Wczoraj podczas postoju na światłach chciałem sobie obniżyć kolumnę kierownicy, szło dziwnie opornie i nagle rozległ się dźwięk tak jakby zerwała się jakaś stalowa linka. Od tego czasu mam wrażenie jakby wspomaganie słabiej działało. Do tej pory mogłem spokojnie kręcić lewą ręką kierownicę, a teraz po przejechaniu kilku kilometrów całe ramię mnie boli. Ma ktoś jakiś pomysł?