Panowie- jak w temacie. Czy można przedłużyć gwarancję i ile taka przyjemność kosztuje? Chodzi mi konkretnie o mój samochód 500X 2019r.
Panowie- jak w temacie. Czy można przedłużyć gwarancję i ile taka przyjemność kosztuje? Chodzi mi konkretnie o mój samochód 500X 2019r.
Tak możesz przedłużyć gwarancję, nazywa się to PAKIET MOPAR EASY CARE. Możesz to zrobić w salonie.
Cena pakietu na okres 3 lat z limitem przebiegu 45 tys. kilometrów.
U mnie tak jest przy wersji professional. UWAGA dla osób chcących przedłużyć gwarancję, czym bliżej jej końca tym przedłużenie jest droższe, wcześniej pokazywało mi cenę około 500zł z kawałkiem, teraz gdy do końca gwarancji pozostało 4 miesiące cena wzrosła do 887zł, tak więc warto pomyśleć o tym wcześniej.
Ceny orientacyjne podałem dla modelu doblo.
Usługi wykonywane w ramach Easy Care objęte są pełną gwarancją.
Można wybrać najkorzystniejszy pakiet z szerokiego wachlarza wariantów w zakresie od 2 do 5 lat oraz od 30 aż do 200 tysięcy kilometrów przebiegu.
Niestety nie wiem, to zależy jaki pakiet wybierzesz, najlepiej zadzwoń do salonu to dowiesz się konkretów i ceny dla twojego modelu.
Nie wiem jak w przypadku 500x ale przy zakupie otrzymałem ofertę na przedłużenie gwarancji MAXIMUM CARE ( okres - 3 lata po okresie podstawowej gwarancji fabrycznej ) z limitem 200k.km w cenie 1900 zł
Żal nie było skorzystać.
Ostatnio edytowane przez Killer King ; 23-02-2021 o 12:00
Interes życia przedłużyć gwarancję... Jak na razie bez tej gwarancji na plus wychodzę pomimo awarii turbiny, a w tym roku w maju będzie 5 lat Ale jak ktoś lubi wyrzucać kasę i z ASO się wiązać, to czemu nie
Jest mowa o AC w wątku? Jeżeli nie masz nic konkretnego do powiedzenia, to odwal się od mojego AC, bo liczyć umiem Nie obchodzi mnie to, że wydałeś na darmo 1900zł, wiesz dokładnie za co? Więcej mnie AC kosztuje niż ta pseudo gwarancja z masą wyłączeń, a jednak wolę zapłacić więcej, a i taniej i lepiej serwis samemu robiony wychodzi, taki kretyn ze mnie.
Zobaczymy jak sprzęgło na tej gwarancji zrobią, a w Tipo ze sprzęgłami jaja są
Dałem swoją opinię na temat wieloletnich doświadczeń również z GP, do której mam prawo, czy się komuś to podoba, czy nie.
Jeżeli komuś z tą gwarancją ma być lepiej, to niech kupuje, ale potem niech nie płacze.
Ostatnio edytowane przez krowka1978 ; 23-02-2021 o 13:09
.
Wiesz, każdy robi jak uważa, np. ja mam od wyjazdu z salonu usterkę elektroniki której jak na razie gwarant nie umie usunąć więc raczej przedłużę żebym potem nie dostał kopa w d... .
Wczoraj wymieniono mi akumulator i mam nadzieję, że to rozwiąże problem, jeśli nie to przedłużę na wszelki wypadek, zresztą i tak będzie to prawdopodobnie ostatni fiat bo w fabryce chyba już nie ma kontroli jakości.
W poprzednich fiatach nigdy gwarancji nie przedłużałem bo i z samochodami nie było problemów, tym razem gdyby ich nie było też bym nie przedłużał.
Przedłużona gwarancja w tym temacie nie pomoże. Nie rozumiem, usterka zgłoszona i chcesz płacić za to, że niby ma dalej przed "nienaprawą" chronić, gdy auto jeszcze na standardowej gwarancji jest "nienaprawialne"? Rozumiem, że nie podpisywałeś papierów, że odbierałeś naprawiony? Jeżeli nie umie gwarant wady usunąć, to niech się nauczy, a nie jeszcze dodatkowo za to płacić. Jak na moje, to na tę usterkę gwarancja nie mija, bo nie jest auto naprawione, a sprawa jest w odpowiednim terminie zgłoszona. Co więcej na elementy wymienione na gwarancji czas leci od nowa.
Po powyższym może dobiję, ale i tak kopa w dupę dostaniesz, gdy dodatkową gwarancję wykupisz - sprawdź jeszcze w jakim zakresie obowiązuje, bo niejeden się zdziwił.
Ostatnio edytowane przez krowka1978 ; 23-02-2021 o 14:46
Ja tak samo wyraziłem swoją opinię na podstawie wieloletnich doświadczeń.
A kwota 1900 nie jest dla mnie żadnym obciążeniem, biorąc nawet wyłączenia w danym pakiecie.
Tak wiec każdy robi co chce, a jak na tym wyjdzie to mnie już nie interesuje.
Jednak nie raz życie mi udowodniło, że wysrany traci dwa razy...
W poprzednim samochodzie gdyby nie przedłożona gwarancja, to kwota 1900 zł nie pokryła by nawet 30% realnych kosztów.
Ostatnio edytowane przez Killer King ; 23-02-2021 o 15:07
Krowa w moim wypadku jest to problem z elektroniką i nie da się na dzień dobry stwierdzić przy odbiorze w ASO czy usterka została usunięta. Wyjeżdżam z serwisu, jeżdżę tydzień, dwa i jest ok, a bywa i tak, że mam takie komunikaty jak na filmie co dzień lub kilka razy w tygodniu. Gdybym wiedział, że będę się z tym bujał tyle czasu to kilka dni po odbiorze zwrócił bym samochód z rękojmi.
https://youtu.be/RGQ_NN9iXAs
Tu są zdjęcia z dwóch dni, drugi dzień to ten z nagrania https://photos.app.goo.gl/zBLNrTCfzQHubb2h8
Fajnie się daje porady jak kogoś sprawa nie dotyczy.
Ostatnio edytowane przez mechanizator9 ; 23-02-2021 o 15:02
Ta awaria po raz pierwszy została zgłoszona w trakcie trwania gwarancji , więc powinni Ci ją naprawić nawet po ustaniu gwarancji. Nad przedłużeniem myślałem i ja - gwarancja kończy mi się w marcu , ale jak usłyszałem kwotę za maximum care do 200 000 km to mi się odechciało ( 4500 zł) , jak zobaczyłem kwotę na fakturze za drugi przegląd z wymianą oleju , filtrów itp. to stwierdziłem że ostatni raz tam zawitałem. Sprawdź co te gwarancje obejmują , bo tańsza to tylko silnik i układ napędowy.
Nie znając kodów błędów więcej niż gdybanie nie napiszę.
Problemy mogą wynikać z:
1. Problemów z akumulatorem - spadki napięcia itp.
2. Problemem z radiem Uconnect, które steruje kilkoma urządzeniami, tudzież ze stabilizatorem napięcia, do którego jest podłączone.
3. Problemy z body kompem, tudzież czujnikiem IBS itd.
Nie jest to czarna magia, tylko trzeba chcieć to zrobić.
Przy znajomości kodów błędów można więcej na temat powiedzieć.
Co do "fajnie daje się porady..." Turbina strzeliła rok po gwarancji z powodu wady fabrycznej. W moim przypadku skończyło sie na pokryciu kosztów robocizny. Można? Można, tylko trzeba twardo na swoim stanąć. Po części ułatwiło sprawę ostatnie serwisowanie auta na końcówce gwarancji, poniżej opisałem efekt wylania oleju poprzez źle dokręconą kopułkę filtra.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Ja unikam ASO ze względu na jakość, zawsze coś nie tak było. Albo w polu musiałem postać, bo źle przykręcono kopułkę filtra oleju, "pół bagnetu" oleju poszło na asfalt i konserwację podwozia, albo łapy podnośnika podłożono pod uchwyty progowe plastikowych listew, proste po tym już nie są. Do tego po wymianie turbiny musiałem kilka razy pojeździć na 2 poprawki, a konkretnie przedmuch wydechu, czy wyciek oleju z węża powrotnego. Nie jeżdżąc do ASO mam spokojniejszą głowę, a auto nie jest po serwisie w gorszym stanie. Nowość, czyli zamek oparcia kanapy też sam wymienię, nie muszę się martwić, czy ktoś mi upierdzieli tapicerkę, a potem się o to kłócić.
Ostatnio edytowane przez krowka1978 ; 23-02-2021 o 16:02
Problem polega na tym, że komputer nie zapisuje żadnych błędów, sprawdzone 3 serwisach. Według mnie powinno to gówno wyłączyć jeśli powoduje anomalie i oddać kasę bo jednak za to „lepsze“ wyposażeniem zapłaciłem a to że powinni naprawić to mogę sobie gdybać. Pan z centrali na poprzednie zgłoszrnie, że zamontowano mi w fabryce nie taki akumulator przestał odpisywać, dopiero zgłoszenie przez infolinię do Włoch ruszyło temat.
Tak więc jak kiedyś bronił bym opini o fiacie to w tym konkretnym przypadku to dno i dwa metry mułu.