Regeneracja reduktora - czy trzeba po niej odwiedzić gazownika?
Witajcie.
Mam w swoim Bravolocie instalację sekwencyjną II generacji. Jako, że jeżdżę już na niej parę lat praktycznie bez ingerencji (poza oczywistą wymianą filtra), a ostatnio autko zaczyna mi wariować na gazie, postanowiłem zregenerować reduktor (KME Silver), bo wszelkie objawy niedomagania wskazują na niego właśnie. No i teraz pytanie - sama regeneracja wydaje się nieskomplikowana, ale czy trzeba po niej odwiedzić gazownika w celu regulacji parametrów? Opinie internetów są podzielone, bo np. jeden człek jeżdżący Vectrą napisał, że rozebrał, przeczyścił, wymienił membrany, złożył do kupy i jeździ dalej - a inni z kolei twierdzą, że bez odwiedzin u gazownika się nie obejdzie. No to jak to w końcu jest? Ma ktoś doświadczenie w tej kwestii i udzieli mi światłej rady, zanim dobiorę się do tego ustrojstwa?
Z góry dzięki.