Witam. Na początku witam wszystkich jako nowy user tego forum.
Teraz opiszę mój problem z moim uniaczem.
Problem polega na tym że samochód się przegrzewa. Po pierwszej wizycie u mechanika diagnoza padła na czujnik temperatury. Jako że miałem problem z dostaniem tej części spinałem wsio na krótko tak by wentylator chodził ciągle. Wszystko było w miarę dobrze, autko nie przegrzewało się, jedynie co jakiś czas musiałem uzupełniać płyn chłodzący. W zimie nawet nie musiałem spinać bo chłodzenie było naturalne. Jednak pojawiło się ciepło i problem powrócił. Trafiłem na szrocie na dwa te czujniki i (czyżby zła passa? ) przy obydwóch się dalej przegrzewał.
Tutaj problemem było osiąganie dość wysokiej temperatury powyżej tej przy której powinien się włączać wentylator i próba jego załączenia (płyn już się wręcz gotował, a z komory silnika dobiegały dziwne odgłosy jakby ktoś chciał z niego wyjść). Po każdej wymianie płyn uzupełniałem na maksa i odpowietrzałem układ przy pomocy tego małego koreczka który jest zaraz obok korka za pomocą którego uzupełnia się płyn chłodniczy. Podobno do tego to służy i chyba się zgadza bo początkowo wraz z woda wydobywały się pęcherzyki powietrza.
Udało mi się dostać nowy, wymieniłem jednak mam problem teraz z wtyczką (mam tą nieszczęsną niebieską) bo nie chce mi wejść. Zobaczę jutro jakoś to podepnę, ale czuję że problem dalej będzie z tym przegrzewaniem się silnika, a spinanie na krótko to katorga dla akusia i przy okazji też dla mnie bo ciągle trzeba podnosić i opuszczać maskę, wkładać i wyciągać drucik.
Może miał ktoś coś podobnego i może mi coś poradzić...
Będę wdzięczny za wszelką pomoc.