Temat: Nie da się wbić biegów 1.4 16v  

Witam,
Wczoraj napotkałem problem z wbiciem biegów. Pojechałem ok 30km, zostawiłem auto na godzinę, i po powrocie i odpaleniu nie dało się biegów zmieniać. Wyraźny opór ze strony lewarka, ostatni raz jak tak miałem w innym aucie okazało się, że to łożysko igiełkowe.
Wbiłem więc bieg drugi bo były korki, i jakoś przez miasto przejechałem kilka km. Sprzęgło pracuje bardzo dobrze cały czas, więc dało się z drugiego biegu ruszyć, i rozpędzić do tych 50km/h, potem kończył się obrotomierz zaparkowałem więc po tych kilku km, poszedłem kupić wodę do sklepu i po powrocie okazało się, że na wyłączonym silniku skrzynia pracuje idealnie. Po odpaleniu znowu problem- biegów praktycznie nie da się zmienić, więc znowu wbiłem drugi bieg, i pojechałem do domu-myślę sobie, że przecież się te 20km dotoczę po ok. 2-3km wszystko jakby nigdy nic wróciło do normy. zrobiłem już od tego czasu ze 100km, i zero objawów. w czym problem? Ma ktoś jakiś pomysł co sprawdzić? Myślałem że to objaw kończącego się docisku, bo auto mam z lipca 2016, ale mam dopiero 25000km, większość po mieście - i nie było problemów ze sprzęgłem. W korku przejechałem trochę na tej dwójce i trzeba było co chwilę ruszać i stawać, i sprzęgło pracowało idealnie, natomiast biegów nie dało się zmienić. Żeby było ciekawiej, to po zgaszeniu auta biegi zaczęły wchodzić normalnie ale dopiero po chwili, przez ok 5-10 sekund jeszcze skrzynia nie chciała współpracować. Nie wiem czy auto do serwisu odprowadzić, żeby mnie nie zbyli na zasadzie jeździj pan aż padnie, bo za 2miesiące mam wycieczkę 2tys km po europie i nie chciałbym aby padło właśnie wtedy.
Czekam na opinie co z tym robić.
pozdrawiam

Sprzęgło do wymiany, zapewne pęknięty docisk. Swoją drogą jest już temat w tej kwestii.

Właśnie nie widziałem a przeszukałem trochę. Uważasz, że docisk, ale teraz wróciło do normy wszystko, a przy wrzucaniu biegów na siłę nie było żadnych zgrzytów. Czy da się to obejrzeć jakoś bez ściągania skrzyni? czy czeka mnie zrzucanie skrzyni mimo wszystko?

U mnie jest trochę inny problem . Przy dłuższej trasie ok 20km i jeżdzie na 5 lub 6 biegu po zwolnieniu lub całkowitym zatrzymaniu nie można wrzucić 1,2,3 biegu lewarek zostaje w neutralnej pozycji przy ponownym wciśnięciu sprzęgła mogę przesunąć lewarek w lewo i wrzucić 1 lub 2 tak jakby jakaś fizyczna blokada była wyrażnie czuć jak ustępuje . Przy jeżdzie na krótkich trasach nic się nie dzieje . Była robiona regulacja mechanizmu wybierania ale nic to nie dało , Samochód jest ze stycznia 2019 ima 1800 km . Czy ktoś może poradzić co może być ?

Witam, znalazłem temat o którym pisałeś
https://fiatklubpolska.pl/tipo-531/a...homiony-41261/
można przenieść posty do tamtego tematu będzie wszystko w jednym miejscu.
Ale dalej nie rozumiem, czemu teraz wszystko działa jak należy, myślałem,że jak padnie docisk to koniec, nie pojedzie auto i laweta, a tu nie dość, że po wbiciu biegu sprzęgło działało jak należy (dało się z 2ruszyć i jechać), to teraz jeszcze wróciło wszystko do normy.
pozdrawiam

Może jest zapowietrzony wysprzęglik?

Może być tak jeśli płyn hamulcowy jest w połowie między min a max?
pozdrawiam

Gdyby układ był zapowietrzony to sytuacja powtarzał by się cały czas. Przyczyna tkwi gdzieś indziej. Ale trudno ją zdiagnozować. Może to tarcza sprzęgłowa jest naderwana. Zdarza się że przy odrywającej się okładzinie z tarczy takie objawy mogą występować. Raz sprzęgło działa dobrze innym razem jest kiszka...

w 95 km sporadycznie pękają dociski sprzęgła i tak właśnie się objawia. Skrzynia na ziemię i wszystko będzie wiadomo.

Witam, wiem, że w tym modelu pękają dociski, ale od tamtego czasu jeżdżę i nic się nie dzieje. Wszystko wróciło do normy. Dolałem tylko płynu hamulcowego bo było 1/4 stanu na płaskim. Czytałem, że objawy pękniętego docisku są 0/1 - działa albo nie działa, a u mnie wszystko wróciło do normy. Czy to normalne przy pękniętym docisku aby wszystkie biegi chodziły po takiej akcji jak dawniej? Bo jeśli ściągnięcie skrzynie kosztuje w ASO 700pln(ktoś taką cenę podawał) i okaże się że jest ok, to jakoś średnio mi to odpowiada
pozdrawiam

Docisk jak pęknie to raz a dobrze i już się sam nie naprawi. Być może miałeś objaw zapowietrzonego sprzęgła. Jeździć i się nie przejmować, wykupić assistance i tyle.

Napisał steyr

Być może miałeś objaw zapowietrzonego sprzęgła.

Dla spokoju należy je odpowietrzyć, bo jeżeli jest powietrze, to samo nie ucieknie.

Witam, może coś być w tym, jak to się stało to dojazd do miejsca biegł kawałkiem z 50m drogi utwardzonej ale stromej. ze 30stopni mogła mieć, bo się jechało dość stromo. Assistance mam, ale do najbliższego ASO, a będąc za granicą to tak trochę różnie z cenami może być
Nie daje mi to spokoju trochę-mimo wszystko sprzęgło chodziło dobrze bo ruszałem w korku z drugiego biegu, bo nie dało się innego wbić ani tego biegu wybić Nie spotkałem takiego czegoś przez wiele lat jazdy różnymi wynalazkami
Pozdrawiam i sprzęgło odpowietrzę jeszcze w tym tygodniu.

Najgorsze w tym wszystkim jest brak zaufania do samochodu. Usterka była ale się samoistnie naprawiła i teraz nie ma pewności czy nagle nie powróci i to w najmniej nieoczekiwanym momencie.

/QUOTE]Nie daje mi to spokoju trochę-mimo wszystko sprzęgło chodziło dobrze bo ruszałem w korku z drugiego biegu, bo nie dało się innego wbić ani tego biegu wybić[/QUOTE]
A może przyczyny należy doszukiwać się w skrzyni biegów?
Jakieś tajemnicze chwilowe zakleszczenie biegu już włączonego?