Poza UE czynnik chłodniczy R290 (propan) jest używany bez ograniczeń, aczkolwiek wcale nie powszechnie. W każdym razie dużo mniej niż by się mogło wydawać patrząc na ceny.
Nie jest konieczna przeróbka układu który wcześniej pracował na R134a, ale producenci zalecają zmianę oleju i ewentualnie oringów (plus osuszacza, no bo jak olej to osuszacz też). Bez przeróbki też działa! z tym że warto pamiętać że propanu można (należy) ładować mniej o jakieś 25-30%, jeśli zapakujemy tyle co było napisane na tabliczce (dla R134A) instalacja będzie lekko "przeładowana".
Nie wiem, podobno, zobaczę na kangurzych stronach samochodowych. Na pewno w Rosji - w dużym procencie aut z klimą, i na pewno w Chinach. Podobno Brazylia też używa propanu w klimatyzacji, ale języka kompletnie nie znam i niewiele rozumiem z tego co piszą.
Jeśli w Australii masowo używają propanu, to będzie dostępne sporo wartościowych informacji technicznych i opisów ewentualnych modyfikacji układu. Tyle że oni chodzą do góry nogami i mają kierownice po niewłaściwej stronie, więc z użyciem tych informacji może być mały problem
Się douczyłem. Kangury używają mieszanki nazywanej zwykle "30" (albo -30) która składa się z propanu i izobutanu w jakichś proporcjach. Zastępuje R134a bez przeróbek, zalecana dawka to 30-50% wagi R134a stosowanej dla danego układu. A przy okazji ma wyższą sprawność. Czysty propan nie jest u nich zalecany do samochodowych układów, ale oczywiście też działa i jest używany w chłodnictwie/klimatyzacji.
Ktoś w Brukseli musiał dostać dwa worki pieniędzy, bo jeden to za mało za nakaz używania R1234yf.
Ostatnio edytowane przez ata ; 25-04-2018 o 12:59
Lobbing w Brukseli to norma i znam to z własnego doswiadczenia - mam styczność z firmą lobbującą na rzecz mojej branży. Tyle że mało skutecznie bo kasy mało na to idzie a konkurencja potrafi "inwestować" setki milionów euro rocznie.
I miejcie swiadomość że o waszym życiu, klimacie, rozwiązaniach technicznych np. w samochodach i ważnych dziedzinach życia, decydują ludzie po szkole gospodarstwa wiejskiego (znam osobiście jedną pania europoseł) tylko dlatego że startowali z list znanych partii i ktos ich wybrał bo jeździła po kołach gospodyń wiejskich. I umowmy się że w większości się tam pchali nie po to aby cos zmienic na lepsze (no może początkowo ale potem są układy jak w każdym biznesie).
Nie znają się na tym o czym decydują, nie są w stanie sami ocenić skutków, idą za tym co się dzieje w kuluarach albo co dostaną w papierach: wytyczne, opinie, ekspertyzy itp.
Akurat Fiat do czynnika 1234 yf przyłozył rękę bo brał udział w testach i okreslił je jako pozytywne (brak niepożądanych zajwisk podczas zderzenia). To samo np. PSA.
A mercedes powiedział że z ich testów wynika inaczej. Miał jaja albo nie potrzebował w PE układów. Cena czynnika to temat wtórny przy tych decyzjach w ogóle nie była brana pod uwagę.
W Rosji to chyba mają ten stary czynnik roboczy, niestety wwóz do PL jest niemożliwy (parę osób już o to pytało).
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Nie wiem czy to ten sam ale gaziarz który przywozi nam butle ma w nich mieszankę propan-butan. Ma też na naszą prośbę teoretycznie czysty propan, cenowo nie ma różnicy praktycznie, płomień w palniku kuchenki bardziej niebieski, bardziej kaloryczny chyba bo łatwiej rozgrzewa się stal, nam przydaje się na warsztacie. Tak więc jeżeli to ten sam to max 50zł za butle 11kg.
Słuchajcie, z tym propanem to nie jest taka prosta sprawa. I akurat to że w Rosji czy Chinach sobie nabijają tym klimę akurat nie znaczy, że tak można robić. Propan jest bardzo łatwopalnym i wybuchowym gazem. Jeśli napełnicie nim układ i pojawi się jakaś nieszczelność o co nie trudno, może doprowadzić to do pożaru auta.
Spoko, czytałem i wiem, że to gówno. Różnica jest jednak taka, że nie jest on łatwopalny tylko w momencie kiedy już dojdzie do pożaru auta i zetknięcia się r1234yf z ogniem zamienia się on w toksyczny i żrący gaz, a propan po prostu może doprowadzić do samego pożaru. Być może w Australii mają układy dostosowane do propanu tego nie wiem. Póki co to chyba już lepiej kombinować po prostu przejście na stary czynnik.
R1234yf ma niższą temperaturę zapłonu, a podczas spalania wydziela fluorowodór (silnie żrący i toksyczny). Za to nie jest wybuchowy w znaczeniu stosowanym w przepisach. Jeszcze jakieś pytania?
http://www.linde-gaz.pl/internet.lg....048_126062.pdf
Tak na marginesie: proponuję unikać hipermarketów, bo chłodziarki w nich używane bardzo często są napełniane propanem i izobutanem (albo mieszankami). Na drodze też nie jesteś bezpieczny, ponieważ 15-20% poruszających się po ulicach pojazdów jest wyposażona w instalacje LPG (podobno około 3 mln). Wyobrażasz sobie jaki będą skutki rozszczelnienia takie chłodziarki? jedna iskra i ... To samo z LPG w samochodach, nawet podczas drobnych stłuczek często dochodzi do rozszczelnienia układu.
a ktos mi powie po jakiego grzyba socjalistyczna repubilka europejska zastępuje się r1234a , za tani był , za mało szkodliwy ?
Wplyw klimatyczny starego czynnika jest duza wyzszy niz nowego ( nie pamietam ale ponad 150 kontra kilka-kilkanascie) i o to chodzi w calej zabawie.
No panowie ale co sadzicie za 550 gr czyniaka 300 zl robil ktos w innym aucie jak z cenami ?