To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
Osłona pod silnik -
Osłona pod silnik
Witam,
Mam zamiar dokupić osłonę (plastik) pod silnik. Obecnie są tylko boczne a pod silnikiem jest "dziura" w podłodze.
Proszę o informację jakie potrzebne są wkręty (śruby) mocujące. Znalazłem taķże informacje, że mają to być kołki rozporowe.
Czym się to mocuje? Czy może jest jakaś strona www z tego rodzaju informacjami?
-
Z przodu sa gwinty pod sruby M6 , z tylu dwa otwory gwintowane M8.Po bokach blachowkrety, o cos takiego
https://allegro.pl/oferta/wkret-10x-...yABEgIgyvD_BwE
-
3 załącznik(i)
Dzięki wielkie za informacje. Czy śruby M6 i M8 powinny być jakieś odpowiednie np.
https://auto-spinka.pl/pl/p/C60625-S...ne-modele/1650
Załącznik 42619
Tego typu śruby mają gwint na początku zwężony (ułatwia to wkręcanie) i chyba niespadającą podkładkę.
Jeszcze jedna sprawa.
Myślałem, że dziura na środku osłony (z aluminiowym wyłożeniem) jest po to aby spuszczać olej, ale okazuje się, że korek spustowy jest dużo bardziej z boku!
Po co jest ta dziura? Czy może mam złą osłonę?
Taka oto osłona:
Załącznik 42618Załącznik 42617
-
W moim trekkingu też tak jest, dlatego do spuszczania oleju korzystałem z odsysarki. Przez tą dziurę z tego co pamiętam widać sondę lambda, ale do jej wymiany i tak trzeba osłonę ściągać. Takie niedoróby Fiata
-
Naprawdę do głowy by mi nie przyszło, że w osłonie nie ma otworu do odkręcenia korka spuszczania oleju.
W innych moich autach np. BMW X3 jest przykręcana klapka, podobnie w Mazdzie CX-3 - na korek i filtr oleju.
-
Cytat:
Napisał
kriu Naprawdę do głowy by mi nie przyszło, że w osłonie nie ma otworu do odkręcenia korka spuszczania oleju.
Wielki problem pierwszego świata, odkręcić osłonę. Przy okazji można dokładnie obejrzeć dół silnika i skrzyni pod kątem wycieków, czy innego syfu.
Jeszcze jedno, proponuję zajrzeć do komory silnika w poszukiwaniu filtra oleju. W przypadku MultiAir i wkładowego dostęp jest od góry, nie wiem jak w pozmianowych, bo w połowie 2016 roku już zrobili puchę - czy ułożyli ją w poziomie, czy tak jak wkładowy do góry pod kątem. Jednak w benzynach z puszkowym filtry dostępne są w przedniej części silnika z dostępem od dołu. Nie wyobrażam sobie w tym miejscu klapki w osłonie...
-
Wiem, że odkręcanie osłony to nic takiego wielkiego. Ale słyszę już mechanika: "łoo panie trza osłonę ściągać"
Najlepszy dostęp do filtra oleju jest od góry, ale trzeba odłączyć (dla wygody) rurę dolotu powietrza. Wymienia się sam wkład.
-
Dawno powinienes zalozyc.!Oslona to same plusy, szybsze rozgrzewanie,czystosc, ochrona napedu altka, klimy , etc. A "mechanika" to z...b na funty i od tępych osłow...i najlepiej zmień dziada...;-):lol:
-
Wiem, że osłona to same plusy.
A co do mechanika to oczywiście żart - nie powinien narzekać (chyba).
Zaglądając pod silnik w celu lokalizacji otworów pod śruby osłony zauważyłem mocne zaolejenie pod zbiorniczkiem oleju do automatycznej skrzyni biegów. Olej co prawda nie kapie na ziemię, ale wszystko poniżej "świeci" się od oleju. Wszystko wskazuje na to, że to olej z tego zbiorniczka, ale co dziwne poziom oleju jest dobry. Co może być tego powodem? Nieszczelny korek (zakrętka) zbiorniczka?
-
Osłona pod silnik jest świetną sprawą! :) Niestety ma swoje minusy... nie widać wycieków :( W 500L od rodziców zaraz po kupnie auta w salonie kazałem im kupić osłonę pod silnik. Założyłem i spoko. Niestety po gwarancji zaczęła się pocić skrzynia biegów na łączeniach obudowy. Krople oleju zostały na osłonie zamiast zostać na podłodze garażu. Swoją drogą ciekaw jestem, dlaczego Fiat nie potrafi złożyć porządnie skrzyni biegów. W Punto 2, które też jest w domu od nowości było to samo. Było to zgłoszone na gwarancji, ponoć wyjęli skrzynię i zrobili to od nowa ale po gwarancji znów zaczęło się pocić. Dopiero jak robiłem kilka lat temu sprzęgło to całą skrzynię wymyłem, łączenia zmatowiłem włókniną i użyłem masy uszczelniającej Ajusa. Do dzisiejszego dnia nie ma ani kropelki oleju, a skrzynia jest sucha na zewnątrz jak pieprz :) Jak tylko się ociepli biorę się za 500L czyli wyjęcie skrzyni, rozebranie, czyszczenie i składanie na nowo z nowym uszczelnieniem :) Dodatkowo osłony mam zamontowane na śruby nierdzewne typu torx security z łebkiem soczewkowym także nawet jakby ktoś żabą chciał to ruszyć to nie da rady, bo będzie zjeżdżać :D
-
Myślał może ktoś o wykonaniu otworu rewizyjnego w osłonie do spuszczania oleju? Czy ma to sens? Czy spuszczany olej nie będzie rozlewał się niekontrolowanie pod osłonę?
Można zrobić taki otwór w osłonie o wymiarach np. 10x15-20cm (dłuższy wzdłuż auta) i dorobić "klapkę" przykręcaną np. na 4 wkręty do zaczepów metalowych (popularne blaszki na wkręty) przymocowanych w osłonie. W moim wypadku wymiana oleju wypada dopiero za rok, więc jak na razie tylko rozważam jakąś opcję bez "zdzierania" osłony.
Tak sobie pomyślałem z tym otworem - może głupie, ale jakaś opcja jest :lol:
-
Moim zdaniem nie głupi pomysł. Również przemyśle ten patent..
-
Wielki problem kilka wkrętów/śrub wykręcić żeby zdjąć osłonę. Rozumiem, że nic więcej Was nie interesuje, czy silnik i skrzynia nie leją itp., bo przez tę dziurę tego nie będzie widać (albo nie chce się tego widzieć :tongue). Najważniejszym problemem jest brak dziury w osłonie do wylania oleju. Żeby tylko takie problemy były z samochodami... Ale jak uważacie. Mam 2 z osłonami, w tym w jednym "męczę się" już prawie 16 lat :tongue
-
Dla czterech srub i 6 wkretów ,chce się Wam "przepatentowac" oslonę? Dla wymiany oleju? Dla jeszcze "bardziej leniwych" ,mozna uzyc odsysarki do oleju i nic nie odkrecać.:lol:
-
A ja dorzucę swoje 3 grosze. Osłona pod silnik to świetna sprawa! Szybkie nagrzewanie silnika, wolne stygnięcie w chłodne dni jeśli kilka razy wyłączamy silnik. Ma też swoje wady. Nie widać wszelkich wycieków czy to oleju czy płynu chłodzącego. Raz na rok można zdjąć osłonę i przy okazji sprawdzić czy nie ma na niej śladów wycieku lub po prostu przyjrzeć się skrzyni biegów i silnikowi, czy nic się nie poci. Niestety u mnie ma miejsce taka sytuacja, że dopiero po zdjęciu osłony widać mokrą skrzynię biegów. Nie wiem, czy FIat ma jakieś problemy z uszczelnieniem skrzyni, bo w Punto 2 dokładnie taka sama sytuacja była. Tam już to ogarnąłem przy okazji wymiany sprzęgła tzn. mając skrzynię na stole rozebrałem ją, wyczyściłem oryginalne uszczelnienie i nałożyłem nowe i od tego czasu nie ma żadnych wycieków. Do tego nowe oringi ale z FPM, a nie NBR jakie są wszędzie ładowane. To samo mnie czeka w tym roku z 500L tylko, że nie będę robić sprzęgła. A wycieki ze skrzyni są o tyle nie fajne, że nie wiemy, ile oleju ubyło. Przy okazji do uszczelniania skrzyni polecam masę Ajusa. Sprawdzona, przetestowana i skrzynia sucha na zewnątrz jak Sahara :)