Dokładnie ja ze swojego Palio jestem bardzo zadowolony pieknie mi autko chodzi ... zapraszam do oglądniecia zdjęć auto kupione za 5tyś
Dokładnie ja ze swojego Palio jestem bardzo zadowolony pieknie mi autko chodzi ... zapraszam do oglądniecia zdjęć auto kupione za 5tyś
każdy ma swoją opinię ,jeździłem wieloma Fiatami od 126p do Ducato.Taka prawda jak dbasz to jeździsz.Jakość Fiata się zmieniła na plus w ostatnich latach.A jak ma się zepsuć to nie ma zmiłuj się czy to Fiat czy coś innego.Ja przynajmniej jak muszę coś zrobić to nie muszę głęboko sięgać do portfela jak inni znajomi ,którzy mają droższe marki.
Dla kolegi Biszkopcior : za tą kasę szukaj auta z prywatnych rąk.Wiadomo komis czy handlarz za 100 zł nie będzie się bawił w sprzedaż auta.Ja użytkuję dwa Palio z silnikami 1.2 z LPG.Jeden ma 114 kkm drugi 235 kkm.Pierwszy sprowadzony z Włoch ,drugi od początku w kraju.Nie dam złego słowa powiedzieć na te autka.Są proste i tanie w utrzymaniu.A bagażnik meeega pojemny.Oglądaj na żywo jak masz taką możliwość.Często na zdjęciach autko miodzio ,a na żywo kupa... ja tak się naciąłem i jechałem przez pół Polski bo na fotach i z opisu bajka.Dzięki temu mam Palio zamiast Mareii
Ostatnio edytowane przez michalexc ; 08-07-2013 o 18:57
Ja do fiata nic nie mam - mój szwagier ma Mareę od jakiś 5 lat i nigdy nie narzekał. Miałem dwa maluszki, w pracy mieliśmy ducato - poszedł teraz na kurierkę Tak jak kolega michalexc pisał - naprawy genialnie tanie Ostatnie 6 lat przejeździłem mondeo MK2, wcześniej fiesta...forda już nie chcę Niestety nie mam teraz jechać gdzieś dalej, żeby oglądać i wybrzydzać...muszę znaleźć coś na miejscu. Jak ktoś ma namiary, na fajne auto do którego dojadę autobusem, to ja chętnie obejrzę Absolutne maksimum co mogę dać, to 4.5 tys
Z tymi super tanimi częściami do Fiata bym nie przesadzał. Wbrew pozorom inni producenci nie zawsze są dużo droższi. A i oficjalne ceny u Fiata potrafią rzucić na kolana.
A moje palio kosztowało 37 tys zł w 1998 roku I o dziwo wersje el prawie nigdy nie maja poduchy kierowcy a hl prawie powtarzam prawie zawsze.
aha, Biszkopcior - jeśli już prosisz na PW o więcej informacji na temat mojego samochodu, ja piszę w odpowiedzi tekst dłuższy niż "Pan Tadeusz" Adama Mickiewicza to warto by było odpowiedzieć
niema co się też łudzić że za 4tyś kupi się auto w stanie igła. Za taką kwotę można kupić 15-20 letnie auto z bogata historią i zawsze będzie coś, co się nam nie spodoba. Ja mam do sprzedania Lagune z LPG za prawie połowę tej kwoty jaką masz przeznaczona na Auto
no cóż pogratulować Aut albo podejścia
Przepraszam kowal, ale dostałem masę wiadomości i nie ogarniam na które odpowiedziałem Ale wydaje mi się, że do Ciebie też coś pisałem. Wiem, że za 4 tys nie kupię super auta, ale szukam przynajmniej czegoś, czym pojeżdżę ze 2 lata bez większych kosztów.
Biszkopcior jeżeli nie napalisz się na pierwszy lepszy ładnie wyglądający wóz to za 4 tyś zł masz szans znaleźć naprawdę porządne cacko. Jeżeli mogę to odradzam Tobie szukanie Sieny i Palio. Miałem kiedyś sienę kupioną od rodziny z małym przebiegiem i nie zniszczoną. Przez niespełna 2 lata użytkowania włożyłem w nią ok 14 tyś zł bo zawsze było coś w niej do roboty. Nie mówię że wszystkie S/P są tak pechowe jak moje ale uważam że za takie pieniądze można znaleźć lepsze autko. Jeżeli już szukasz czego z FIATA to za 4tyś zł możesz znaleźć następce S/P czyli albeę/Nowe PW - lepsze skrzynie biegów oraz lepsze zabezpieczenie antykorozyjne, Możesz znaleźć SC z 2002 r lub uzbieraj jeszcze z 1000zł i kup sobie Pandę. Możesz iść również innym tokiem myślenia i znaleźć jakieś autko od I właściciela zadbane z małym przebiegiem ale z progami do wymiany np. SC. Taki bolid kosztuje tak z 2200 - 2500zł. Pozostałe 1500 zł wkładasz w wymianę progów i innych pierdół - i takim autkiem jak będziesz dbał pojeździsz 2 lata. I zapamiętaj nie kupuj auta w komisie bo na 100% będziesz stratny.
Mondeo kupiłem w komisie - jeżdżę nim od ponad 5 lat Wymieniłem sprzęgło - jak kupowałem, to już się ślizgało, dwa razy remont zawieszenia (no ale to wałbrzyskie drogi...) i gdyby nie fakt, że ruda go całkiem wpierdzieliła to dalej bym jeździł Obczaję zaraz Albee...
Aż sobie pozwolę na edit
Dziś pojechałem obejrzeć http://otomoto.pl/renault-kangoo-gaz...C29798682.html fajny opis...
Na żywo tragedia! Sprzedawało dwóch cwaniaczków według których dobry samochód można kupić tylko nowy w salonie. Stan dobry z plusem? Zawieszenie przednie praktycznie tam nie istnieje, drzwi tylne napieprzały że nic innego nie było słychać, kierownica (\) mniej więcej w takiej pozycji. Porządny dzwon na przodzie...
Dlaczego tak ciężko jest znaleźć dobry, używany samochód?
Ostatnio edytowane przez Biszkopcior ; 10-07-2013 o 23:34
ale z renówką to klasyka na zdjęciach autko niczemu sobie.Liczą ,że ktoś się upoluje.Dwa miesiące temu pojechałem ze szwagrem po Skode Felicie pod Poznań.Cena atrakcyjna ,niski przebieg i ogólnie ładna.Przez telefon gościu w porządku.Zajechaliśmy na miejsce a tu...cygan nam wychodzi niespodziewałbym się ,że oni skodami handlują.Samo autko naprawdę super zadbane ,ale stos papierów-umów także podziękowaliśmy.Z cyganami interesów się nie robi.
Jeśli chodzi o Albee to autka często są od pierwszego właściciela z symbolicznym przebiegiem.Cenowo chyba nie wyrobisz się w zakładanym limicie.Polecam silnik 1.2 16 V.Jechałem taką Albeą i ma pierdnięcie jak na taką pojemność