Kolizja rozrządu - prośba o poradę
Mam małego grzyba i w związku z tym proszę o pomoc forumowiczów. Zeszłą niedzielę zatarła się rolka napinacza w rozrządzie (po 40k km!) i pasek przeskoczył o 2 zęby. Silnik pracował normalnie do momentu wyłączenia. Ale po założeniu nowego rozrządu doszło do kolizji bo można wykonać wałem około półtorej obrotu a potem on się blokuje. Góra idzie do demontażu i podjąłem decyzję o wymianie wszystkich zaworów (nie chcę sytuacji w której po 15k km zawór się ukiwa i wpadnie do cylindra bo był minimalnie skrzywiony) natomiast mechanik roztacza mi tu wizję, że trzeba by i pierścienie oraz panewki wymieniać bo pierścienie zaczną puszczać etc. Zgodziłbym się gdyby nastąpiła pełna kolizja albo stanęła pompa wody i nastąpiłoby przegrzanie ale przy takiej minimalnej kolizji nie wiem czy jest sens to ruszać. Proszę o wasze opinie i doświadczenia.
Dzięki wielkie!