Temat: Czy przy przesiadce z Grande Punto będzie odczuwalna zmiana w stabilności?  

W związku z planowaną przesiadką z GP 1.4, mam pytanie jak w temacie. Przy prędkościach autostradowych odczuwalna i nieprzyjemna jest podatność na podmuchy bocznego wiatru (również przy wyprzedzaniu TIR-ów). Czy w Tipo będzie zdecydowanie stabilniej?

Jak dla mnie Tipo jest mało stanilne jesli chodzi o podmuchy boczne, tiry moze nie ale wiatr. Nie wiem z czego to wynika do konca bo w mniejszych autach czasem jest lepiej, tu dramatu nie ma ale duza prędkość i wiatr boczny to mozna mieć pełne gacie

To mnie nie pocieszyłeś
A ma ktoś, może, porównanie do GP?

Napisał Yarpen

To mnie nie pocieszyłeś
A ma ktoś, może, porównanie do GP?

Mam Punto z 2015r 1.4 77km i Tipo 1.4tjet. Nie zauważyłem jakiś drastycznych różnic, aczkolwiek Punto leci max 170km/h Tipo ponad 200km/h. W dodatku Tipo mam w kombi. W Tipo jak przywieje nagły podmuch to czuć, w końcu zawieszenie proste jak budowa cepa. Coś za coś, mi to nie przeszkadza a jak wieje to jadę w granicach rozsądku na autostradzie przy tych 140km/h radzi sobie ok.

Sedan się prowadzi inaczej niż HB. Zapewne dotyczy to również podatności na podmuchy. Przejechałem tym 46 tys i zaskoczenie miałem raz wyjeżdżając z lasu. Ale HB generalnie idzie jak brzytwa. Prędkości rzędu 140 kmh i trochę więcej nie robią wrażenia. 160 i dalej no to już na jezdzie trzeba się skupić ale nie z powodu podmuchów raczej

Napisał marx30

Sedan się prowadzi inaczej niż HB. Zapewne dotyczy to również podatności na podmuchy. Przejechałem tym 46 tys i zaskoczenie miałem raz wyjeżdżając z lasu. Ale HB generalnie idzie jak brzytwa. Prędkości rzędu 140 kmh i trochę więcej nie robią wrażenia. 160 i dalej no to już na jezdzie trzeba się skupić ale nie z powodu podmuchów raczej

To mnie uspokoiłeś

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

A jak wygląda różnica między zwykłym HB, a Cross? Czy to podwyższone zawieszenie wiązało się z dodatkowymi zmianami, czy to takie samo zawieszenie, jak w HB, tylko trochę podwyższone?

Naprawdę nie wiem co tipolotowi można zarzucić w kwestii prowadzenia. Nie jest to mistrz zwrotności, nie ma sportowej przekładni itp ale test łosia przechodzi z całkiem przyzwoitym wynikiem. W porównaniu z grande to całkiem inne auto - nie jest takie zwinne(co nie dziwne przy masie większej o 250-300 kg), gorzej się parkuje, mniej czuć dziury bo zawias miększy, jest ciszej, w trasie pewniej. To że ma miękkie zawieszenie nie oznacza to że się gorzej prowadzi od sztywnych aut opartych na belce skrętnej. To że nie podrzuca mu dupą na dziurawych łukach to zaleta nie wada. Ale z zastrzeżeniem jw odnoszę się do HB i do tego butla z gazem. Informacyjnie dodam że w HB (o ile nie poczynili jakichś oszczędności są amortyzatory z FSB i to może mieć znaczenie. Odnośnie crossa z tego co widziałem w recenzji jakiejś jest sztywniejsze. To domena większości pseudo suvów bo wyżej położony środek ciężkości przy miękkim zawiasie czyniłby je mega niestablinymi.

Nie w kwestii prowadzenia a odporności czy jej braku na podmuchy boczne. To nie tir z plandeką więc wymagam troche więcej przy predkosci 160+. Nie wiem czemu tak jest, moze kwestia sporego nadwozia ktore nie siedzi na glebie bo to autko rodzinne itp. I nie mówie że sie jezdzić nie da, bo zgodnie z przepisami 140 kmh jest OK. Pozniej zaczyna sie loteria wiatru i miejsca w jakim sie jedzie

Napisał brylancik13

Nie w kwestii prowadzenia a odporności czy jej braku na podmuchy boczne. To nie tir z plandeką więc wymagam troche więcej przy predkosci 160+. Nie wiem czemu tak jest, moze kwestia sporego nadwozia ktore nie siedzi na glebie bo to autko rodzinne itp. I nie mówie że sie jezdzić nie da, bo zgodnie z przepisami 140 kmh jest OK. Pozniej zaczyna sie loteria wiatru i miejsca w jakim sie jedzie

Jeżdżę (jeździłem) do około 120km/h. Jeśli do 140 jest stabilnie, to będę zadowolony.

Napisał marx30

Odnośnie crossa z tego co widziałem w recenzji jakiejś jest sztywniejsze. To domena większości pseudo suvów bo wyżej położony środek ciężkości przy miękkim zawiasie czyniłby je mega niestablinymi.

Szkoda, że jest utwardzone - po jeździe dalej nie będę wiedział, jak się prowadzi. W okolicy nikt nie zamówił zwykłego HB, tylko same Crossy.

Napisał brylancik13

Nie w kwestii prowadzenia a odporności czy jej braku na podmuchy boczne. To nie tir z plandeką więc wymagam troche więcej przy predkosci 160+. Nie wiem czemu tak jest, moze kwestia sporego nadwozia ktore nie siedzi na glebie bo to autko rodzinne itp. I nie mówie że sie jezdzić nie da, bo zgodnie z przepisami 140 kmh jest OK. Pozniej zaczyna sie loteria wiatru i miejsca w jakim sie jedzie

No właśnie nie doświadczam tego i gdybyście nie pisali o tym to bym nie wiedział że jest taki temat. Wiem że tak się nie powinno ale zwykle przy prędkościach autostradowych ręka jest na podłokietniku i tylko trzyma kierownicę, nie są potrzebne żadne korekty toru jazdy. W przeciwieństwie do kredensa pewnej marki na V. I w kwestii porównania prowadzenia obu (tzn xc60 vs tipo HB) - wracałem kilka dni temu trasą którą wielokrotnie przemierzałem służbowo. W pewnym miejscu jest ograniczenie do 90 bo droga kręta (gdzies przed Zieloną G na S3. I tym xc 60 więcej jak 100 tam się swobodnie jechać nie da bez spięcia półdupków auto zaczyna się zachowywać niepewnie. Tipo te same łuki prawie 120 bez większego stresu nawet niezauważając. Na pewno też kwestia opon ma znaczenie bo tam były gumiaki jak od traktora ale jednak.

Tipo moim zdaniem jest bardzo podatne na podmuchy wiatru, prowadzi się je niezbyt dobrze przy wysokich prędkościach, trzeba kontrolować tor jazdy. Mówię tu z doświadczenia, mam SW. Najlepiej tym autem jeździ mi się w wakacje kiedy to na wycieczkach mam zawalony box na dachu, wtedy jedzie się nim wręcz fajnastycznie :-D

Napisał harry.wesoly

Tipo moim zdaniem jest bardzo podatne na podmuchy wiatru, prowadzi się je niezbyt dobrze przy wysokich prędkościach, trzeba kontrolować tor jazdy. Mówię tu z doświadczenia, mam SW. Najlepiej tym autem jeździ mi się w wakacje kiedy to na wycieczkach mam zawalony box na dachu, wtedy jedzie się nim wręcz fajnastycznie :-D

Mam pytanie - co dla Ciebie oznacza "przy wysokich prędkościach"? SW jest fabrycznie - chyba - na 16-tkach?

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Napisał marx30

No właśnie nie doświadczam tego i gdybyście nie pisali o tym to bym nie wiedział że jest taki temat. Wiem że tak się nie powinno ale zwykle przy prędkościach autostradowych ręka jest na podłokietniku i tylko trzyma kierownicę, nie są potrzebne żadne korekty toru jazdy. W przeciwieństwie do kredensa pewnej marki na V. I w kwestii porównania prowadzenia obu (tzn xc60 vs tipo HB) - wracałem kilka dni temu trasą którą wielokrotnie przemierzałem służbowo. W pewnym miejscu jest ograniczenie do 90 bo droga kręta (gdzies przed Zieloną G na S3. I tym xc 60 więcej jak 100 tam się swobodnie jechać nie da bez spięcia półdupków auto zaczyna się zachowywać niepewnie. Tipo te same łuki prawie 120 bez większego stresu nawet niezauważając. Na pewno też kwestia opon ma znaczenie bo tam były gumiaki jak od traktora ale jednak.

Mam pytanie - na jakich felgach i oponach jeździsz?

witam ,widzę temat co mnie interesuje stabilność tipo sedan na drodze ,mam ok 35 tyś kilometrów ,i zastanawiałem się czy nie podjechać na sprawdzenie zawieszenia ,wszystko fajnie jednak trzeba być bardzo skoncentrowanym aby trzymać się drogi ,przesiadłem się z lineii była zdecydowanie spokojniejsza na drodze ,jednak po czytaniu forum po prostu tipo ma ten urok niedopracowanego zawieszenia ,do się do tego przyzwyczaić ale kto przesiadł się z nawet starej Pandy mamy w rodzinie gdzie spokojnie trzyma droge będzie tipem zawiedziony

Jeżdżę na 16 w lato dezenty+fabryczne opony w zimę klebery i fabryczne felgi. Opony nic tu chyba nie mają. Spraedzcie z pelnym bagaznikiem bo u mnie jest butla zlpg to mi jedynie przychodzi do glowy.

Butla nie ma nic do rzeczy i chyba nawet mam wieksza pojemnosc niz ta fabryczna, zreszta pare kg nie robi roznicy. Dodatkowo z załadowanym bagaznikiem, dość ciezkie narzędzia, ja sam z przodu prowadzil sie jeszcze gorzej. Potem zacząlem brać cos ciezkiego z bagażnika i kładłem w nogi pasazera by troche obciazenie rozłozyc