Jak gdzieś daleko jedziesz to miej oko na płyn do chłodnicy mi po 300km ubyło prawie do min. i się okazało że opaska przy wylocie z chłodnicy nie trzyma za dobrze. W ASO wymienili i na razie spokój... Ale jakbym często pod maskę nie zaglądał żeby sobie popatrzeć to bym się mógł zdziwić
Nie latam nad nim jak obesrany kot, jak co niektórzy. Spuszczać się nad autem, nakładać powłoki itd, a pół roku później ktoś w dupę i tak wjedzie, po roku rozwali błotnik, wygnie felgi, uszkodzi reflektor, a po dwóch poprawi na drugim błotniku... - skrócona historia mojego Kropka Coś jeszcze dodać Prędzej, czy później i tak w Wasze nówki ktoś drzwiami lakier zdekompletuje, o wgniotach nie wspominając Załamania nerwowe murowane Do tego kamienie itd. Dbam o auta, jednak nie na wszystko ma się wpływ.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Ja mam w zwyczaju wszystko sprawdzać podczas dolewania płynu do spryskiwacza, ewentualnie co maks. dwa tankowania zaglądam. Stan płynów musi się zgadzać.
Z ciekawości, w ASO pewnie wymienili na skręcaną?
Ostatnio edytowane przez krowka1978 ; 02-02-2017 o 09:58
Krówka jesteś brutal ale taka jest prawda. Gdybyśmy byli jednym użytkownikiem drogi można się tak cyckać jak z jajkiem ale jak widzę jak młode pokolenie i zresztą nie tylko młode jeździ to szok w gaci ach.
Ja mam dwa typy kierowców w sumie 3
Baba
Kierowca w czapce
Skoda Felicja - jakiś maruda lub anemik na drodze lub zawalidroga
Jak coś dzieje się na drodze to zawsze ktoś z tych 3 kategorii
Weź mi nie przypominaj, bo dziś trafiłem na taką, typową mamuśkę, w obitej Zafirze, której chamstwo omal nie doprowadziło do stłuczki, bo nie chciała wpuścić na suwak - specjalnie przyspieszyła, żebym nie mógł wjechać, prawie wjechała w auto przed sobą, a chwilę potem idiotka i tak stała, wpuścił mnie taksówkarz, który był na tym samym pasie za mną, ktoś mu ustąpił, widział co się przed nim działo... Pół roku temu w tym samym miejscu inna też tak zrobiła, tyle że z uśmiechem triumfu na ryju wjechała w tył nowego Forda Mondeo dokładnie obok mnie, zrobiła to dość konkretnie
Ostatnio edytowane przez krowka1978 ; 02-02-2017 o 10:19
Szkoda gadać plus brak kultury jazdy
Wiem, o czym mówisz ... Mój teść miał auto przyrysowane po kilku dniach i potem szukaj wiatru w polu jak na parkingach ktoś nie potrafi jeździć ... Samemu miałem przypadek, że stałem obok kogoś i ja wysiadłem bez problemu, a trochę gabarytów mam bo ponad 100kg ważę i wyszedłem z auta swobodnie, ale pasażer z auta obok widać nie potrafił wsiąść do auta bo został wielki czerwony ślad na drzwiach... zostaje póki można dbać na tyle na ile się da, ale pamiętać, że ot też jest jednak przedmiot, który ma nas wozić z punktu A do B. Ja prowadząc auto wyznaję zasadę, że wszyscy chcą mnie zabić ...myślę, za kierowców, rowerzystów, pieszych, dzieciaki itp. trzymam odpowiedni odstęp przed poprzedzającym autem, by ktoś mógł mnie wyprzedzić bo mu się się spieszy i wyprzedza np 10 aut pod rząd, albo "cyka" po jednym i wpycha się na siłę, to ja mu zrobię miejsce-niech jedzie, bo może się spieszy na pogrzeb...swój?krowka1978
Dbajmy o nasze wozidła, ale nie popadajmy w chorobliwą troskę, szkoda naszych nerwów.
niestety wszędzie auto jest narażone na uszkodzenia (mi np. jak jechałem spadł jakiś kasztan na dach i już wgniotek, jakiś ciul przywalił mi drzwiami i już wgniot i zdarty lakier) nie uchroni się. Wkurzające jest tylko to, że ludzie nie potrafią szanować cudzej własności... ale cóż karma zawsze wraca
No ja wtedy byłem jeszcze przed pierwszym tankowaniem i płynu do spryskiwaczy było pełno Bo to było przy pierwszych 300 km po odebraniu z salonu
Tak, na skęcaną.
Tak to wyglądało:
20161224_150432.jpg
Eeeejjj, ja przez ostatnie 10 lat jeździłem Felicją Kombi co to za pomówienia są
Ostatnio edytowane przez Krzolek ; 02-02-2017 o 12:48
UWAGA UWAGA PANOWIE I PANIE - wiadomość z pierwszej ręki od znajomego, który kiedyś miał ASO i podpowiedział mi na co szczególnie zwrócić uwagę przy odbiorze auta.
Dokładnie na co trzeba zwrócić uwagę i co jest często uszkodzone/porysowane to te elementy jakie zaznaczyłem na zdjęciu poniżej
Kolor żółty (uszkodzenia dolnej części zderzaków przód / tył)- zderzaki przód i tył a dokładnie ich spód - samochód jak wjeżdża i zjeżdża z lawety szczególnie pod dużym kątem bardzo często rysuje właśnie zderzaki. Wjazd i zjazd z lawety bardzo często jest pod dużym kątem a to powoduje że spód naszych plastikowych zderzaków z konfrontacją z metalem lawety przegrywa co objawia sie porysowaniem ich dolnych części a także wyrwaniem ich z zaczepów/
Kolor czerwony (uszkodzenie powłoki lakierniczej nadkoli i felg) - musicie i ja też muszę obejrzeć dokładnie nadkola i felgi. Samochód jest na lohrze mocowany jest do niej jak na zdjeciu poniżej. Jak sami widzicie pasy mają częsci metalowe ale też specjalne obciążniki na górze opony. Kierowcy lohry mocując takie auto niedbale wrzuca owy pas pomiedzy oponę a nadkole i zdarza sie że nie wceluje i owy komplecik ląduje na lakierze naszego autka i powstaja rysy (de facto jak proponowano mi zakup auta ktory stal jako prezentacja to po oględzinach zauwazylem rysy z przodu). Dokladnie tak samo powstaja rysy na feldze więc warto ja obejrzec.
Kolor zielony (uszkodzenie powłoki lakierniczej na całej długości auta)- jak Pan Kazio - kierowca lohry - przeciska sie pomiedzy autem a lohrą aby dostać sie do aut zamocowanych głębiej swoim brzuszkiem powoduje iz bród auta (piasek, błodo ect) ktory jest pomiedzy brzuszkiem Pana Kazia a lakierem naszego auta rysuje powłoke lakierniczą po całej długości przeciskania sie pana Kazia.
Mocowanie-auta-na-lawecie-kostki-Pasy-Transportowe-Vika.jpg
fiat-tipo-wersja-lounge.jpg
Wystarczyło dociągnąć oryginalną. Na zdjęciu widzę, że krzywo leży, nie widać, żeby zacisnęła się w przewodzie, a to mówi, że nie była napięta. Zapewne nie mieli odpowiedniego narzędzia - nie jest to opaska r-click. Sporo tego leciało.
Widzę, że zamontowana jest płyta pod silnikiem. Dokładałeś, czy w standardzie? W 500X z silnikiem 1.6 płyty domyślnie nie ma, dopiero z 1.4MA Turbo jest w standardzie. W GP były tylko z diesel'em, do mojego Kropka dołożyłem.
Na zdjęciu widzę też rurę do powietrza, być może ona stuka u niektórych użyszkodników na nierównościach
Ostatnio edytowane przez krowka1978 ; 02-02-2017 o 13:17
Nic nie dokładałem, płyta już była... więc chyba w standardzie (a wersja Tipo Tipo więc pewnie wszystkie mają)
No trochę tego poszło, więc się dość mocno zdziwiłem. Pokazywałem komuś akurat samochód a tu pod maską patrzę i hm... lekkie zdziwienie
Plyta plastikowa pod silnikiem w standardzie jest. Rura powietrza nie puka bo ona jest przymocowa na koncu przez gumowe połączenie do ramy auta.