Z tym tłumikiem piszesz bajeczki. W Grande miałem 110000 km i 10 lat jeden fabryczny tłumik.
Co do klimy to poza odgrzybianiem nigdy jej nie serwisowałem. Doradzili mi to goście z Fiata aby jej nie ruszać póki przestanie działać bo jak się raz otworzy to już zawsze będzie uciekał czynnik. I do końca była sprawna.
Zawieszenie powinno wytrzymać 70000 bez żadnych napraw. Kompletny remont przodu (sprężyny, amorki, wahacze, drazki, tarcze, klocki, gniazdo amorka) to koszt 1500 i 4 godzinki pracy. Amorki fiatowakie i inne części ze średniej półki.
Nie ma się co martwić na zapas
Nie jestem mechanikiem, ale tutaj mam wątpliwości. Kompresor klimatyzacji potrzebuje podobno dodatku smarowania, który to uzupełnia się dopełniając klimatyzację. Jeśli "wychechłasz" wszystko z układu klimatyzacji istnieje prawdopodobieństwo uszkodzenia kompresora , a to już duuże koszty. Jeśli się mylę to niech ktoś mnie poprawi .
Użycie zwrotu "potrzebuje podobno dodatku smarowania" słabo wygląda. W układzie klimatyzacji jest olej PAG, zapisane na tabliczce, oleju się nie dopełnia, a wymienia, sprzęt od klimy oddziela olej od czynnika! Przed brakiem czynnika układ jest zabezpieczony! Dopełnienie klimy robi się gdy jej skuteczność jest mniejsza. Żeby klima sprawnie działała należy ją używać! W Grande Punto dopełniałem czynnik i wymieniałem olej raz, po 6 latach, przy około 120kkm przebiegu. Brakowało 20% czynnika - uzupełniałem, bo chłód był już nie ten. Teraz ma prawie 10 lat i 180kkm przebiegu, a klima śmiga aż miło! Grzebanie w układzie klimy co roku to głupota i strata pieniędzy przy szczelnym układzie. Wymiana filtra i ozonowanie wystarczą.
Tak jak krówka pisze. Co roku na pewno się tego nie robi.
Dodam od siebie że w Grande Punto była wzmianka w instrukcji że klime nawet w zimie należy uruchamiać na 10 min (chyba) raz na tydzień (może zadziej).
Ja bezwzględnie się do tego stosowałem i naprawdę do 110000 km jak sprzedawałem auto nic jej nie było. Oczywiście odgrzybiałem ją.
Niewiele na to poradzisz, bo chyba wszystkie nowe samochody w EU mają już czynnik chłodzący r123yf, zamiast dotychczasowego R134a. Kto nie jest w temacie, niech sobie poczyta na necie o własnościach r123yf. W skrócie: straszne świństwo, które zawdzięczamy ekoterrorystom z Brukseli. W ciągu paru lat powinien jednak potanieć, albo będziemy kombinować. Wymiana nowego na stary wymaga dokładnego wypłukania układu, ale nie są potrzebne żadne inne przeróbki (tzn. wymienia się zawory, bo są "niekompatybilne").
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Niestety, samochodowa klima, w przeciwieństwie np. do lodówki, nie jest idealnie szczelnym układem. Czynnik przenika chociażby przez gumowe węże - czasem wolniej, jak u Ciebie, czasem szybciej. Nowy r123yf składa się z mniejszych cząsteczek, więc jest bardziej podatny na ucieczkę. Z drugiej strony, podobno (??) stosowane są bardziej szczelne przewody.
Mój kolega serwisant od klimy który zajmował się moją Lancią od strony utrzymania klimatyzacji w odpowiedniej kondycji i parametrach to człowiek o dobrym warsztacie, świetnej wiedzy i bardzo wysokich umiejętnościach. Twierdzi że może nowy czynnik jest drogi i bardziej kłopotliwy w przechowywaniu i utylizacji jednak jego parametry powodują że układy powinny być bardziej sprawne, szczelniejsze i wydajniejsze. Generalnie uważa że w nowym aucie jeżeli nic się nie wydarzy nie przewidzianego układ powinien wytrzymać 5 lat bez żadnej ingerencji w czynnik. Wszystko zależy jak bedzie klima traktowana i czy będzie regularnie użytkowana zgodnie z zasadami i instrukcją producenta.
FIAT BRAVA 1.6 16V - w krainie wiecznej rdzy ...
LANCIA LYBRA 1.9 JTD - odjechała w siną dal ...
FIAT CINQUECENTO 704 - "The End" po 23 latach ...
-------------------------------------------------------------
FIAT TIPO 1.4 95KM + LPG
Micho, coś słabą wiedzę posiada Twój znajomy o nowym czynniku klimy. 1234YF ma mniejszą sprawność od R134, więc jest tym samym mniej wydajny, a co za tym idzie potrzeba więcej energii na uzyskanie tego samego, co daje R134. Podsumowując podczas pożaru i kontaktu z wilgocią robi się z tego toksyczne gów.o, które trawi szkło, więc o płucach nie ma co wspominać. Temperatura samozapłonu to tylko 405stC.
Ostatnio edytowane przez krowka1978 ; 04-01-2017 o 21:36
nie wiem! Rozmowa była luźna i podczas pracy przy moim aucie jakieś pół roku temu w szumie wentylatora i kompresora do nabijania instalacji Może coś przekłamałem lub źle zrozumiałem Jutro do niego zadzwonię i sprostuję.
FIAT BRAVA 1.6 16V - w krainie wiecznej rdzy ...
LANCIA LYBRA 1.9 JTD - odjechała w siną dal ...
FIAT CINQUECENTO 704 - "The End" po 23 latach ...
-------------------------------------------------------------
FIAT TIPO 1.4 95KM + LPG
jak sobie czytam o tym czynniku to bierze mnie przerażenie
Nowy czynnik do klimatyzacji - cichy zabójca? | Autokult.pl
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
jak sobie czytam o tym czynniku to bierze mnie przerażenie
http://autokult.pl/11721,nowy-czynni...-cichy-zabojca
choć powiem szczerze, nigdzie nie ma żadnych info o wypadkach i konsekwencjach poparzenia fluorowodorem!?
To ja chyba coś źle zrozumiałem Te zalety które wymieniłem to raczej wymieniał dla tradycyjnego czynnika hehehe .....
FIAT BRAVA 1.6 16V - w krainie wiecznej rdzy ...
LANCIA LYBRA 1.9 JTD - odjechała w siną dal ...
FIAT CINQUECENTO 704 - "The End" po 23 latach ...
-------------------------------------------------------------
FIAT TIPO 1.4 95KM + LPG
A ponadto twierdzę że unia europejska powinna zostać zniszczona.