Taka sytuacja mnie spotkała, pozostawiam do wiadomości - może komuś się przyda.

Pacjent to Tipo 2017 MultiJet 1,6 120 koniuszy, 170k nalotu.

Zaczęło się od tego że raz pojechałem z 30 km, wyskoczyłem do sklepu i po próbie odpalenie kręcił, ale nie zapalił za pierwszym razem - wywalił komunikat "skontrolować filtr paliwa" który natychmiast zgasł. Za drugim kręceniem poszedł normalnie.
Dwa dni później analogiczna sytuacja - pół dnia jeżdżenia bez problemu i nagle odpalił dopiero po 5 kręceniu. Dalej jeździł kilka dni aż nagle zgasł podczas jazdy - bez żadnego błędu - nic. Kręcenie nic nie dało - trafił do mechanika u którego odpalał, ale w końcu zgasł ponownie sam. Filtr był akurat wymieniany 3 msc temu więc komunikat wsadzilismy między bajki i .. słusznie.

Winowajcą okazała się kostka przy pompie przy zbiorniku paliwa - najpewniej miała trochę luzu bo się nadtopiła i styk poszedł w las.

Reasumując nie było żadnego komunikatu ani o pompie, ani po ciśnieniu paliwa, a to nie było podawane.