Czy to już objaw rdzewiejącej końcówki kwalifikujący ją do wymiany?
Załącznik 31252
To jest widok strony w wersji do druku
Czy to już objaw rdzewiejącej końcówki kwalifikujący ją do wymiany?
Załącznik 31252
U mnie po zimie i czyszczeniu to znika.
To jest raczej przypalenie, wystarczy pewnie wyszorować.
odnośnie głosnego lusterka,własnie taki rezonans miałem przy zamykaniu prawych drzwi, dałbym sobie spokoj , ale mialem do porównania mialem lewe lusterko i gdy zamykalem lewe drzwi to było milo i bezgłosnie. zgłosiłem to podczas obsługi na 15 tys km , ale mowili ze dokrecil, ale nic to nie dało..wiec zamówili nowe i po wymianie jest juz ok..objawem jest to, ze to wadliwe bardziej ruszało się na boki i do gory i wydawało nieprzyjemny plastikowy odgłos. wiec smiało wymieniaj lustro.
Wróci :( ,ale niech działają ,od tego są
Mam na mysli że kontrolka nie świeci sie ale jest komunikat na wyswietlaczu że ESP nie działa
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Wymieniałem na gwarancji zeszłym roku i nic to nie daje . Kolejny raz ma w takim samym stanie co ty.
Bede to teraz z glaszał żeby wymienili
W moim wygląda tak, więc gorzej :tongue Załącznik 31270
Ale przy wiosennym myciu wróci do swojego blasku :smile: Rdza to na pewno nie jest.
Woda z szamponem do mycia auta ;-) Za bardzo się nie przykładam i nie szoruję tej końcówki na ideał, bo i tak delikatnie okopci ;-)
A ja polecam jakiś wosk na ten chrom z tłumika. Jeśli się będzie jeździło nie dbając o ten element to zawsze zardzewieje - zaśniedzieje. Wystarczy, że jak myjecie auto to na finisz pasta z woskiem ( może być tempo)....nakładamy na szmatkę i polerka. Zapewniam was że wasza końcówka będzie jak nowa na długie lata. Ja w swojej 500 mam co prawda inny tłumik ostatni ale też jest z nierdzewki i gdybym nie dbał to dawno byłby pokryty rdzawym nalotem....a tak mam jak nowy - raz na miesiąc po prostu wchodzę do kanału i od spodu pasta woskowa w ruch i do dzisiaj wygląda like new. PolecamZałącznik 31290
Na zdjęciu tłumik który ma 1,5 roku
No i d..a. Dziś dwukrotnie na chwilę wyłączył LA i martwą strefę (po 20 minutach jazdy). Stał 8h na mrozie. Po postoju w ogrzewanym garażu nic takiego się nie dzieje. Coś mi się wydaje, że aku siada na mrozie i potem jaja są.
Błędy są zapamiętane, za wyjątkiem LA, do tego przekazane do apki uconnectowej - za każdym razem tak było.