Temat: Odbiór autka  

NimnuL, mam nadziej że starczy ale presji nie mam na osiągi szkoda mi Tipka ale przez takie zachowanie dealerów jak "kłamanie", zwodzenie to się odechciewa współpracy.

Napisał ŻuczekM

1,4 100KM z Astry to muł jakich mało, cudów po nim bym nie oczekiwał jeśli chodzi o dynamikę. Opla ja też nie uznaję, gorsze blachy niż w Fiacie i do tego z reguły gorsze osiągi przy podobnej mocy. Samej marki też nie lubię, z reguły Ople kupują Ci których nie stać na VW Trzeba jednak przyznać że w środku ładniejszy od Tipo i lepiej wykonany, jak ktoś lubi Niemce to może się połaszczyć.

Ino że z Opla to taki Niemiec jak z dupy trąba
To GM mój drogi, i trochę te pomysły zza oceanu widać tu i tam. Kto jeździł Chevroletem Cruze lub Malibu ten doskonale wie

Napisał speedhub

Powiem wam, że wersja Lounge w bieli i na 17stkach, chromach, wygląda rewelacyjnie

Wiem na takiego właśnie czekam

W przypadku droższych wersji Tipo, faktycznie Astra jest alternatywą. Natomiast w zakresie do 50kzł na razie Astr nie widać. Lekko powyżej 50kzł pojawiają się zchodzące modele J. Astra J jest bardzo ciężkim samochodem (K została znacząco odchudzona), więc żeby sobie wyobrazić osiągi należy od mocy silnika odjąć ze 20% . Polecam też skalkulować sobie ile kosztuje zimowe koło 15" na stalowej feldze do Tipo, a ile analogiczne (homologowane) kółko do Astry (droższy rozmiar plus czujniki ciśnienia w felgach i konieczność ich programowania w ASO). Żebym zrezygnował z zakupu Tipo na rzecz Astry, musiałaby być o dobrych kilka kzł tańsza niż teraz.
A co do amerykańskości aut koncernu GM, Chevrolety to teraz bardziej Korea (dawne zakłady Daewoo) niż USA

Mam w rodzinie Astrę z końca 2014 r i powiem,ze szału nie robi.Wykończenie na kiepskim poziomie(szczególnie daszek nad zegarami który trzeszczy)co chwilę problem z czujnikami w kołach a samochód za ponad 80k.W ięc nie ma co się podniecać Astrą bo to jest "średnie" auto.

Fiatem też nie ma co się podniecać bo szału ten wóz nie robi

Napisał kjk

W przypadku droższych wersji Tipo, faktycznie Astra jest alternatywą. Natomiast w zakresie do 50kzł na razie Astr nie widać. Lekko powyżej 50kzł pojawiają się zchodzące modele J. Astra J jest bardzo ciężkim samochodem (K została znacząco odchudzona), więc żeby sobie wyobrazić osiągi należy od mocy silnika odjąć ze 20% . Polecam też skalkulować sobie ile kosztuje zimowe koło 15" na stalowej feldze do Tipo, a ile analogiczne (homologowane) kółko do Astry (droższy rozmiar plus czujniki ciśnienia w felgach i konieczność ich programowania w ASO). Żebym zrezygnował z zakupu Tipo na rzecz Astry, musiałaby być o dobrych kilka kzł tańsza niż teraz.
A co do amerykańskości aut koncernu GM, Chevrolety to teraz bardziej Korea (dawne zakłady Daewoo) niż USA

GM Korea, solidna firma
GM namotał mocno, bo jak nie Opel to Vauxhall, Chevy albo Hoden

Sprostowując: Tipo w nieco wyższej wersji stoi też na 16", a i na 17" stanie jak dopłacisz. No i programować TPMS nie trzeba jeśli się zmienia tylko opony.
Nie ulega jednak wątpliwości, że jak porównamy oba modele w tej samej cenie to Tipo zjada Opla na śniadanie wyposażeniem i wyglądem.
Zresztą dzisiaj przejechałem się Tipem, tym razem w dieslu - bardzo fajnie się tym autem jeździ po mieście, zwinny urwis. Bardzo sympatyczne autko. I w środku też nieszpetne. I kierownica mała i gruba - świetnie leży w dłoni.

Napisał NimnuL

Sprostowując: Tipo w nieco wyższej wersji stoi też na 16", a i na 17" stanie jak dopłacisz. No i programować TPMS nie trzeba jeśli się zmienia tylko opony.
Nie ulega jednak wątpliwości, że jak porównamy oba modele w tej samej cenie to Tipo zjada Opla na śniadanie wyposażeniem i wyglądem.

Zmierzam do tego, że są rzeczy na których w Tipo da sie przyoszczędzić, a w Astrze nie bardzo. Również koszty części i serwisu Fiata powinny być niższe, przy założeniu, że samochód nie będzie awaryjny.

Napisał kjk

Zmierzam do tego, że są rzeczy na których w Tipo da sie przyoszczędzić, a w Astrze nie bardzo. Również koszty części i serwisu Fiata powinny być niższe, przy założeniu, że samochód nie będzie awaryjny.

Ano trudno się nie zgodzić. Zresztą Tipo w wersji wyposażenia ze środka skali to świetny balans między dobrze wyposażonym sedanem, a ceną jak za mały hatchback.
Raczej nie ma powodu, żeby Tipo okazał się awaryjny - zawieszenie jest proste i znane z innych modeli. Silnik wolnossący, znany od lat, powinien kręcić się długo i bez ekscesów ... jeśli z elektryką nie zawalili (podobno w Stilo dali ciała) to powinno być auto tanie w użytkowaniu ...

Ja też interesowałem się Astrą IV sedan,bo ma dobre ceny....ostatecznie zrezygnowałem przez jej "nadwagę" zżerającą skutecznie część mocy silników i pewnie sporo paliwa...ponadto podświetlanie zegarów i kokpitu walące po oczach na czerwono jest dla mnie nie do zaakceptowania.

Napisał jaroslawrak

Ja też interesowałem się Astrą IV sedan,bo ma dobre ceny....ostatecznie zrezygnowałem przez jej "nadwagę" zżerającą skutecznie część mocy silników i pewnie sporo paliwa...ponadto podświetlanie zegarów i kokpitu walące po oczach na czerwono jest dla mnie nie do zaakceptowania.

Czerwone podświetlenie można płynnie regulować w bardzo dużym zakresie...

Może ktoś ma podobny problem czy.....sam nie wiem jak to nazwać. Za 8 dni minie 7 m-cy od daty podpisania wstępnej umowy. Mój dealer na dzień dzisiejszy nie jest w stanie odpowiedzieć mi w którym miejscu na świecie znajduje sie juz wyprodukowane moje auto. Czy ktoś miał podobnie tak jak Ja , że do ostatniego dnia nie wiedział kiedy dotrze jego auto do salony ???

Napisał Jaxon

Może ktoś ma podobny problem czy.....sam nie wiem jak to nazwać. Za 8 dni minie 7 m-cy od daty podpisania wstępnej umowy. Mój dealer na dzień dzisiejszy nie jest w stanie odpowiedzieć mi w którym miejscu na świecie znajduje sie juz wyprodukowane moje auto. Czy ktoś miał podobnie tak jak Ja , że do ostatniego dnia nie wiedział kiedy dotrze jego auto do salony ???

7 miesięcy? W tej sytuacji powinieneś twardo zażądać podania konkretnego terminu, z restrykcjami dla sprzedawcy w razie niewywiązania się lub zerwać umowę i zażądać zwrotu zaliczki. Zbliża się koniec roku, więc jak dobrze poszukasz to znajdziesz coś gotowego do wzięcia z placu od dealera (Tipo albo i nie).

Własnie za 8 dni mija te 7 m-cy . Wszystko jest niby w/g podpisanej umowy że odbiór nastąpi w okresie od 3 do 7 m-cy po jej podpisaniu . Martwi mnie to że nie mają tak opracowanej procedury aby wiedzieć gdzie znajduje się juz wyprodukowane auto

Witam

Czytam i czytam i ..oczom nie wierzę, 7-miesiecy czekania ?????? Wstępna umowa podpisana 12 sierpnia, odbiór 29 pażdziernika. W sumie 2,5 miesiaca czekania. Od pierwszego dnia, do ostatniego wiadomo było, gdzie jest moje auto. W sierpniu, ponoć z racji urlopów fabryka miała troszeczkę przestoju. Przed 10 wrześnie był juz na produkcji, pózniej, czekal na transport do Włoch. Turyn i transport do Polski. Około 12 pażdziernika przyjazd auta do Tych. Kilka dni w Tychach i wiadomość, że "zwolniony" czeka na lawetę. Przyjazd Tipka do Krakowa, kilka dni formalnosci i odbiór Moi drodzy, naprawdę wszystko zależy od dealera. mój był wspaniały, jeżdżę już 2 tygodnie. Pozdrawiam wszyst kkich zakochanych w swoich TIPOLACH