Jak będę jeździł przy obrotach 1500-2000, 1800-2200, czy 2000-2500 czy więcej?
Jak będę jeździł przy obrotach 1500-2000, 1800-2200, czy 2000-2500 czy więcej?
MojePuntoDuzoSpala, jaki jest silnik w Twoim kropku bo od tego zależy jak jeździć.
Klekota nie kręcisz wyskoko, ok 1500-2000
Bene tak mniej więcej 2000 - 3000 - do tego jazda ekonomiczna czyli hamowanie silnikiem, brak nagłego hamowania i przyspieszania.
Najlepsze spalanie uzyskasz na najwyższym biegu i przy obrotach na których silnik będzie miał największy moment obrotowy. Zazwyczaj dla benzyniaków jest to około 2000-3000 obrotów na minutę.
Sprawdź w instrukcji, powinna być podana taka informacja.
Fiat Tempra 1.6l 8V, gaźnik, LPG, 450 tys. km przebiegu
Audi A8L 4.2l V8 Quattro, tiptronic - na długie podróże
Audi A6 2.8l V6, FWD, mulitronic (CVT) - do pracy
Peugeot 206 2.0 HDI - na dojazdy
Była służbowa: Toyota Auris II TS, 1.6l Valvematic @ 132KM
Silnik mam 1.2 75KM i jeżdżę na LPG.
Jeździłem takim Kropkiem z tym silnikiem - on dość nisko się ma spory moment - jak dobrze pamiętam to przy ok 2000 tysiącach spokojnie zmieniałem bieg. Przeczytaj to co jest niżej a pewnie uda Ci się oszczędzić.
Eco-driving i eko-jazda to w tłumaczeniu na j. polski po prostu ekonomiczna jazda, czyli takie prowadzenie samochodu, aby spalał jak najmniej paliwa, a przez to koszty jego utrzymania były jak najniższe.
Oczywiście nikt nie każe nam ograniczać się do paliwa. Można starać się oszczędzać wszystko. Począwszy od silnika - na siedzeniach kończąc. Ja chciałbym jednak skupić się na oszczędności paliwa. Te kilka pomysłów, które za moment przedstawię nie dość, że pozwolą Wam zaoszczędzić kilka złotych, to jeszcze sprawią, że staniecie się bezpieczniejszymi kierowcami.
Jazda na luzie
Ta technika jazdy jest stara jak świat i przechodzi prawdopodobnie z pradziada, na dziada, na ojca, a następnie na syna. Niestety, w dzisiejszych autach nie spełnia pokładanych w niej nadziei. Dodatkowo, jest szalenie niebezpieczna.
Produkowane obecnie samochody palą najmniej paliwa nie podczas jazdy na luzie, ale podczas hamowania silnikiem. Dokładniej, w czasie hamowania silnikiem silnik napędzany jest przez koła pojazdu, a dopływ paliwa jest całkowicie odcięty. Paliwo zaczyna ponownie płynąć do silnika dopiero – jak podaje tygodnik Motor - w okolicach 1300 obr/min., aby uniknąć zgaśnięcia silnika. Co ciekawe, to rozwiązanie techniczne znane jest juz od 25 lat i ma zastosowanie również w autach gaźnikowych.
Chcesz jeździć taniej? Przed skrzyżowaniem lub zakrętem zdejmij po prostu nogę z gazu i miej cały czas włączony bieg. Wciśnij sprzęgło i zredukuj bieg gdy obroty spadną do ok. 1500 na minutę. Rób tak aż do całkowitego zatrzymania się.
Przyspieszanie
O tym wie każdy. Ciężka noga nie sprzyja oszczędnej jeździe. Nogi potrafią być jednak ciężkie na różne sposoby. Niektórzy jeżdżą szybko i spalają mało paliwa – inni jeżdżą jeszcze szybciej i spalają jeszcze mniej.
Słyszałeś zapewne, że aby jeździć szybko i bezpiecznie, powinieneś jeździć płynnie. Podobnie powinieneś postępować jeżeli chcesz jeździć tanio. Rozpędzenie pojazdu wymaga dużo więcej energii aniżeli utrzymanie stałej prędkości. Staraj się zatem jak najrzadziej hamować i przyspieszać, jeżeli zależy Ci na paliwie.
Obroty
Sprawa jest prosta – im wyższe obroty silnika tym wyższe spalanie. Nie oznacza to jednak, że powinieneś jeździć w przedziale 1000 – 1500 obr./min. Obroty muszą być dopasowane do sytuacji na drodze. Gdy chcemy szybko przyspieszyć silnik powinien chodzić na wyższych obrotach, niż w momencie gdy, przykładowo, zjeżdżamy ze wzniesienia. Wielu kierowców popełnia błąd polegający na przyspieszaniu z bardzo niskich obrotów – taka jazda jest mało oszczędna. Komputer sterujący pracą silnika i tak otworzy maksymalnie zawory, w celu jak najszybszego rozpędzenia auta. W nowoczesnych dieslach dołączy się do tego turbosprężarka wyciskając z siebie i silnika siódme poty. Jazda taka jest niezdrowa dla jednostki napędowej oraz naszej kieszeni – pamiętaj, że silnikowi należy w pracy pomagać tzn. przyspieszać przy obrotach, przy których dysponuje on jak największą mocą.
Aerodynamika i prędkość
Zanim przejdę do praktyki – trochę teorii. Poniżej przedstawiam wzór na opór aerodynamiczny:
Opór aerodynamiczny = 1/391 x Cd x A x V^2
gdzie:
1/391 - liczba powstała z przemnożenia gęstości powietrza razy 1/2
Cd - współczynnik oporu powietrza
A – powierzchnia czołowa pojazdu
V^2 – kwadrat prędkości wyrażonej w milach na godzinę
Jak wynika ze wzoru, opór jest proporcjonalny do kwadratu prędkości. Tak więc gdy podwajasz prędkość, opór aerodynamiczny zwiększa się poczwórnie.
Ponadto, składniki równania są przemnożone przez siebie. A zatem, zwiększenie prędkości o 5% w dwóch autach o różniących się właściwościach aerodynamicznych nie spowoduje jednakowego wzrostu oporu aerodynamicznego, a co za tym idzie spalania.
W praktyce, auta o słabej aerodynamice będą spalały przy tej samej prędkości nieproporcjonalnie więcej paliwa w porównaniu z autami o dobrej aerodynamice. Szczególnie powinni wziąć to pod uwagę kierowcy jeżdżący tak popularnymi ostatnio SUV, vanami czy autami dostawczymi, które wydają się prowadzić niemal jak osobówki. Fizyki jednak nie da się oszukać. Słaba aerodynamika równa się wysokie spalanie.
Na aerodynamikę naszego auta nie mamy jednak zbyt dużego wpływu. To co możemy kontrolować to głownie prędkość i w niewielki sposób współczynnik oporu powietrza i powierzchnię czołową. Pamiętajmy zatem:
prędkość – opór rośnie z kwadratem prędkości. Zwiększenie prędkości z 50 do 100 km/h spowoduje co najmniej czterokrotny wzrost oporu aerodynamicznego, który musi pokonać silnik.
współczynnik oporu powietrza – otwarte szyby, wystawione na zewnątrz ręce, uchylony szyberdach – wszystko to zwiększa współczynnik oporu powietrza, a więc opór aerodynamiczny, a zatem również… spalanie. Jeżeli poruszamy się z dużymi prędkościami, bardziej opłacalne jest włączenie klimatyzacji i domknięcie wszystkich szyb.
powierzchnia czołowa - box dachowy, rowery na dachu, owiewki – tego typu gadżety zwiększają powierzchnię czołową auta. Jeżeli mamy możliwość, powinniśmy pakować bagaż do środka auta, a roweru w jak największym stopniu chować w cieniu aerodynamicznym auta czyli za samochodem. Owiewki powinniśmy zdjąć z samochodu już dawno… No chyba, że identyfikujemy się z kulturą wieś-tuning.
Opony
Niby szczegół, ale często o nich zapominamy. A to przecież one łączą nas z nawierzchnią. Powinniśmy pamiętać o ich prawidłowym ciśnieniu – za małe ciśnienie opon jest niebezpieczne, a poza tym powduje większe opory toczenia i negatywnie wpływa na zużycie paliwa. Miejmy również na uwadze, że dobrze trzymające się drogi sportowe opony mają większe opory toczenia, aniżeli gumy dla ludu. Nie dziwmy się więc gdy po zamontowaniu szerokich, sportowych opon auto zaczyna więcej palić.
Skopiowane ze strony http://www.technikajazdy.info/
Silnikiem już hamuje od dawna, przyspieszam delikatnie... Czyli +- przy jakiej prędkości opór staje się b.duży i zamykamy szyby? I do jakiej prędkości spale najmniej? Tzn w sensie, że opór ileś tam razy rośnie jak jadę na 120 km/h...
MojePuntoDuzoSpala, jak jedziesz po mieście to nie będzie odczuwalna różnica, ale w trasie przy ponad 100 - ok 120 to na pewno będziesz miał różnice przy otwartych oknach. Ale tym bym akurat się mniej przejmował niż np. prawidłowym ciśnieniem w oponach.
1. A przy jakiej stałej prędkości spalanie będzie najmniejsze? 50, 70, 90 km/h?
2. A czy jeśli wciskałbym pedał gazu tylko do 40% i jechał na obrotach 5000, to spale mniej niż wciskając pedał gazu do 80% przy obrotach do 2000?
w zależności od biegu, ale na 5-ce i 90km/h saplisz najmniejNapisał MojePuntoDuzoSpala
Przy przyspieszaniu z obrotów 2k obr/min wciśnięcie pedału do 80% skutkuje większym spalaniem jednostkowym niż gdybyś wcisnął 40%.Napisał MojePuntoDuzoSpala
Nie wiem jakie masz przełożenia skrzyni ale spróbuj taki motyw:
I-szy bieg do 4tys obr. V będzię około 20km/h
II-gi biego do 3tys obr V będzie około 40km/h
III-ci bieg do 2,7-3 tys obr V będzie około 60km/h i przy jeździe po mieście wrzucasz 4-ty bieg.
Po trasie
IV-ty bieg do 3tys obr V będzie około 80km/h
V-ty bieg do upragnionych 90km/h
Too[color=blue] Fiat [/color]Too Furious - R.I.P.
Muszę się nie zgodzić, jeździłem takim Kropiem dość sporo i silniczek ładnie Ciągnie z "dołu", i nie trzeba tak wysoko kręcić.Napisał waho.
Czytając sporo różnych artykułów / wypowiedzi / komentarzy itp, zacząłem jeździć tak:
1. Jazda 1500-2500obr (zazwyczaj siedzę koło 2000)
2. Zmiana biegów już przy 2000 obr (oprócz jedynki, bo jak ruszam to nawet i do 3000 czasem jest potrzeba do zebrania się).
3. Więcej niż 50% pedału gazu nie wciskam, staram się utrzymywać przy 20-30% (oprócz jedynki).
4. Przyspieszam wolno.
5. Hamuje silnikiem (o ile pozwalają warunki)
6. Jak jest możliwość jeżdżę w prędkościach 80-90km/h (podobno tak jest najwydajniej; opór & spalanie)
7. Jak jadę z jakiejś górki puszczam gaz i samochód się toczy siłą napędzaną z kół, dopływ paliwa jest odcięty, więc spalanie jest równe zero lub minimum z minimum.
8. Podczas jazdy w najoptymalniejszej prędkości 80-90km, puszczam co jakiś czas pedał gazu i samochód się toczy siłą kół, jak spadnie z 90 do 80 to znów delikatnie dodaje gazu.
9. Powyżej 100km/h szyby zamykam.
10. Ciśnienie w oponach duże, opony małe 13".
PS: Nie praktykuję jazdy "na luzie" chyba, że stoję w korku i jest lekka górka to samochód toczy się na luzie, tzn sprzęgło jest wciśnięte, bieg wrzucony i hamulcem dojeżdżam.
Tak jak wspomniałem reasumując "internet" wyciągnąłem takie wnioski.
I. Czy to wszystko ograniczy zużycie paliwa? Może któryś podpunkt źle zrozumiałem?
II. Dodam, że mam Punto 1.2 75KM, jeżdżę na LPG - czy ma to jakieś znaczenie (benzyna czy LPG) do tych punktów "oszczędzania", które wymieniłem powyżej?
III. Czy jak zmienię opony z 13" na 14" to zacznie spalać mniej czy więcej? W końcu na 14" (tak nieprecyzyjnie mówiąc) jeden obrót osi = większy obwód koła i dłuższy odcinek, niż 13''...
Zaznaczyłem że nie znam zestrojenia skrzyni U mnie w 1.4 moment jest też dość nisko, ale piłowanie silnika na niskich obrotach wcale się nie przyczynia do niższego spalaniaNapisał ubek
MojePuntoDuzoSpala, a ile tak właściwie Ci pali ?
Too[color=blue] Fiat [/color]Too Furious - R.I.P.
Ile mu wleje tyle pali... Średnio 12-13 l. Byłem na regulacji, sprawdzałem termostat...i nic średnio 12litrów było, ostatnio przepalił 14...MojePuntoDuzoSpala, a ile tak właściwie Ci pali ?
Benzyny też podobnie przepala?
Jakie odcinki przejeżdzasz dziennie, jaki rodzaj drogi to jest?
Jaką instalkę gazu masz?
Too[color=blue] Fiat [/color]Too Furious - R.I.P.
Przejeżdżam zazwyczaj krótkie 10-30km. Instalację nie wiem jaką mam, to jest mój pierwszy samochód. Znalazłem coś takiego "Kontroler Sondy Lambda STAG2-L" i "Emulator Wtryskiwaczy lecho E4" nie wiem czy to akurat do LPG...ale nic więcej nie znalazłem.