To jest widok strony w wersji do druku
-
Nie, lewe powietrze jest zaciągane już za przepływomierzem. Powiedzmy, że przepływka zmierzy np. 100 g/s, powietrze leci dalej do turbo ale za przepływką a przed turbo jest dziura i tamtędy zasysa np. dodatkowe 20 g więc silnik dostaje w sumie 120 g/s i zachowuje się tak jak powinien przy tej wartości ale przepływka zaniża w stosunku do tego.
-
sprawdź opaski zaciskowe, może któraś jest luźna, uszkodzona i nie trzyma tak jak powinna. jeśli jest przewód dziurawy to najskuteczniej chyba sprawdzić tak jak się kola sprawdza. zaślepić duże otwory a małym od Odmy podawać powietrze i całość do wanny z wodą. jak się pokażą bąbelki to mamy winowajcę. niestety sporo roboty z tym.
sprawdzę tą funkcję Importu
-
Szkoda się bawić w testowanie w wodzie bo większości się nie uda sprawdzić :)
Tak się to robi w przypadku silnika 1.8T (Audi A3, TT, Golf IV, itp.):
https://www.youtube.com/watch?v=Gup5IsypU_8
https://www.youtube.com/watch?v=s29Q77hK-i4
-
Byłem u mechanika. Diagnoza to zapchany DPF
Jak wytne dziada to dam znać
-
DPF wycięty i nic.
Tylko nerwów więcej i kasy mniej.
Dziś wykręciłem wtryski, pojechały do boscha ale zapomnieli je sprawdzić... Brak mi słów.
Spalanie mega.... Jak depnę kopci, a jak zimny to mega kopci (przy depnięciu jak ruszam).
Poza tym brak mocy do ok 2100-2200
W trasie spalanie jest ok, a jak wjadę do miasta to praktycznie razy dwa...
Robiłem test przelewowy.
Po 5 minutach 80ml/65ml/65ml/70ml - czyli w granicy błędów.
Wtryski po wyjęciu suche.
-
Dopiero dzisiaj zobaczyłem twojego posta... cóż, gdyby było wcześniej to może udałoby mi się namówić cię do pogonienia tego mechanika co to wycięcie DPF w silnkach JTD doradza... kretyn i tyle. To się raczej nie psuje, za to mit "brzydkiego DPF odpowiedzialnego za wszystko co złe w dieslach fiata" jest silny..
Wykresy które wrzucałeś wyglądają dobrze, nie ma w nich niczego naprowadzającego na trop (niestety). U mnie (manualna skrzynia) maksymalne spalanie w mieście jakie uzyskiwałem to było ok 10 l/100, w korkach w W-wie przy dość dużym upale (klima).
ty maz duże spalanie głownie w mieście - styl jazdy może się do tego dokladać, ale raczej nie aż tak ( ja lubię ruszyć konkretnie spod świateł, ale takiego spalania nie osiągam)
Czy aby nie masz mułowatego auta na niskich obrotach (idzie dość ospale z dołu, a mocniej rusza ok 1800rpm - gdy "zaskakuje" turbo)? Jeśli tak - to:
Pierwszy podejrzany u Ciebie - masz rocznik 2006 (jeśli dobrze widzę) więc kolektor ssący przed liftingiem. Sprawdzałeś klapy wirowe t tą cholerną listwę na kolektorze (czy aby nie spadła, i czy wogóle porusza się) jeśli spadłą (a zdaża się to dość często w tych silnikach), to możliwe że klapy wirowe latają luzem, albo na którymś cylindrze zablokowała się, skutkiem jest wzbogacanie mieszanki (masz dodatnie korekty więc jest to możliwe- aczkolwiek te korekty nie są jakieś drastyczne)
Jeśli kolektor OK - prawdź przewody gumowe dochodzące do turbo (podciśnienie, sterowanie łopatami, i nie tylko)- czy któryś nie sparciał? Efektem może być mułowatość na niskich obrotach oraz nieprawidłowe spalanie bo turbo nie działą tak jak powinno
Inne przewody i ich szczelność (ale to jak domniemam już sprawdzałeś)?
U mnie był jeszcze jeden temat - źle ustawiony rozrząd przez aso-partaczy. Po poprawnym ustawieniu spalanie spadło o prawie 2l/100, a auto znacznie ożyło.. nic nie sugeruję ale jak nic nie znajdziesz, może to też warto sprawdzić
Daj znać jak efekty tych sprawdzeń
-
Na wolnych obrotach mam bardzo mułowate auto...
Ok 2200 i dostaje kopa i nawet zapiszczą opony.
Akurat wczoraj oglądałem klapy i listwa spadła z klapy sterującej (nie wiem kiedy to się stało). Dopiero za dwa tygodnie jade wymienić kolektor na zaślepiony bo spłukałem się z kasy przez głupie pomysły, które nic nie wniosły.
Jakiś czas temu rozbierałem i czyściłem zawór VGT (wężyki wymieniałem bo były sparciałe), ale nie sprawdzałem FESem czy działa i to zamierzam zrobić jutro, tak samo jak sprawdzenie EGR czy pracuje.
Sam dolot (cały) jest cholernie trudno sprawdzić ze względu na tragiczne dojście ale rozważam zdemontowanie pasa przedniego (raczej łątwo powinien wyjść ?? :) )
Zauważyłem też że mój intercooler jest wybrzuszony w dół... :/ Jak go wyciągnę będę wiedział co się z nim stało, bo tam może mi spindzielać powietrze
-
Cytat:
Napisał
zaviaseq Sam dolot (cały) jest cholernie trudno sprawdzić ze względu na tragiczne dojście
Jedyne sensowne sprawdzenie dolotu to pod ciśnieniem. I nie trzeba demontować pasa przedniego.
-
Dopiero dziś miałem czas żeby coś posprawdzać.
Odpiąłem rurę za przepływomierzem i dmuchnąłem w nią, a powietrze bez żadnego oporu uciekało z klap.
Polecicie kogoś co usunie mi te klapy ?
Sam bym to zrobił, ale z uwagi na ruszenie rozrządu - odpadam
-
Rozrządu ruszać nie trzeba. Po ściągnięciu osłony, wystarczy zablokować zębatke pompy (wkręcając dwie śrubki w obudowę) i po sprawie. Paska rozrządu nie dotykasz, ale pompę paliwa trzeba wyciągnać.
-
Klapy usunięte, dziur w dolocie więcej nie mam. Spalanie w trasie spadło o ok 0,5 l i mieszcze się w 6,5 (spokojna jazda)
W mieście średnie 12l/100km :( (wg komputera i wg dystrybutora).
Zawór VGT wymieniłem na nowszy model (bez metalowego pierścienia).
Odpinając przewód idący z VGT do turbo nie słysze syknięcia. Zostaje grucha lub zapieczone kierownice, tak na moje oko.
Zawsze z rana od razu po odpaleniu do momentu złapania temp roboczej, przy każdym wciśnięciu gazu (nawet delikatnym) z rury leci czarny dym.
Wydaje mi się że auto dalej jest słabsze w przedziale do ok 2200-2500 rpm
Mam wrażenie, że jak jeżdżę energiczniej, spalanie spada.
-
Z tego co piszesz, to rzeczywiście wygląda jak przyblokowane sterowanie łopatkami w turbinie. Spróbuj zastosować coś takiego Szybkie czyszczenie bez demontażu DFP filtra czastek stałych Wynn's -DPF CLEANER
Cudów nie zdziała, ale mi pomogło z dymieniem. Wyjeździłem pół baku i wyraźnie dymienia przy ostrym bucie jest dużo dużo mniej. (Czarny dym u mnie leciał z uszkodzonym klapami, teraz jest taki... delikatanie szary?)
Co ten środek robi, to obniża temeperaturę spalania sadzy, co fajnie przeczyszcza całe turbo i wydech. Koszt niewielki, a napewno nie zaszkodzi.
-
No więc.... Spalanie mam książkowe. 8,2 średnie.
Ustabilizowało się to z 3 tygodnie temu. Wychodzi na to że uszkodzone klapy powodowały to spalanie, tylko z efektem trzeba było poczekać
-
Szkoda że wcześniej nie wchodziłem na forum, bym poradził:
- Zaślepka zaworu EGR nr 55225287
- LIQUI MOLY oczyszczacz kolektora dolotowego 5168 (używałem ostatnio głośna zabawa na 2 osoby) dodatkowo poprawiły się niskie obroty
-
Mam zaślepkę oryginalną Fiata montowaną przez ostatniego właściciela