Temat mało znany bo chyba temat tabu - nikt nie chce się taką wtopą chwalić . Firma która rozbierała moją skrzynie robi takich skrzyń tygodniowo 15 - 20 sztuk (mają min.stałą umowę na naprawy z firmą O... polska ) - sypie się to najczęściej w vectrach i (o dziwo ) insygniach . Z czego w przypadku cromek czy vectry c to domena 150-200tyś km na liczniku , tak w przypadku insigni często do 60 tyś potrafi się sypnąć cała skrzynia . Tak to wyszło ze ślubu join-venture fiata z oplem - silniki fiata były ok , skrzynie Gm ... nie bardzo . Na szczęście już jest po rozwodzie .
W tym przypadku - pacjent : Kromka 2008 - 172 tyś km - czyli modelowy model bo sypnęła się w czasie "przewidzianym" .
Instrukcja obsługi nie przewiduje wymian oleju w skrzyni - a to pierwszy błąd :
Q02_9375.jpg
Olej spuszczony ze skrzyni to ciecz na której ktoś smażył tartą blachę i frytki - smród wyjątkowy ...
A kolejny temat to ... wada konstrukcyjna i niechlujne wykonanie ( np. fabrycznie spinkolone "upakowanie" ) .
Parę dobrych fotek :
Q02_9374.jpgQ02_9379.jpgQ02_9387.jpgQ02_9396.jpgQ02_9397.jpg
Bez zbędnych wymądrzań się zacytuje :
Proces uszkodzenia skrzyni zaczyna się najczęściej od łożyska zamontowanego na końcu wałka (i tak było u mnie ) atakującego za szóstym biegiem. Uszkadzające się łożysko niszczy szósty bieg. Jeśli następuje zatarcie łożyska to temperatura uszkadza bieg termicznie, natomiast w przypadku rozpadnięcia się łożyska, jego elementy mechanicznie uszkadzają poszczególne zębatki. Najczęściej uszkadza się tylna obudowa (uff nie umnie ) skrzyni M32 w sposób, który uniemożliwia jej regenerację – niszczy gniazdo łożyska , pękają ścianki obudowy lub wybijana jest dziura.
Komplety piast uszkadzają się niezależnie i ich nadmierne zużycie wynika z wady konstrukcyjnej.
Teraz parę słów na zamknięcie - zwłaszcza dla szukających kromki .
Temat niestety bardzo prawdopodobny - więc nie kupować fury bez dobrych 10-15 minut testowej jazdy ze stałą prędkością na 5 i 6 biegu powyżej 130-140 km /h . Jeżeli słyszycie delikatne buczenie - to jak ktoś lubi extra wydatki - kupować jak nie lubi ... odpuścić .
Jeżeli by mnie ktoś zapytał czy nie wolał bym automatu - odpowiadam NIE nie wolał bym bo f40 automat to też kiepska konstrukcja i też się partoli - a praca pozostawia wiele do życzenia - jeździłem wieloma kromkami - w 1,9 150km automat to pomyłka . Oczywiście to moje subiektywne odczucie - ostatnio czytam tu na forum sporo pochwał pracy tego automatu - trzeba widocznie samemu popróbować.
Niezniszczalne fury skończyły się na starych mesiach beczkach - teraz wszystko ma projektowaną wytrzymałość agd i samochody wiodą tutaj prym . Trzeba mieć to na uwadze . Nawet w bmkach awarie silników m47 czy awarie skrzyń ZF już nie szokują ... . Nawet kiedyś najlepsi partolą . Ale to słabe pocieszenie .
Moja cromka 170 tysi przebyła bezawaryjnie (tylko egr na gwarancji )- teraz się zaczęło - skrzynia , aku , a teraz chłodnica klimy . Liczę że to koniec . A fura jeszcze co najmniej 60 tyś zrobię bo to wyjątkowo dobry samochód za nie dużą kasę .
Pozdrawiam i życzę dobrze złożonych m32 .