Ja mialem dwa razy czyszczony reduktor przez kiepski gaz wiec wirm o co chodzi ;) fajnie natomiast ze da sie podmienić w razie czego graty i nie przepłacac
To jest widok strony w wersji do druku
Ja mialem dwa razy czyszczony reduktor przez kiepski gaz wiec wirm o co chodzi ;) fajnie natomiast ze da sie podmienić w razie czego graty i nie przepłacac
W mojej okolicy jest magik od tego jakby co. Poza tym okazało się, że ten brzęczyk przypominający o przeglądzie też się da wyłączyć - program do tartarini najprawdopodobniej łączy się z serwerami gdzie instalka ma zapisaną gwarancję i po jej wygaśnięciu pozwala na wyłączenie tego badziewia (przed końcem gwarancji nie można było tego zrobić tylko ustawić kilometry albo ilość załączeń o ile dobrze pamiętam). A sam reduktor z komputerem gazowym "połączony" jest tylko za pomocą czujnika temperatury, który też mi siadł przed końcem gwarancji i elektrozaworem więc cudów nie ma (czujnik ciśnienia jest przy listwie wtryskowej).
Oczywiście. Proszę bardzo:Załącznik 38495 Załącznik 38496 Załącznik 38497 Załącznik 38498 Załącznik 38499
Panowie przecież reduktor to jest ściśle mechaniczne urządzenie, no poza zabudowanym czujnikiem temperatury płynu chłodniczego i ewentualnie elektrozaworem jeśli reduktor z nim występuje. Podmienić można na każdy, kwestia zabudowania czujnika temperatury lub ewentualna jego podmiana na inny typ jeśli ustawienia w sterowniku lpg pozwalają. No i po takiej konwersji trzeba ustawić na nim ciśnienie i sprawdzić ustawienia w sterowniku lpg. Żeby nie było tak łatwo, nie wszystko pasuje w zależności od zamiany. Czasami trzeba przerobić doprowadzenie lpg w fazie ciekłej, jak i również wyprowadzenie w fazie lotnej jak i przewody chłodzenia.
Z drugiej strony ja osobiście nigdy nie miałem problemów z "zasyfieniem reduktora" lub z jego membranami. Poprzednim P2 na najtańszym AT09 robiłem bez problemu ponad 100kkm nawet go nie ruszając. Ciśnienie też trzymał mur beton. W Tipo mam reuktor z BRC Genius 1500mbar i póki co 60kkm i na razie jest ok.
Widzę, że kolega "steyr" chyba nie miał do czynienia z tym tartarini desygnowanym do tipo - niestety reduktor jest g... Tipo nie jest moim 1 autem z lpg i we wszystkich reduktor wytrzymywał minimum 100k jak sam napisałeś-nawet w 2-gen lpg. Tu jest przegięcie i niestety w dodatku nie tanie bo za wszystko AGŚ ceni jakby było to co najmniej klasy prinsa.
Dokładnie, w tartarini nie wszystko jest takie plug and play. Zreszta ja chcialem podmienic np. sam sterownik innej marki to on tez nie zagadał by z osprzetem tartrini. Dlatego pytalem jak jest na odwrot
Racja nie miałem do czynienia z Tartarini, kolega miał w swoim P2 Tartarini 2 gen. nikt tego nie chciał się tykać, jeździł aż padło. AT09 jest to reduktor do sekwencji, natomiast AT07 jest do 1 i 2 generacji instalacji lpg.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
W tym wypadku w wiekszości sterowników taka wymiana niesie ze sobą również wymianę wiązki, czasami jest szybciej wymienić całą wiązkę niż adoptować starą wiązkę pod nowy sterownik jeśli jest taka możliwość. Jak dobrze pamiętam Stag i LPGtech miały sterowniki zamienne z sobą, o tym samym przyłaczu.
Zrób test ,zakręć zawór na butli ,wyjeździ cały gaz jaki masz w instalacji i potem już na benzynie jedź ,zgaś go i rano odpal na benzynie -czy jest różnica ?
To lpg bym wykluczył, chyba ze dalej mapy są rozjechane. Sprawdzałeś korekty w sterowniku silnika? Sprawdziłbym czy temperaturę powietrza i silnika "silnik dobrze widzi" i czy się pokrywają z rzeczywistością. Próbowałes przed takim uruchomieniem załączyć zapłon z 3 razy i dopiero spróbować uruchamiać? Jak masz gwarancję to nie kombinować, tylko oddać do ASO nie szukają przyczyny.
I po aso. Podobno mapy za bogato i jakieś wykrzykniki czerwone czy coś.
Lpg też na bogato było.
Teraz pytanie komu wierzyć aso czy AGŚ jeśli chodzi o mapy. Fakt że palił sporo ponad 10lpg delikatniej jazdy
"Podobno" - ale z baaardzo dużym znakiem zapytania - te mapy gazu Tartarini są do kitu. Czy to prawda to nie wiem..