Stwierdziłem iż podzielę się z Wami tym co udało mi się znaleźć w necie. Jest to sposób na eliminację tych irytujących " kangurków" w stilo selespeed podczas delikatnego ruszania czy hamowania silnikiem. Sposób sprawdziłem na swoim stilo i działa w 100% , później postaram się dodać zdjęcia.


Jeżeli masz odpowiedni poziom płynu hydraulicznego, był w odpowiednim czasie ostatnio wymieniany, układ trzyma ciśnienie odpowiednio a nadal są kangurki tzn szarpie przy bardzo delikatnym ruszaniu na 1 lub 2, to potrzebny kabel ELM do połączenia ze skrzynia lub inny interface.
I tak po kolei:
Wymagania przed kalibracją:
- temperatura płynu chłodniczego silnika > 80stopni
- temperatura sprzęgła 20 - 150 stopni
- brak błędów w selespeed i w ecu silnika

Sekwencja procedury ( to są opcje w ostatniej zakładce w Fesie po połączeniu się ze skrzynią )
- 2 x odpowietrzanie sprzęgła
- autokalibracja sprzęgła lub obliczenie degradacji sprzęgła ( autokalibracji nigdy nie udało mi się zrobić więc opisze obliczanie degradacji )
- EOL service


Obliczanie degradacji sprzęgła:
- kluczyk w pozycje MAR
- połącz sie z ECU selespeed przez FESa
- w zakładce parametry sprawdź wartość " wskaźnik degradacji sprzęgła" i zapisz gdzieś
- wybierz ostatniej zakładce " oblicz degradację sprzęgła " i wciśnij "wykonaj"
- przełącz kluczyk na stop ( fes się rozłączy ale tak ma być )
- przełącz kluczyk na MAR i zapał auto
- włącz drugi bieg ( w trybie manual )
- delikatnie przyspieszaj na 2 aż osiagnie silnik 3000 obr/min
- zahamuj i zatrzymaj się
- przełącz kluczyk na stop tym samym gasząc silnik
- przełącz na MAR , połącz się z skrzynia i w parametrach sprawdz " wskaźnik degradacji sprzęgła " powinien mieć inną wartość niż przed całą zabawą.