Lakier od mycia dostaje rysek tak zwanej pajeczynki. Widoczne pod slonce
Kwestia techniki jak i środków ☺
powiem Wam tak - specem nie jestem ale moim zdaniem niezaleznie co bysmy stosowali to powstawanie mikrorysek jest nieuniknione. i nie wazne czy bedę mył szamponem za 20 czy 200pln i czy gabką za 10 czy 150pln
Fiat Tipo 1.4 16V by tedybear
To w mniejszym stopniu kwestia jakości materiałów a bardziej techniki mycia - najpierw dokładnie spłukujemy gruby brud wodą pod ciśnieniem, unikamy wszelkich szczotek, ze dwa razy w roku jakiś wosk itd. Bez wielkiego świrowania i dużych kosztów da się utrzymać lakier w przyzwoitym stanie wizualnym przez dobrych parę lat.
Witam wszystkich, swoje Tipo mam ponad 2 miesiące i już zauważyłem pierwsze ryski więc też zastanawiam się nad zabezpieczeniem lakieru. Mam takie 3 propozycje:
1) powłoka polimerowa za 200zł
2) powłoka DiamondBright 500zł, podobno wystarcza na dłużej niż polimer ale wymaga lekkiej polerki lakieru przed nałożeniem, a zastanawiam się czy nie szkoda nowego lakieru polerować
3) powłoka ceramiczna 1000zł.
Co myślicie o 1 opcji? Jest najtańsza ale na jednej myjni powiedzieli że wystarczająca, a na drugiej powiedzieli, że tylko ceramika
Najlepsza byłaby bez wątpienia ceramika. Pozostaje tylko pytanie, czy chcesz wydawać tyle pieniedzy.
Można auto utrzymać w ładnym stanie za pomocą samego wosku, ale to właśnie ceramika daje najlepszą powłokę ochronną i zabezpieczającą.
Warunek jest taki, że auto będzie pod taką powłokę dobrze przygotowane.
Są na rynku produkty wysokiej jakości, które pozwalają zabezpieczyć auto na długo, ale to nie zwalnia użytkownika od dbania o nie 😉. Co jakiś czas (zaleca się co roku) trzeba odnowić w takiej powłoce warstwę hydrofobową dla utrzymania efektu. To jest dodatkowy koszt, który trzeba wziac pod uwagę.
Ja mam w planach zrobić korektę lakieru w przyszłości, ale zabezpieczać będę chyba tylko woskiem.
W poprzednim aucie tak właśnie robilem i o ile ktoś to na parkingu nie obstukał, to udawało się utrzymać lakier w dobrej kondycji na długo.
Ostatnio edytowane przez fil400 ; 23-02-2019 o 23:44
Właśnie cena jest dużo wyższa i nie chciałbym tyle wydawać, jeszcze znalazłem za 250zł powłoke "nano" ale nie wiem czy to coś lepszego od polimeru czy jeszcze gorsze
No to już sobie odpowiedziałeś poniekąd na pytanie. Jeżeli mam być szczery, to nie wierzę zbytnio w nano hiper mega polimery, tym bardziej za stosunkowo niską cenę.
Ja tymczasem umyłem dobrze samochód i został on zabezpieczony na okres zimowo-wiosenny woskiem i jeżeli chodzi o wyglad, to jest dobrze, a woda sama elegancko spływa.
Jeżeli nie jesteś jakimś mega pedantem, to na twoim miejscu odpuściłbym sobie bardzo drogie zabiegi i najzwyczajniej w świecie regularnie mył i dbał o auto, bez przesadnego "spuszczania" się nad nim 😉.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Oczywiście do tego wszystkiego dobry wosk.
A co do rysek na karoserii, to z czasem możesz się pokusić o zrobienie korekty lakieru.
Tylko jak robić to najlepiej w zaufanym miejscu, bo partaczy nie brakuje, a przy tym nie są niektórzy wcale tańsi 😀
Sam wosk, powłoka czy co tam sobie życzysz nie bedzie długo siedziało na lakierze gdy go nie przygotujesz. Mycie na myjni kerszer i nalozenie czegos z powyzszych sprawi ze efekt utrzyma sie moze miesiac. Korekta lakieru i pełna dekontaminacja to klucz do sukcesu
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...85&oe=5CEC5099
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...84&oe=5D26365D
Zgoda.
Tyle tylko, że jak kolega ma ograniczone fundusze, czy też nie chce zwyczajnie wydawać tyle pieniędzy, to regularne mycie i wosokowanie (przed ewentualnym zrobieniem korekty) jest chyba najlepszym rozwiazaniem.
Mycie auta po takim zabiegu to czysta przyjemność.
Nie zmienia to faktu, że rys na lakierze się w ten sposób nie pozbędzie. To takie trochę "pudrowanie syfa" 😉
Ja się najprawdopodobniej zdecyduję na powłokę diamentową, koszt 500zl gwarancja od myjni 3 lata, a podobno ma działać dożywotnio nawet tylko muszę się jeszcze zorientować jak jest z konserwacją tego czy coś dodatkowo trzeba robic
Jaka nazwa powloki? Cos chyba bajki pisza, chyba ze koszt samej powloki jako srodka to 500 zl, bez przygotowania auta.
Obawiam się, że po początkowym zachwycie, który faktycznie może wystąpić, okaże się to kiepską inwestycją. Zrobisz jak uważasz.
Jeżeli masz rysy na aucie, a nie chcesz robić korekty, to żadne powłoki ci zbytnio nie pomogą.
Popytaj w najlepiej w jakimś studiu detailingowym w okolicy a nie na myjni.