakterystykę pracy i zmienia przebieg krzywej momentu obrotowego tak, że z dołu go BRAK!!! i to powoduje, że nawet ruszając z miejsca subiektywnie odczuwamy znaczny spadek elastyczności silnika.
jeśli wymieniać cokolwiek w wolnossaku to radzę wkład filtra na sportowy, dedykowany do konkretnego modelu
stary i zły
Jaski82-dolot nie jest dławiony tylko zawsze obliczny do danego silnika by moment obrotowy wypadał w użytecznym zakresie obrotów czyli powiedzmy do 5 tys.obrotów,zaznaczam do a nie powyżej czyli żeby w codziennej eksploatacji nie ciągnąć obrotów prawie po odcinke.A po drugie dobrze dobrana długość dolotu daje tzw.pseudodoładowanie czyli najefektywniejsze napełnienie cylindra powietrzem bez względu na to jaki jest filtr oczywiście musi byś czysty.
Co do świec to są to świece z iskra poprzeczną nazywane tez bez elektrodowymi, produkowane tylko przez firmę BRISK. Świece bardzo śmiesznie wyglądają ale charakteryzują się szybszym zapłonem i dużo mniejszą liczbą "wybraków" czyli brakiem iskry, a przynajmniej tak reklamuje je producent. Mój ojciec bardzo chciał takie do swojego auta bo gdzieś o nich poczytał. Szukaliśmy ich 2 tygodnie aż w końcu dało się znaleźć- nie są łatwo dostępne od ręki ale sklepy mogą je sprowadzić. Po zamontowaniu ich w focusie 1,8 wolne obroty skoczyły na 1500, ale po około 10 min zapłon się sam ustawił i wszystko dobrze chodziło. Osiągi się poprawiły, auto żwawiej reaguje na gaz i wydaje mi się że jest bardziej elastyczne. Spadło zużycie paliwa o około 0,2l na 100km wg komputera. Potem zamontowałem je w leciwym vw z ręczna regulacja zapłonu i strasznie się namęczyłem żeby go wyregulować ale było warto bo pszczółka śmigała jak szalona i znacznie lepiej wkręcała się na obroty. Spadku paliwa nie zauważyłem może dlatego, że to był swoisty fun car którym śmigałem dla przyjemności. Potem złożyłem je do Hyundai 1,1 od laski i tu obroty skoczyły na ponad 2 tys/min, ponad pół godziny czekałem aż komputer je ustawi i w końcu mu się udało, potem jeszcze przez parę odpaleń startował obrotami ok 1,7 tys ale w końcu się wszystko uregulowało. U Hyundai bardzo poprawiła się elastyczność nie trzeba było kręcić go do odcięcia aby zagonić do pracy leniwe koreańskie konie. Spalanie też nieznacznie spało. Ogólnie świece są ciekawe choć mało znane i popularne. Zakładałem je tylko w 3 autach więc nie mogę zagwarantować że w każdym się sprawdzą ale moim subiektywnym zdaniem warto spróbować. Co do trwałości to jeżdżą rok i nic się z nimi nie dzieje. Kosztują niecałe 30zł za sztukę więc troszkę dużo.
Jak koś lubi się bawić i eksperymentować to polecam.
Szela -jaki typ świec montowałeś:LGS czy TXS?