To jest widok strony w wersji do druku
-
Odgrzybianie klimy
Jeśli ktoś samodzielnie wykonywał odgrzybianie klimy w Cromie to proszę o krótkie info jak to zrobić samemu.
Kilka dni temu po włączeniu klimy zaleciał nieciekawy zapach i przypuszczam że już długo była nieodgrzybiona. Kupiłem preparat Wurth, którym najlepiej jest popryskać parownik klimy. Tylko czy w Cromie jest do niego dostęp? W Octavii i Golfie pod schowkiem pasażera jest klapka mocowana na 2 wkręty. Po jej odkręceniu widać od środka rurki schładzalnika. Dziś zaglądałem do Cromy i takiego rozwiązania nie znalazłem.
A tak przy okazji czy u was można zejść w automatycznej klimie na pozycję low (poniżej 16 st C) bez włączania klimy? U mnie jak obniżę poniżej 16-tu to klima sama się włącza. Jak wyłączam guzikiem klimę, wskakuje znowu 16. Wygląda, że w Cromie nie można zaciągać świeżego powietrza o zewnętrznej temperaturze.
-
Co do odgrzybiania, co roku kupuję coś takiego jak climafresch czy coś takiego. Spryskuje wlot powietrza za filtrem kabinowym i potem każdą kratkę wylotową z osobna przy włączonej klimatyzacji i max obrotów wentylatora, wymieniam filtr kabinowy i mam spokój przez lato.
Jak kupiłem miałem problem z klimatyzacją bo zapchał się wężyk od parownika w efekcie dość mocno śmierdziało i woda kapała z wentylatora na nogi pasażera. Gdzie ten spust jest nie wiem po dzień dzisiejszy, bo akurat stała u mechanika na rozrządzie i prosiłem go aby przeczyścił.
Jeśli chodzi o zejście poniżej 16 stopni to niema takiej możliwości tak jest ustawiona automatycznie.
-
Musisz wyjąć filtr.p.pyłkowy od zewnątrz czyli strony szyby przedniej. Dostęp po otwarciu maski, przez zaślepkę na podszybiu. Uważaj żeby nie uszkodzić, poprzez wyłamanie, plastikowych bolców mocujących te zaślepkę.
-
Mam prośbę. Jeśli ktoś namierzył, gdzie jest dokładnie umiejscowiony odpływ skroplin z klimy pod podwoziem to poproszę o szczegółowy opis lokalizacji. Przy wymianie oleju w automacie wpatrywałem się z pół godziny w podwozie i go nie namierzyłem. Chciałem tam włożyć wężyk i prysnąć Wurtha od dołu. Jakoś boję się pryskać poprzez wiatrak nawiewu bo słyszałem że mogą tam być jakieś czujniki - obawa o uszkodzenie.
Kilka dni temu wyciągnąłem schowek ale nie chciało mi się grzebać dalej aby dostać się wprost do parownika. Dlaczego makaroniarze nie zrobili pod schowkiem jakiegoś łatwego patentu z odkręcaną klapką w kanale przed parownikiem?
Zastanawiałem się czy nie zamocować by na stałe końcówkę spryskiwacza wurtha wprowadzając go przez otwór w obudowie parownika (z wyprowadzeniem wężyka pod schowkiem). W takim patencie można by odgrzybiać samodzielnie klimę w 1 minutę przez podłączenie butelki do wężyka. Szkoda że fabrycznie tak nie robią.
-
Ponawiam zapytanie: Ma ktoś może zdjęcie podwozia z lokalizacją rurki do odprowadzenia skroplin z parownika klimy ? (może być także opis lokalizacji)
-
1 załącznik(i)
Cytat:
Napisał
Lucek_ Ponawiam zapytanie: Ma ktoś może zdjęcie podwozia z lokalizacją rurki do odprowadzenia skroplin z parownika klimy ? (może być także opis lokalizacji)
po stronie pasażera zaraz za wentylatorem
mi ten odpływ wysunął się z podłogi i zamiast woda na zewnątrz wszystko leciało do środka
żeby tam sie dostać musiałem poprzecinać wygłuszenie(izolacje) podłogi
żle napisałem troche poniżej wentylatora
-
2 załącznik(i)
Spryskiwanie poprzez wiatrak od strony filtra pylkowego to wg.mnie zły pomysł 1 nie dotrzesz z preparatem bezpośrednio do parownika 2 jak będziesz pryskal na wentylator to w niedługim czasie się zatrze bo wurth rozpuścić i wyplucze smar z jego łożysk. Według mnie są 2 szybkie drogi.
Robisz dziurkę w miejscu gdzie wiatrak łączy się z obudowa parownika wkładasz sondę i pryskasz. Dziurę później zaslaniasz wg uznania.
Można też zdjąć środkowy nawiew ten poziomy. ustawiasz nawiew tak żeby klapki się otworzyły i widać parownik.Załącznik 23069Załącznik 23070
-
Rurka odplywu jest za zbiornikiem plynu wspomagania i spokojnie reka mozna tam dojsc, wiec i mozna wsadzic wezyk od preparatu.
-
ja odświeżałem klimę pianką Plak. przez nawiewy te nad radiem( 1 duży i 2 mniejsze) oraz przez nawiewy na szybę wprowadzałem rurkę i wpuszczałem piankę w dość dużych ilościach. po chwili widziałem jak z odprowadzenia wody z klimy kapie "woda". po tym zabiegu przez całe lato miałem spokój z brzydkim zapachem z klimy.
-
Kolego Turek, czy mógłbyś opisać dokładnie o jaki nawiew środkowy chodzi i jak się tam dostać?
-
nawiew na środku deski rozdzielczej - przykręcony 2 śrubami torx
-
W cromie będę robił pierwszy raz, ale w innych samochodach to brałem preparat wurth, wyciągałem filtr pp i przez rurkę odpływu wprowadzałem środek. Kiedyś zastosowałem jakiś tani preparat i osiadł na nagrzewnicy. Skończyło się na tym, że musiałem całą nagrzewnicę wywalać i czyścić. Nie wiem - może dałem za dużo tego badziewia. Raz dałem do ozonowania i też było ok. Może się mylę, ale dla mnie psikanie w kratki to jak powrót do czasów Wersalu - używać pachnideł zamiast się umyć. ;-)
-
Cytat:
Napisał
jaro190 nawiew na środku deski rozdzielczej - przykręcony 2 śrubami torx
Trzeba to potem wyrwać do góry bo są mocne zatrzaski po obu stronach na środku.
-
Może trzeba po prostu co jakiś czas jechać na ozonowanie teraz koszty nie wielkie tylko warto się dowiedzieć gdzie mają jakieś dobry sprzęt tzn wydajny a nie zabawki z allegro za 100 zł
-
Ozonem nie wypluczesz syfu z parownika. To na pewno jest minus tej metody. Myślę że ozon jest dobry aut młodszych lub mało używanych. Wiele jest relacji osób u których ozon nie pomógł, bo uroslo w wentylacji za dużo syfu.
Wurth ma ta zaletę że nie pieni się i odparowuje w całości, po piance zostanie pewnie jakiś lepki nalot i będą się przyklejaly drobinki brudu -tak mi się wydaje.
-
Cytat:
Napisał
Turek po piance zostanie pewnie jakiś lepki nalot i będą się przyklejaly drobinki brudu -tak mi się wydaje.
właśnie taki piankowy nalot obkleił mi kiedyś nagrzewnicę. Przy włączeniu ogrzewania był okropny smród palonego plastiku. Musiałem wywalić i oczyścić całą nagrzewnicę.
-
Czy przy wyrywaniu z zatrzasków tego środkowego nawiewu jest jakiś patent żeby czegoś nie uszkodzić? Pytam profilaktycznie bo czasami przy wyciąganiu tapicerki zdarzało mi się urwać zaczepy.
-
Cytat:
Napisał
luk202 właśnie taki piankowy nalot obkleił mi kiedyś nagrzewnicę
Dlatego należy odżałować te 200 - 300 zł raz na 2 lata i pojechać na pełny serwis klimy z ozonowaniem, niż bawić się samemu i jeszcze coś spieprzyć... "Tanie" pomysły są baaardzo kosztowne...
-
Masz rację SAR37. Ale trzeba znaleźć jeszcze serwis, który robi to naprawdę dobrze. Ja jak robię sobie i mojemu tacie to używam tylko wurtha. W zeszłym roku tata pojechał do serwisu VAG'a i po ich robocie klima ciągle dawała po nosie. Dopiero jak zrobiłem po swojemu to było ok. Wiele serwisów odgrzybianie ogranicza do "spryskania" kratek jakimś perfumowanym środkiem. A z tym też trzeba uważać, bo jest ryzyko zalania elektroniki.
-
Cytat:
Napisał
luk202 Ale trzeba znaleźć jeszcze serwis, który robi to naprawdę dobrze. Ja jak robię sobie i mojemu tacie to używam tylko wurtha
OK, tutaj się zgodzę - chociaż coraz więcej jest dobrych serwisantów klimy.
Pod preparatem WURTH sam się podpisuję - można rzec: serwisowy środek.