O tak ....turbinka może "zaciążyć" na kosztach:smile:
To jest widok strony w wersji do druku
O tak ....turbinka może "zaciążyć" na kosztach:smile:
Regeneracja takiej ze zmienną geometrią na dobrych częściach Melett wychodzi w granicach 900-1200 zł - zależy od modelu - więc nie jest to jakiś kosmos. Tipo ma bez zmiennej geometrii więc powinno być taniej. Niemniej jednak ja wyjechałem z salonu z wyłączonym start-stop i nie planuję nigdy włączać. Szkoda rozrusznika i akumulatora.
Ja od czas do czasu sobię włączę, żeby zobaczyć czy akumulator jest odpowiednio doładowany. Jak raz system S&S zaskoczy to go wyłączam i wiem, że poziom baterii jest w miarę ok. Także znalazłem jakąś przydatność tego układu.
Jak myślicie, czy jak mi za kilka lat padnie aku, to kupować specjalny do S&S, czy można olać temat i zaoszczędzić?
Musisz specjalny nawet jak nie używasz. Alternator masz inny i zwykły padnie szybko. Tak się specjaliści przynajmniej wypowiadają...
Używam SXS tylko ja drogach , gdzie jest kilka wahadeł. Stoi się po kilka minut to się przydaje. Poza tym out- wyłączyć, zapomnieć!
Kiedyś była dyskusja, czy "system", oszczędza turbinę przy jej "żylowaniuâ nie włączając SIS.
Czy ktoś potwierdzi, że system jest" inteligentny", czy działa 0-jedynkowo?
W manualu system działa jak puścisz sprzęgło na luzie. Gdy wciśniesz sprzęgło silnik się odpala. Jak się zatrzymasz i stoisz z wciśniętym sprzęgłem, to silnik nie zgaśnie. Warto używać jak wiesz, że zaraz ruszysz, wtedy nie ma korzyści ze zgaszenia silnika. A i trudniej dynamicznie ruszyć. Więc s&s można "sterować", nie to co w automacie...
A klimę miałeś włączoną? Wtedy system się nie aktywuje. Tak samo wtedy gdy jest simny silnik U siebie nie zauważyłem, żeby po jeździe autostradą przykładowo przy bramkach system miał nie wyłączać silnika...
Przy włączonej klimie też się aktywuje, chyba że uzna, że za bardzo to wpłynie na, jak to instrukcja określa, "poziomu komfortu
cieplnego", wtedy może nie wyłączyć silnika albo włączyć go z powrotem, z czym się w praktyce spotkałem.
Co do jazdy autostradą to wtedy będzie chyba około 3500 tys. obrotów? Ja miałem na myśli jazdę przy 4500-5000. Ale było to jednorazowe, więc jeśli ktoś powie, że to zbieg okoliczności i takiego mechanizmu ochronnego nie ma, to nie będę się upierać.
W Lancii ze S&S zrobiłem ponad 70 tys. km i tak się przyzwyczaiłem, że jak system nie załączy się na światłach to wkurza mnie brak ciszy i wibracje od pracującego silnika.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk