Witam !
Posiadam pewien problem w moim Uno nie działa Hamulec ręczny! Linka od hamulca jest i również jest na ciągnięta. Czy to mogą być okładziny ? czy coś innego?
Witam !
Posiadam pewien problem w moim Uno nie działa Hamulec ręczny! Linka od hamulca jest i również jest na ciągnięta. Czy to mogą być okładziny ? czy coś innego?
Okładziny czy są, da się sprawdzić przez dziurkę w bębnie wywierconą przy krawędzi.
Ale wybierz się może na badanie hamulców, zapłać 10-20zł i niech diagnosta sprawdzi jak "biorą" poszczególne hamulce, a później jak będzie więcej informacji będziemy dalej dumać
Choć strzelam że może to być wina zapieczonego samoregulatora.
Too[color=blue] Fiat [/color]Too Furious - R.I.P.
Uno ma trochę fatalnie rozwiązany ręczny. Tam z tyłu jest taka sprężyna która popycha ramię, które zaś wchodzi do środka i rozpycha szczęki. U mnie, że tak powiem przerabiałem ten temat. Założyłem nowe linki, sprężyny nawet udało się jakoś ułożyć ładnie (mają tendencję do wyginania się na boki), rozruszałem tym ramieniem i .... ręczny się pojawił, ale gdy odpuszczę go, to już nie odbija (te sprężyny nie są w stanie odepchnąć tego ramienia co wchodzi do środka).
Generalnie, aby to dobrze zrobić byś musiał rozebrać wszystko na części pierwsze i najważniejsze to przeczyścił to ramię, co rozpycha gdyż wchodzi na niego korozja i z czasem się "zapieka".
Sprawdź przy okazji też samoregulatory jak pracują.
Fiat Tempra 1.6l 8V, gaźnik, LPG, 450 tys. km przebiegu
Audi A8L 4.2l V8 Quattro, tiptronic - na długie podróże
Audi A6 2.8l V6, FWD, mulitronic (CVT) - do pracy
Peugeot 206 2.0 HDI - na dojazdy
Była służbowa: Toyota Auris II TS, 1.6l Valvematic @ 132KM
U mnie zatarły się przez zimę nowe powtarzam nowe rozpieraki i pewnie będziesz miał to samo. Nie wiem co ci drogowcy teraz leją na drogi, ale to pierońsko korozję wzmaga!!!
Ręczny to w zasadzie konstrukcja jak zegarek kupa sprężynek itp
pierwsza sprawa rozpierak a w zasadzie samo regulator... nawet jak ładnie chodzi to te ząbki które się klinują o siebie i przenoszą siłe na szczęki lubią sie wyrabiać i w tedy odskakuja a efekt jest taki ze ręczny coraz wyzej zaczyna łapac a efektywność mizerna. Uno ma to do siebie ze jest bardzo wrażliwe na okładziny to znaczy wystarczy 30% zużycia a juz efektywność hamowania spada o ponad połowę. Ja wymieniam komplet (szceki rozpieraki sprężyny) co 1,5-2 lata (roczni średnio 15000tyś Km robię)bez względu na ich stan
Pozdrawiam
Nie są to na pewno okładziny! Zużyte okładziny,a nawet gołe blachy, będą cośkolwiek hamowały. Jeśli piszesz, że nie działa, to rozumiem, że nie działa zupełnie. W tym przypadku, stawiam na 99%, że masz zablokowane rozpieraki. Rozpieraki to dwa kawałki płaskownika połączone przegubowo sworzniem. Niestety jest to fatalne rozwiązanie i bardzo podatne na "zatarcie", "zapieczenie" czy jak by to nie nazwać. Problem w tym, że luz między płaskownikami jest za mały i szybko się blokują z powodu zanieczyszczenia i korozji. Wymieniać na nowe nie warto, szczególnie jeśli masz jeszcze oryginalne rozpieraki. Polecam sprawdzony sposób: dłuższy płaskownik zamocować końcem w imadle,rozgrzać do koloru wiśni(np.lutlampą), podgrzewając rozruszać drugi człon (np.nasadzając rurkę stalową odpowiedniej średnicy), i schłodzić w misce ze zużytym olejem silnikowym/nowego szkoda/. Tak zregenerowane rozpieraki mają większy luz i na pewno dłużej wytrzymają niż nowe-szczególnie te made in "marne rzemiosło".Napisał Uniacz1998
Witam. Też nie mam ręcznego. Mój Uniak to 1,0 z 1998r. Sprawdziłem już chyba wszystko co związane z ręczym, rozpieraki nie zapieczone, szczęki mają ok 5mm, bęben ok 185mm, ręczna regulacja na śrubie podkręcona na maxa, dźwignia działa, a dalej nie mam hamulca. Podobno linka się aż tak nie rozciąga więc nie podejżewam linki. Nie wiem tylko do końca czy dobrze ustawiłem samoregulatory mogłby ktoś opisać zasadę ustawiania?! A i w ogóle nie wiem czy to jest powiązane ale mam troche miękki pedał hamulca, ale podobno tak ma być (nawet kiedyś mechanik mi je odpowietrzał ale nic się nie zmieniło). Proszę o pomoc i z góry dziękuje.
Pablo
Samoregulatory same powinny się ustawić tak, aby okładziny były jak najbliżej bębna.
Ewentualnie możesz tak je ustawić, aby bęben ciasno wchodził.
Co do ręcznego, to w Uno jest taki patent, że jedna linka ciągnie zaś druga na drugie koło pociągana jest przez takie ramię. Sprawdź może naciągi tych linek. Czy nie masz gdzieś luzu.
Fiat Tempra 1.6l 8V, gaźnik, LPG, 450 tys. km przebiegu
Audi A8L 4.2l V8 Quattro, tiptronic - na długie podróże
Audi A6 2.8l V6, FWD, mulitronic (CVT) - do pracy
Peugeot 206 2.0 HDI - na dojazdy
Była służbowa: Toyota Auris II TS, 1.6l Valvematic @ 132KM
Witam
Miałem podobny problem z ręcznym. O rozpierakach już pisano (wyjąłem, palnik, smar i ok) i oczyszczeniu kółka (smar WD40). U mnie szczęki regulowane są zapadkami. Po prostu zdjąłem bęben i delikatnie łyżkami rozsuwałem szczęki aż przeskoczyła zapadka. Potem założyłem bęben. Rozsuwałem je tak długo (po jednym "kilknięciu") aż bęben w miarę ciężko wchodził. I jest teraz Ok.
Pozdrawiam
Wsadziałem bęben na "ciasno" i mam ręczny Nawet pedał hamulca jest teraz twardy. Dzięki za pomoc cała magia tkwi w samoregulatorach
[size=2][ Dodano: 2010-05-17, 18:07 ][/size]
A i jeszcze coś - może się komuś przyda. Najpierw trzeba całkowicie poluzować ręczny na śrubie, a dopiero później ustawiać samoregulatory i dopiero wtedy dokręcić śrubę
Pablo
witam.
Czy ktos z Was posiada schemat wymiany linki hamulca recznego ?
dzieki
[size=2][ Dodano: 2010-08-21, 11:59 ][/size]
??????????