Temat: Selespeed / problem  

Witam !
Zaczęły mi się dziać dziwne rzeczy z selespeedem. Poczatkowo nie chcial wchodzić bieg wsteczny(tzn. wchodził za drugim razem)
Nastepnie wyskoczył mi bład P1769 (bład przekaznika pompy). Nastepnego dnia zrzucal mi biegi gdy zatrzymywalem sie na skrzyzowaniu do N (powinien do 1). Kolejne objawy to lekkie szarpnecie przy probie wrzucenia na wsteczny, a takze CZASAMI moge jezcic tylko na 1 i N lub tylko N. Elektryk powiedział ze z pompa i przekaznikiem wszystko ok. Specjalista od alf/fiatow uznał ze to wina zjechanego sprzęgła(czekam na jego wymiane). Czy ktos moze mi wskazac czy to wina tylko sprzegla czy czegos jeszcze?
Prosze o pomoc

Ja pierwsze co bym zrobił to na postoju w pozycji zapłonu próbował się bawić skrzynią biegów i z podłączonym komputerem patrzyłbym co się dzieje z ciśnieniem w układzie podczas tych zabaw. Próbowałbym zrobić też EOL test ( test serwisowy / końcowy ) coś takiego tam jest w zakładce regulacje w FESie, jeśli przejdzie to raczej skrzynia jest ok, mogę sie mylić. Lecz gdy u mnie był taki problem, że pompa słabo chodziła to nie mogłem tego testu zrobić bo zbyt wolno ciśnienie dobijała.

Miałem identyczny problem jak Ty, pomogło przeczyszczenie kostki i nóżek w przekaźniku. Ja je troszkę jeszcze ponaginałem żeby ciaśniej wchodził. A wsteczny w selespeedach czasami wchodzi za drugim razem, pomaga wrzucenie jedynki i dopiero wsteczny. Sprawdź jeszcze olej w skrzyni, ale nie w nakładce selespeed tylko samej skrzyni jest miarka od strony ściany grodziowej też może mieć to wpływ na wrzucanie wstecznego.

Napisał west_23

A wsteczny w selespeedach czasami wchodzi za drugim razem

We wszystkich fiatach, a to zwykła skrzynia z dokładką automatyczną więc niedziwne

U mnie np nigdy nie było sytuacji, aby wsteczny wchodził za drugim razem zawsze jest na "tyk". Zwłaszcza po tym jak doprowadziłem selespeeda do "porządku".

Miałem ten sam problem przed miesiącem. Zaczęło się od wstecznego, pompa załączała się coraz częściej, zaczął zrzucać na luz przy hamowaniu, aż się selespeed zbuntował całkiem i nie mogłem nawet kilku metrów ujechać, bo zrzucał bieg. Pomyślałem, że jeżeli pompa działa, to nie może to być wina przekaźnika ani pompy. Wymieniłem gruszkę, czyli akumulator ciśnienia i jak ręką odjął. Oczywiście tutela też wymieniona i śmiga, aż miło. Muszę tylko sprawdzić, czy na pewno dobrze gruszkę dokręciłem, bo mam wrażenie, że lekko płynu ubywa. Cena gruszki 3 stówki.

Dlatego tak jak radziłem ja był sprawdzał z Fesem online co się dzieje z ciśnieniem w układzie. Ja doprowadziłem selespeeda do porzadku poprzez:
- regenerację pompy (szczotki tyle, że w tutorialu Darkoo nie jest napisane, że szczotki muszą być miedziane/miedziowe tudzież z dodatkami miedzi bo takie się stosuje do silników komutatorowych na prąd stały )
- wymianę akumulatora ciśnienia
- wymianę wszystkich oringów na elektrozaworach
- wymianę płynu zarówno w układzie sterowania jak i w samej skrzyni biegów
- obliczenie degradacji sprzęgła za pompcą FES
- wykonanie testu " end of line/service" coś takiego jest w FESie w zakładkach regulacje
I od tego momentu mogę zapomnieć o problemach z SS i z kangurkami przy delikatnym ruszaniu.

Ps.

Napisał sylwesterwo

Muszę tylko sprawdzić, czy na pewno dobrze gruszkę dokręciłem, bo mam wrażenie, że lekko płynu ubywa.

A jak dokręcałeś kolego gruche to posmarowałeś oring na niej czymś, np smarem lub płynem selespeed albo olejem, bo jeśli nie to oring mógł się przyciąć lub nawet przerwać, dzięki właśnie oringowi nie trzeba jakiejś mega siły przy dokręcaniu bo on powinien ładnie uszczelnić wszystko.

Kiedyś gadali w tvn w SM podczas naprawy Citroena ZX że te gruchy dokręca się dosłownie ręką i cały w tym pic żeby nie mocniej..

ZX ma "tradycyjne" zawieszenie. Zawieszenie hydropneumatyczne miał np: BX, XM.

No to może był BX już nie pamiętam, ale najważniejsze usłyszałem

Problem rozwiązany. Rozszczelnienie "gruszki" i uszkodzenie wyciekającym olejem elektrozaworów. Cały komplet tj. elektrozawory, pompa i aktywator pompy zostal wymieniony.