Przy wolnej, mało dynamicznej jeździe, spalam powyżej 9L przy 150 koniach. Dlaczego podawana jest wartość 8L? Nie da się tyle spalić.
To jest widok strony w wersji do druku
Przy wolnej, mało dynamicznej jeździe, spalam powyżej 9L przy 150 koniach. Dlaczego podawana jest wartość 8L? Nie da się tyle spalić.
Kolego, uszczegolawiaj swoje posty czy wątki, bo z fusów nie bedzie nikt wrozyl.
Pisalem ci juz, ze jesli kupiles diesla 150KM z dpf-em z mysla jeżdżenia po miescie, popelniles błąd. Jazda miejska prZyniesie ci wiecej szkody w zakupionej cromie niz pozytku. Juz widac po twoich postach, ze twoja croma sprawia same kłopoty.
Wysłane z mojego HUAWEI SCL-L21 przy użyciu Tapatalka
w poprzednim poście dostałeś informacje, że jazda nie może być cały czas tylko wolna.
należy rozpędzać się dość dynamicznie a po osiągnięciu zamierzonej prędkości utrzymywać ją.
u mnie autem jeździ głównie żona. do pracy ma 8 km po mieście.
ja jeżdżę głównie na zakupy do marketu, ok 3 km.
średnio raz w miesiącu wypad za miasto ok 100 km.
średnie spalanie utrzymuje się na poziomie 8-8,5 l/100 km.
pojeździsz trochę to też spalanie spadnie, jak się już z autem dobrze poznasz.
chłopaki, co Wy ta Stacha ciśnienie?
chłopak chciał dobrze, kupił fajne auto, tak mi się wydaje, nie widziałem. przecież wszystkie Cromy są fajne.
całe życie jeździł na PB, musi trochę pojeździć na ON żeby się przyzwyczaić.
ma nową zabawkę, to się teraz martwi żeby wszystko działało, boi się pewnie żeby nie był zepsuty.
@Stachu
może trochę za szybko zakładasz kolejne tematy.
poczytaj to co jest na forum. jest tego naprawdę dużo.
wiem, że obecnie nikt nie ma czasu na czytanie wszystkiego/ śledzenie, łatwiej jest zadać pytanie i dostać odpowiedz. jednak jak sam do czegoś dojdziesz to na dłużej zostaje.
ja zanim zacząłem zadawać pytania to chyba ze 2 razy wszystkie posty o Cromach przeczytałem.
Panowie, chyba trochę źle podchodzicie do tematu. To forum jest po to, aby pomagać, a nie żeby wylewać na kimś swoje problemy psychiczne, bo dla mnie pod to podchodzą posty typu:
Jeżeli nie mam nic sensownego do napisania, to nie piszę. Można zadać pytanie, czy jeździ po mieście czy trasie, oraz pouczyć, żeby w przyszłości bardziej precyzował swoje pytania itd. Jak najbardziej spoko. Uważam też, że zawsze można się pośmiać, bo kto jest sztywny jak pal w... Miami Beach, ten też ma jakiś problem ze sobą. No ale poczytajcie te posty. Gość jest tu nowy, kupił Cromę, nie musi się znać na samochodach. Szuka tu porad. Ba, nawet nie miał wcześniej diesla. Rozumiem, że wszyscy tu hejtujący urodzili się geniuszami w każdej dziedzinie życia? Szczerze, to po takich pociskach na dzień dobry sam bym nie chciał tu wracać, albo zakładałbym kolejne tematy, żeby nie czytać tych odpowiedzi. Nie wiecie, kto siedzi po drugiej stronie ekranu. Jeden ma to gdzieś, inny będzie się wstydził odpisać w takim temacie.
Jak macie wątpliwości co do sensowności zakładania kolejnych tematów, to zgłoście do administratora, że nowy kolega za nic ma regulamin, a nie że sami też go łamiecie.
Nie rozumiem jeszcze jednego - jestem tu ledwo ponad rok, ale już teraz widzę, że w ostatnich dniach robią się tu jakieś dziwne spiny. Rozumiem, że jest okres przedświąteczny i wszyscy chodzą wkurzeni, bo jest pierdyliard spraw do załatwienia, ale nie przeginajmy. Problemy ze sobą samym rozwiązujmy poza forum.
PS: Na forum Megane pisownia z błędami czy takie teksty zaraz się kończą ostrzeżeniami, banami etc. I wiecie co? Jest tam dużo milsza atmosfera, mniej spin, a chamstwo szybko wylatuje z tematów... Czasem brakuje mi przestrzegania regulaminu tutaj.
Udanego weekendu, Panowie.
PS: też jeżdżę w tygodniu po mieście, w weekendy po mieście + trasy, zero problemów z dpf, odpukać.
Kolego Damn, zgadza sie wszystko, ale forum renault jest zamkniete i odnosze wrazenie, ze zarowno na tamtejszym forum ludzie sa bardziej ogarnieci (nikogo nie obrazajac) jak i ze nasz kolega stachstachowiak nie korzysta z szukajki, tylko wszystko chce od razu na tacy, o podziekowaniu z jego strony nie wspominajac. Jego wątki są niedokladne i momentami przypominają wpisy jakiegoś nieogarnietego małolata.
Przyznam, ze pojechaliśmy trochę z ironią, ale to ma byc zimny prysznic. Przepraszamy, na pewno sie poprawimy... :)
Wysłane z mojego HUAWEI SCL-L21 przy użyciu Tapatalka
Forum megane.com.pl jest tak samo zamknięte jak fiatklubpolska.pl. ;) Każdy może się zarejestrować, w dodatku użytkowników (ze względu na popularność aut Megane i Scenic) jest tam zdecydowanie więcej. Wiesz, dlaczego odnosisz takie wrażenie? Bo "banda złych i niedobrych moderatorów" (chciałbym ich w tym miejscu serdecznie pozdrowić :D) szybko działa i usuwa tematy niespełniające regulaminu, nagradza banami, a w postach pisanych z wieloma enterami, brakiem interpunkcji, bez polskich znaków czy po prostu nieczytelnych - daje czerwone upominki z podpisami, często z określonym czasem na poprawę posta. :) Tu tego nie ma, to każdy pisze, co mu się podoba.
I uwierz mi, nieogarniętych tam było, jest i będzie dużo więcej niż tutaj. :D
Ja olewam takie wpisy, kiedy ktoś notorycznie łamie regulamin. Jedyne co nowemu koledze mogę napisać, to żeby napisał w jakim terenie jeździ (miasto, trasa, mieszane), jakie odcinki, czy ma EGR, kolektor i czy mu się dogrzewa silnik na tej trasie. Bo lokalizacja "morze" (wpisana w profil) mówi mi tyle, co lokalizacja innych osób "Wielkopolska" - może Poznań, może Piła, a może Paruszka między Piłą i Złotowem. :) I w sumie bez odpowiedzi na te pytania nie ma co pisać dalej w takich wątkach czy robić spamu, bo takie wyniki też trafiają później w wyszukiwarkę i gdy ktoś szuka czegoś przydatnego - najpierw przebija się przez te wszystkie wiadomości i tematy, które nic merytorycznego nie wnoszą. ;)
Szkoda życia na to, są ciekawsze i weselsze rzeczy do robienia niż ciśnięcie innym. A można w tym czasie też nauczyć się czegoś nowego. ;)
Wybaczcie, że tak ostro to skrytykowałem, ale naprawdę jakoś mi oczy krwawią czytając coś takiego... Zapominamy, jaka jest idea forum. ;)
Poza tym gosc w wątku pyta, oznajmia czy zali się? Nie wiemy, co poeta mial na myśli.
A tak na powaznie:
Croma po miescie na krotkich odcinkach, z nierozgrzanym silnikiem, spali nawet 11-12 litrów na setkę. Wiec jesli kupowal to auto z mysla, ze bedzie mu palic książkowe 8 litrow na 100km po mieście, to niestety nie croma...
Cromki to bardziej takie jelcze niz oszczędne samochody :) , z calym szacunkiem dla tej legendarnej polskiej marki.
Wysłane z mojego HUAWEI SCL-L21 przy użyciu Tapatalka
Po Poznaniu jeżdżę, mam 5 km do pracy w jedną stronę - Cromka potrafi mi pokazać średnie spalanie na poziomie nawet 14 litrów/100 kilometrów po 5 dniach jeżdżenia. W trasie zejdzie nawet poniżej 6 litrów/100 kilometrów, ale to inna bajka. Ja jak mam średnie spalanie po mieście 8,5 litra/100 kilometrów to jestem mega szczęśliwy. W weekendy robię trasy plus mniejsze miasto i średnia oscyluje mi w okolicach 7,5-8,0 litrów/100 kilometrów. Gdybym robił tylko trasy, to jest to bardzo oszczędne auto, ale w mieście spalić swoje musi - 150 KM, 320 NM, ponad 1,5 tony masy własnej, zestopniowanie skrzyni... Fizyki nie oszukamy. :)
To jeszcze raz podepnę się pod temat. Nie ma co dramatyzować :) moja na krótkich odcinkach, z niedogrzanym silnikiem, wg. komputera pokładowego nigdy nie spaliła więcej jak 7,3 oczywiście w zimie, bo w lecie nie przekraczam 7 litrów na setkę. Tak więc do Jelcza przynajmniej mojej jeszcze daleko. Choć miasto, miastu nie równe, jak są górki będzie pewnie więcej palić. :food:
Bardzo dobry wynik 😁
Ostatnio dalszych wyjazdów nie mam, jedynie dojazd do pracy i komputer pokazuje srednio 11 l. Fakt że jadę ok 3km i temperatury nie złapie , po pracy staram się wydłużyć trasę ale bez przesady 😁.
Zauważyłem też że do spalanie podniosło się po założeniu zaślepki na EGR. Pewnie wolniej łapie temperaturę....
Jeżdżąc w 80% po Wrocławiu - przeważnie do pracy (7km w jedną stronę) komputer pokazuje średnie spalanie na poziomie 6.8. Spróbuj zalać shela vpowera wydaje mi się ze u mnie była spora różnica w spalaniu między vpowerem a verwą, którą początkowo lałem. Zastanawia mnie natomiast czy wypalanie dpf zależy od jakości paliwa. Gdy w maju kupiłem cromę dpf wypalał się w mieście co 200km więc tragedia, ale wymieniłem zaraz po zakupie wtrysk, później zrobiłem na shelu dużą trasę nad Balaton i ostatnio dpf przy takiej samej jeździe wypalił się po 430km. Zauważyłem też, że 100km więcej między wypalaniami przejechałem na paliwie premium z circle (dawny statoil) niż na vpowerze. Może dodają tam jakiś cudowny dodatek czyszczący?