Temat: [silnik] Olej do Marei - ile wlac?  

Zabijcie mnie, ale siedze w pracy i nie moge nigdzie znalezc, ile oleju miesci sie do mojej Marei 1.8 '97 ELX. Olej bede wymienial pierwszy raz i nie wiem ile kupic, stad moje pytanie.
ps. Wiem, wiem

dane z shella: dla fiata marea 1.8 16V

silnik: 4,3 litra (zalecany olej no nowego auta 5W40, lecz z biegiem lat proponuje wlać 10W40)

skrzynia biegów manualna: 1,7 litra (zalecana gęstość i klasa lepkości to 75W90)

Pozdrawiam.

krolik89, jeżeli jeździ na 5w40 i nie bierze oleju to po co przechodzić na 10w40 bez sensu. Ja jeżdżę na 5w40 i mam jakieś 200 tys km nalatane i nie zmieniam na inny np 10w40.

scorcher, przy wymianie pamiętaj o filtrze oleju. A na jakim Kolega jeździ oleju. jak jest np 10w40 to lej dalej taki olej.

Pozdr

Napisał scorcher

Zabijcie mnie, ale siedze w pracy i nie moge nigdzie znalezc, ile oleju miesci sie do mojej Marei 1.8 '97 ELX. Olej bede wymienial pierwszy raz i nie wiem ile kupic, stad moje pytanie.
ps. Wiem, wiem

Skoro nie bierze oleju to wystarczy 4 litry, bo i tak wszystkiego nie spuścisz.
W każdym razie mam taki sam silnik i mam to sprawdzone

olej 10w40 jest gęstrzy od 5w40 z racji wieku twojego auta doradzam ci ten pierwszy no i ten pierwszy jest tańszy od 5w40

Tutaj sie niestety nie zgodze-po co gestszy olej?Co to ma dac?Podejrzewam ze chodzi o to ze silnik moze brac olej i polsyntetyk jest gestszy i bedzie go bral mniej-jest to bajka.A dlaczego?Pierwsza cyfra oznacza lepkosc w niskiej temperaturze czyli bezposrednio przeklada sie to na wlasciwosci smarujace co jest istotne w zimie podczas rozruchu silnika-poprostu przez pierwsza chwile silnik ma slabsze smarowanie na oleju 10w40 niz gdyby byl 5w40 ktory zaraz po odpaleniu bardzo dobrze smaruje bo jest wlasnie rzadszy.Druga liczba oznacza lepkosc w wysokiej temp i jesli mamy wybor miedzy olejem 5w40 a 10w40 to juz wiadomo ktory jest lepszy.

pitu pitu idzie wiosna sra...ją muchy lanie syntetyka do auta które ma 13 lat i podejrzewam ze ma najechane 170 000 to wywalanie pieniędzy w błoto

Olej ma spełniać swoje przeznaczenie czyli smarować, a rozgrzany olej do temp pracy (+150*C) ma pewną, określoną przez producenta, lepkość i nie ważne czy to jest mineral, semi czy syntetyk, 5W40, 10W40, właściwości smarne będą zbliżone w/w temp pracy.
Więc nie ważne jakim olejem zalejesz silnik bo jak masz dziury na tłokach czy między pierścieniami to tak czy siak przeleci Jedyne co ważne aby był dobrany do temperatur jakie panują na zewnątrz i nie był to olej jadalny z Lidla.

Co do xxW określa nam tylko w jakiej temperaturze olej będzie w stanie sam napłynąć do smoka pompy olejowej w przypadku 5W będzie to -30*C, a 10W -20*C.

pitu pitu idzie wiosna sra...ją muchy lanie syntetyka do auta które ma 13 lat i podejrzewam ze ma najechane 170 000 to wywalanie pieniędzy w błoto

To czego nie jeździsz swoim HGT na Selektolu tylko lejesz dobry olej ? Przecież ma więcej jak 10lat to powinieneś w takim razie lać 15W30.

A dlaczego uwazasz ze wyrzucanie pieniedzy w bloto?Z takim podejsciem to powinnismy lac olej z lidla bo najtanszy.Poza tym czy wymieniasz olej co miesiac?raz na te 10 tys chyba warto wydac pare zl wiecej i zalac dobrego oleju ktory bedzie bardzo dobrze spelnial swoje zadanie a nie nalac gorszego tylko dlatego ze jest troche tanszy.Uwazasz ze na dobre materialy eksploatacyjne zasluguja tylko nowe auta?Czy moze jest jakas magiczna granica przebiegu?Nie rozumie takiego podejscia-im lepsze plyny i materialy tym autko bedzie dluzej chodzilo bezproblemowo i bez wzgledu czy autko ma 100 200 czy 300 tys przebiegu.Co do wypowiedzi waho zgadzam sie w 100%.Najczestszym argumentem przy zmianie oleju na gorszej klasy jest wlasnie bajka o rzedkosci oleju syntetycznego ktory rzekomo bedzie uciekal z silnika przez wszystkie mozliwe otwory i takie bzdury sa powtarzane tylko malo kto wie ze oleje 10w40 i 5w40 maja zblizona gestosc przy temp roboczej a wszystko rozchodzi sie o wspomniana juz gestosc podczas rozruchu kiedy to silnik szczegolnie w zimie bardzo cierpi jak ktos zaleje 15w40 ktory przy niskich temp ma konsystencje budyniu...

CONRADO, dobrze powiedziane.

Wiek tu nie ma nic do rzeczy. Moje bravo ma 10 lat ponad 200 tys km nakręcone i jeździ na 5W40 i nie mam zamiaru zmieniać na 10W40 a lubię podeptać i dynamicznie pojeździć.

Jak jeździł na 5W40 to lać taki sam, chyba że coś się dzieje to wtedy ew 10W40. A jak nie znamy historii auta lub nie wiemy na jakim oleju jeździł to lać 10W40 najbezpieczniej.

witam.
ja także zgadzam się z Tym ze jeżeli ktoś ciągle jeździ na 5W40 i ma normalny przebieg czyli do 200 000 km. i silnik sie dobrze zachowuje to niech nie zmienia,ale po to wymyślili oleje syn, semi-syn, mineralne itp żeby wraz z biegiem czasu jednak zmienić na tego pół syntetyka. bo przy 300 000 tyś. to nie dość ze dla kieszeni jest ból to także dla silnika. bo jest bardziej wyeksploatowany i trzeba mu olej już gorszy lać.
a co do jakości olejów to moim zdaniem w ogóle nie można brać po uwagę takich olejów jak lidl tesco itp.!!!(bo jak Ciebie stać na auto to stac Ciebie na paliwo, części oc przegląd a jeżeli Ciebie nie stać na materiały eksploatacyjne to lepiej nie kupować auta..)

Pozdrawiam

polska yo nie sybir mrozy -25 żadko ajesli jest to raptem kilka godzin w nocya co do oleju castrol magnatec 10w40 według zaleceń producenta

krolik89, mój ojciec zalał Jettę przy 200tys pełnym syntetykiem 0w40 i wcale nie Mobilem, a zwykłym Lotosem który nie jest jakoś przesadnie drogi, jeździł na tym do mementu sprzedania czyli 350tys km. Nic złego nigdy się nie stało, a oleju brał tyle ile i wcześniej na 10w40 czyli 0,5litra na 10tys km.

Dzisiaj kupilem 4l Selenii 20K za 160zl lacznie. Wole wlac do niego dobry olej niz potem zalowac.
ps. Pytalem tez o oslone silnika, bo polamalem ja lapiac duzo sniegu. Potwierdzili cene, ktora jest z kosmosu: 600zl. Na allegro sa podrobki za 70zl.