Pomysł na poprawę bezpieczeństwa.
Pomysł na poprawę bezpieczeństwa.
Specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych.
Na poprzedniej stronie opisałem przypadek kobiety parkującej przed podjazdem dla inwalidów. Dziś taki "kwiatek".
Idę rano po bułki do piekarni usytuowanej za targowiskiem miejskim. Kilka metrów za mną jakaś kobieta pcha wózek z bobasem i drugim uczepionym jej kiecki. Przechodzimy przez parking przy targowisku i widzę faceta parkującego swojego Opla na wylocie chodnika. Mówię do niego: Panie tu jest chodnik! A on z nieskrywanym oburzeniem:
- A widzisz tam jakiś znak zakazu?
Odpaliłem: Mózgu też nie widać, ale jeśli ktoś go nie ma, to widać!
Specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych.
Przy zejściu z chodnika na jezdnię też nie wolno parkować. Ale mam bardzo często taki sam obrazek pod oknami. Pytam wtedy czy inwalida na wózku ma zasuwać dookoła bloku, żeby przejechać na drugą stronę ulicy.
Niestety, jeśli jest to droga wewnętrzna (np parking pod sklepem), nieoznakowana jako strefa ruchu bądź droga osiedlowa (czy jakoś tam) to przepisy o ruchu drogowym nie obowiązują.
Może włożymy kij w mrowisko: https://www.facebook.com/stop.cham.t...8862137218928/
Specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych.
No to się porobiło... https://motoryzacja.interia.pl/wiado...mi,nId,5971770
Od kilku już lat podejrzewałem, że takie coś wprowadzą i jak sądzę to dopiero początek. bo należy tu domniemywać, że już niedługo taka "czarna skrzynka" będzie informować odpowiednie służby o przekroczeniu dopuszczalnej prędkości, o przejechaniu na czerwonym, o jeździe pod prąd, czy - w przypadku ciężarówek - niestosowanie się do znaków ograniczających tonaż... ale czego się nie robi dla poprawy bezpieczeństwa...
Rukwa ciam, chyba się przeprowadzę do jakiegoś Burkina Faso, albo innego San Escobar, zaszyję w dżungli i będę płodził nieślubne dzieci z każdą kobietą, którą uwiera stanik...
Pozdrawiam.
Specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych.
Z jednej strony masz trochę racji ale z drugiej jak nieraz widzę co jeden kretyn z drugim wyprawia na drodze, to może w czymś takim metoda?
Gdzie znaleźć złoty środek?
Moim zdaniem to totalna inwigilacja. Prawie 12 lat temu odchodziłem na emeryturę policyjną (a zajmowałem się właśnie dochodzeniami powypadkowymi). Powiem tyle, już wtedy wykorzystywaliśmy system ILS (montowane w autach urządzenie powiadamiania o wypadku), bo o ile sam system informował tylko o miejscu wypadku, to operator systemu (na wniosek policji) udostępniał dane dotyczące trasy przejazdu, prędkości, miejsc postoju. To samo jest możliwe do uzyskania od operatora nawigacji satelitarnej (choć tu jest trochę więcej zachodu). Teraz taka "czarna skrzynka" powie wszystko...
Specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych.
Taka historia:
Mam w robocie takiego Nowego, co to trenuje sztuki walki, do drzwi wchodzi bokiem, bo nosi arbuzy pod pachami i nikt mu nie podskoczy... Do czasu...
Z nowym były stale problemy, bo brak miejsca na parkingu nie stanowił dla niego problemu - potrafił zaparkować na trawniku, w bramie zakładu, abo na drodze, choć tam linia ciągła i ostry zakręt. Z parkowania w bramie i na łuku drogi wyleczyli go kierowcy Tirów, smarując mu gównem wymieszanym z towotem klamki auta... Ostatnio Nowy pochwalił się, że wracając z rodzinnej wycieczki w góry, ktoś go nagrał i wysłał filmik na policję... nie dociekałem, bo mi to potrzebne jak świni siodło... ale... Nowy zaliczył już wizytę na komendzie i... Tu posłużę się jego opisem (choć nie dosłownie, bo uje i rukwy staram się pomijać: "Przychodzę na komendę o wskazanej w wezwaniu godzinie, a ten pajac z dyżurki każe mi czekać, aż se ktoś kawusię wypije... normalnie miałem ochotę go wyciągnąć przez to malutkie okienko... po dwudziestu minutach przyszedł po mnie taki szczaw, którego bym kichnięciem przewrócił... i zaprowadził do pokoju... Pokazał mi filmik, a właściwie dwa (jeden nagrany przez zgłaszającego, a drugi przez jego brata jadącego innym autem). Oba te auta jechały dłuższy kawał drogi obok siebie. Mrugałem, trąbiłem, dojeżdżałem do zderzaka, ale bez efektu... to mnie wrukwiło, bo nie pozwalały się wyprzedzić.... dojechaliśmy do skrzyżowania ze światłami... oni zajęli oba pasy ruchu do jazdy na wprost, więc ja zająłem ten do skrętu w prawo... kiedy zapaliło się zielone ruszyłem z piskiem i wpakowałem się przed nich... na filmiku widać jak przejeżdżam ciągłą linię i obszar wyłączony z ruchu (wysepka)... teraz ja ich spowalniałem... Tak dojechaliśmy do następnego skrzyżowania ze światłami, gdzie miałem skręcać w lewo... facet zatrzymał się obok, na psie do jazdy na wprost i pokazał kamerkę... coś mu tam nabluzgałem i kiedy zapaliło się dla niego zielone, ten ruszył pokazując "fakalca"... o Ty pi, pi, pi, pi ... pojechałem za nim z pasa do skrętu w lewo na czerwonym... wyprzedziłem na ciągłej i wyhamowałem do zera... wylazłem z auta, ale pi, pi, pi, pi, mnie ominął i zdążyłem mu tylko lusterko "złożyć"... pogonił bym go jeszcze, ale żona zaczęła jęczeć, zrzędzić i odpuściłem..."
Zapytałem, a właściwie stwierdziłem - to straciłeś prawko?!
- Nie, nie dałem szczylowi... i chyba dlatego zaproponował mi taki mandat.
-Jaki?
- 3250 zł, ale nie zapłacę, bo odmówiłem przyjęcia. Naliczył mi też 26 punktów karnych...
- No, mnie też tyle wyszło... a w sądzie zapłacisz więcej, bo Ci doliczą jeszcze koszty sądowe. Prawo jazdy i tak masz zatrzymane, choć nosisz je przy dupie... - teraz wystarczy je zatrzymać wirtualnie. Swoją drogą z Rybnika nie masz daleko, to możesz jeździć rowerem do roboty (jego mina bezcenna)...
Pozdrawiam.
Specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych.
jak ja gardzę takimi troglodytami, to głowa mała.
nasze ulice sa pełne takich dynamiczniaków, szybkich i wściekłych.
z nimi można sobie jeszcze jakoś poradzić, ale najbardziej wkurzająca jest opieszałość, i spychologia policji.
tyle mówią i zachęcaja, by zgłaszać, i dostarczać filmiki.
ale jak już się zdecydujesz, to piętrzą takie z doopy wymagania, że się odechciewa.
bo oczywiście trzeba osobiście, uwzględniając rejonizacje, pełne dane, etc.
czyli generalnie stajesz się stroną, i potem się bujasz, uczestnicząc w całej procedurze i przewodzie sądowym, od A, do Z.
a tak zachęcali, wystarczy wysłać filmik.
yhy, jasne...
troche upraszczam, i generalizuję, owszem.
no ale niestety często tak to wygląda.
Croma, Bravo, Stilo, Idea...
Nie dziw się im, bo takie mamy bzdurne procedury. Policjant może nałożyć mandat za wykroczenie, które sam ujawnił (widział), wszelkie inne wymagają zgłoszenia i nie wystarczy tu samo zdjęcie, czy filmik, bo - jak w przypadku fotoradarów - każde urządzenie rejestrujące musiało by posiadać atest, homologację, kalibrację, czy inny dokument potwierdzający dopuszczenie do użytku w celach procesowych. Po drugie, w policji od lat narastają braki kadrowe, a działania obecnego rządu potęgują zjawisko odchodzenia od tego zawodu, lub zniechęcają do jego wyboru. Jeśli priorytetem w tej robocie ma być pilnowanie willi ministra, prezesa kaczora, zrzucanie konfetti z helikoptera, czy przebieranie się za anioła ze skrzydłami, by konno uczestniczyć w procesji kościelnej, to wybacz ale miną lata zanim ta formacja odbuduje swój prestiż.
Specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych.
nie mam mentalności ormowca, ale były chwile, gdy człowiek myśli- dość!
raz wysłałem odnośnik na yt, ktoś coś srogo odyebał, uprzejmie mi wyjasniono, że musze osobiście. odpuściłem, nie ja jestem od pilnowania internetów.
drugi raz sam nagrałem.
babsko w suvie(jakiz to stereotyp xD) pól kilometra buspasem cięło, by wyprzedzić mnie na pasach, gdy się zatrzymałem pieszych przepuścic.
pękło cos we mnie, mówie- nie odpuszczę.
pojechałem na miejską do WRD, mówią trzeba do rejonu.
wkoorwiłem sie, ale przemyślałem w domu, i za kilka dni pojechałem z nagraniem.
akurat policjant ogarnięty, zdanie miał podobne do twojego.
pogadalim szczerze, gdy go zapytałem czy jest sens zgłaszac.
powiedział że owszem, trzeba babie pokazac, jaką jest idiotką, i niech płaci.
kilka tygodni temu dostałem powiadomienie(jako zgłaszający).
dostała nakazowym i punkty, i gotówke.
pewnie dużo, bo i kilka rzeczy jej tam wypunktowałem.
nie chcę polityki tu ruszać, ale owszem. piona!
Ostatnio edytowane przez el_homer ; 28-05-2022 o 09:34
Croma, Bravo, Stilo, Idea...