Temat: Problemy z odpalaniem niedÅ‚ugo po wyÅ‚Ä…czeniu silnika  

Witam, mam taki dziwny problem z moim Seiem.
Wszystko zaczê³o siê jako¶ chyba w listopadzie od pêkniêtego paska klinowego. Strzeli³ mi w czasie jazdy, a ¿e nie mog³em siê od razu zatrzymaæ, jecha³em dalej przez kilka minut. Spod maski (z okolic alternatora) zaczê³y dochodziæ jakie¶ trzaski, za chwilê poszed³ dym, samochód zatrzyma³em, wiêcej silnika nie w³±cza³em, odholowa³em do mechanika. Mechanik wymieni³ pasek klinowy i stwierdzi³, ¿e alternator sprawny wiêc wymieniaæ go nie trzeba (czego siê ba³em). Ale od tego momentu zacz±³ siê taki problem, ¿e po zatrzymaniu samochodu i postoju (15-30 minut, za pierwszym razem zdarzy³o siê to nawet po godzinnym postoju) jest k³opot z odpaleniem silnika. Przekrêcam kluczyk a silnik rzêzi jak przy roz³adowanym akumulatorze i rusza dopiero po chwili (czasem przy pierwszej próbie, czasem po dwóch, czasem po trzech). Teraz co prawda odpala ³atwiej i szybciej ni¿ zaraz po odbiorze od mechanika, ale wci±¿ jest ten problem. Silnik odpala bez problemu po d³ugim postoju i zaraz po nag³ym zga¶niêciu w trakcie jazdy (czyli kiedy jest natychmiast odpalany ponownie), k³opot jest tylko w przypadku takich krótkich postojów - tak jakby to zale¿a³o od temperatury silnika, który jeszcze dobrze nie wystyg³.
Czy kto¶ wie z czego mo¿e wynikaæ ten problem? Podejrzewam ¿e mo¿e to mieæ zwi±zek z awari± po pêkniêciu paska, ale czy na pewno? Czy to efekt jakiego¶ zagrzania, kiedy jecha³em z pêkniêtym paskiem?
Do tej pory nie przywi±zywa³em do tego wiêkszej wagi, ale zbli¿a mi siê dalszy wyjazd (ze ¦l±ska w lubelskie) i martwiê siê czy aby na pewno zajadê, czy po d³u¿szej je¼dzie nie bêdê mia³ wiêkszego problemu z odpaleniem, kiedy bêdê stawa³ gdzie¶ po drodze na stacji.

Seicento 900 ma pompê wody napêdzan± tym samym paskiem co alternator. Pompa jest umieszczona dok³adnie pod alternatorem.
Nie wiem od czego by³ mechanik który to "naprawi³", ale na samochodach raczej siê nie zna.
Zagotowa³e¶ p³yn ch³odz±cy, s± objawy zatarcia silnika bêd±ce efektem takiej przygody. Ten silnik nie jest zatarty "po ca³o¶ci", ale wystarczaj±co ¿eby utrudniæ rozruch ciep³ego silnika. Nie chcê zgadywaæ, podejrzewam ¿e bêdzie do wymiany co najmniej komplet panewek wa³u korbowego.
£atwo sprawdziæ t± teoriê, w oleju silnikowym i filtrze bêd± opi³ki albo co najmniej "brokat" (widoczne b³yszcz±ce cz±steczki metalu).
Bior±c pod uwagê ¿e na ¶l±sku sej 900 jest warty mniej ni¿ godzina pracy mechanika nie wiem czy jest sens w tym egzemplarzu d³ubaæ, ale oczywi¶cie w celach hobbystycznych mo¿esz samemu zrobiæ np. diagnostykê uk³adu ch³odzenia (czy nadal dzia³a) i zmieniæ olej silnikowy. To drugie niekoniecznie, bo cena oleju + filtr chyba przekracza warto¶æ pojazdu.

Nie brzmi to dobrze... czy to znaczy, ¿e jazda z takim silnikiem 2x480 km + krótkie wycieczki na miejscu to zbyt du¿e ryzyko?
I nie wiem czy sej jest tak ma³o warty, ja swojego kupowa³em co prawda 2 lata temu, ale kosztowa³ 3300 z³, tañszego z tego rocznika nie znalaz³em wtedy nigdzie.

Sprawd¼ po³±czenia masowe zw³aszcza z prawego nadkola do silnika- tam lubi ugniæ i nawet jak widaæ na oko ¿e jest ok to mo¿e ju¿ tam byæ korozja. Inna sprawa to czujnik po³o¿enia wa³u. Kiedy pasek siê zerwa³ to móg³ go jako¶ uszkodziæ, wymiana paska jest niemo¿liwa bez demonta¿u czujnika wiêc mechanik musia³ go poruszyæ a czy ustawi³ odpowiednio odstêp od koronki sygna³owej, przykrêci³, czy nie si³owa³ siê z nim? Tego nie ustalisz czy nie robi³ to na si³ê ale te¿ bym szed³ w kierunku czujnika i jak napisa³em masy do silnika