Temat: Odbiór Tipo z salonu - list rzeczy do sprawdzenia  

Napisał dromario

Przy zestawie naprawczym nie ma lewarka.

Dzięki, własnie doczytałem w innych tematach

Warto włożyć kluczyk do zamka i sprawdzić czy otwiera się i zamyka bez problemów.

Doradzam sprawdzenie każdej klamki, pokrętła, czy zamek w drzwiach działa, podnośniki szyb, głośniki, ślady kleju na lakierze ale także na tapicerce, opony czy bez śladów uszkodzeń, szyby czy dobrze wklejone, przewodu gumowe w silniku czy elastyczne bez uszkodzeń itp. Niech to nawet trwa i 2-3h. Mi odbiór zajmowal zawsze 30min ale nie jestem pedantem i o ile nie jest to uszkodzenie lakieru to wszystko można zareklamować. Wszystkiego nie sprawdzisz. Jesli masz watpliwisci to weź rzeczoznawcę z PZM.

Szybkie pytanie Jak wygląda odbiór samochodu. Pierwszy przyjazd szybkie oględziny samochodu który nie jest przygotowany,odbiór dokumentów do rejestracji, faktury do przelewu . Druga wizyta papierologia i odbiór auta po ogledzinach czy wszystko ok. Czy jakaś jazda testowa jest i czy cos pominąłem. Co w przypadku gdy zapłacę za auto i zarejstruje a będzie cos nie tak?

Napisał Gomez405

Co w przypadku gdy zapłacę za auto i zarejstruje a będzie cos nie tak?

Naprawa gwarancyjna
CiaoFiat

No to tak ale jak by coś faktycznie było cos nie tak np z blachą to co wtedy jak auto zarejestrowane i opłacone a nie odebrane ?

Napisał Gomez405

No to tak ale jak by coś faktycznie było cos nie tak np z blachą to co wtedy jak auto zarejestrowane i opłacone a nie odebrane ?

Nie podpisuj odbioru auta bez dokładnych oględzin i ewentualnych uwag co do stanu.
Nowe auto wiadomo, że podnieta i radość, ale trzeba obejrzeć dookoła czy nie ma uszkodzeń, rys, poproś o czujnik lakieru i sobie sprawdź w niektórych miejscach jeśli im nie ufasz
Jak będzie coś nie tak to zarządzaj usunięcia usterek w ostateczności nowego egzemplarza, przecież kupujesz samochód nowy a nie używany.
To że zapłaciłeś nie znaczy, że nie można odkręcić jeśli towar ma wady, sprzedaż to umowa dwustronna.

Napisał Szary83

Nie podpisuj odbioru auta bez dokładnych oględzin i ewentualnych uwag co do stanu.
Nowe auto wiadomo, że podnieta i radość, ale trzeba obejrzeć dookoła czy nie ma uszkodzeń, rys, poproś o czujnik lakieru i sobie sprawdź w niektórych miejscach jeśli im nie ufasz
Jak będzie coś nie tak to zarządzaj usunięcia usterek w ostateczności nowego egzemplarza, przecież kupujesz samochód nowy a nie używany.
To że zapłaciłeś nie znaczy, że nie można odkręcić jeśli towar ma wady, sprzedaż to umowa dwustronna.

I o taką odpowiedź mi chodziło.

Zwracajcie uwagę na progi samochodu od dołu ja nie zauważyłem podpisałem odebrałem zauważyłem dopiero na stacji benzynowej wygiety próg spojrzałem od dołu z tam 3 dziury zrobione najprawdopodobniej jak samochód zjezdzal z lawety oczywiście wróciłem od razu do salonu to powiedziano mi ze sam sobie to zrobiłem . Po 2 miesiącach pisania pism łaskawie to naprawili pomimo tego że za 1 razem mówiono ze się tego naprawić nie da . Przestroga dla innych sprawdź auto bardzo dokładnie nawet jakby to miało trwać pół dnia bo w końcu kupujesz nowe auto a nie jest to kupno wiertarki w sklepie która ci wymienia jak coś jest nie tak od ręki.

Ale oczywiście, że progi się powinno sprawdzać tak samo jak i przód na dole i tył na dole - chodzi mi o to, że czasami wjazd lub zjazd z lohry jest pod większym kątem niż powinno być i auto podwoziem szura przy wjeździe albo zjeździe z lohry

witam powiem wam ze jak ja odbierałem swojego tipka to zabrałem ze soba rzeczoznawce,on sprawdzal cale auto robil to okolo 1,5 godz a ja w tym czasie zalatwialem papiery i pilem kawke czekajac na decyzje pana rzeczoznawcy po jego akceptacji oraz weryfikacji pojazdu podpisalem kwit ze wszystko zgodne,koszt jaki dawalem to 200 zl wiec mysle ze warto wydac te 200 zl na spokoj,wiadomo nowe auto to czlowiek podjarany zawsze mogl czegos nie zauważyć.

Zrobcie Geometrie 3d bo różnie byc moze tak jak u mnie były z tym cyrki

Polecam przy odbiorze auta sprawdzić stan wyświetlaczy we wnętrzu, a zwłaszcza tą plastikową "szybkę" za którą jest prędkościomierz itd. U mnie nie zwróciłem na to uwagi (auto odbierałem w słoneczny dzień), a dopiero w domu zorientowałem się, że ta "szybka" jest cała porysowana. Tak jakby ktoś w fabryce czy salonie przetarł ją ręką w zużytej rękawicy roboczej albo jakąś szmatką z opiłkami... Ogólnie nie przeszkadza mi to jakoś bardzo i w normalnej jeździe o tym zapominam, ale jak padną odpowiednie promienie światła to wygląda to jak w 10 letnim aucie.

Trudno być uczciwym...

hehe Qvadrat - dokładnie