Czas dopiero dzisiaj:
1) do przewodów w przelotce nie ma opcji się dostać inaczej niż rozcinając ją definitywnie. Próba wyjęcia z klapy kończy się wyciąganiem instalacji z klapy. To samo ze słupka. Ale zauważyłem że ktoś tam już to musiał przerabiać bo osłona wewnętrzna słupka C ma ułamane dwa uchwyty czyli ktoś tamtędy próbował się dostać do tych przewodów. Jednakże... na moje wszystko z nimi OK bo wszystko inne w klapie działa. Trzecie światło STOP, wycieraczka i ogrzewanie szyby. Działa również zamek centralny i otwieranie klapy z pilota. Nie działa tylko ten nieszczęsny przycisk.
2) dobrałem się zatem to samego przycisku w klapie i ten przycisk to generalnie lipa. Za pracę zamka sterowanego tym przyciskiem odpowiada mały mikrostycznik zamontowany na jego końcu do którego wchodzi wtyczka. Sam przycisk z logo Fiata nic w sobie nie ma. No sprężynkę.
3) Wypiąłem ten stycznik, zamknąłem klapę aby wszystkie krańcówki zadziałały i pomierzyłem. Tam wchodzą dwa kabelki: czarny i biały z czerwonym paskiem a więc + oraz - bo tam nic masy z obudowy nie bierze. I tak normalnie miernik pokazuje mi 1,4-1,5V ale po wciśnięciu mikrostycznika wartość spada do zera.
I teraz jest problem:
- czy zmierzone wartości spoczynkowe są prawidłowe ?
- czy taka winna być zasada działania tego stycznika - zwarty (czyli sygnał otwarcia zamka) napięcie spada do 0V