To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
500x VS 500L -
500x VS 500L
Mam przyjemność pojeździć 500L 1.4 90km mr 2016 którą dostałem jako auto zastępcze na czas przeglądu , regeneracji lakieru i kilku uwag gwarancyjnych.
Co się okazuje, auto chyba o wiele lepiej zrobione chodzi o pasowanie plastików nic nie brzęczy skrzypi , nie piszczą hamulce. Duże widoczność jak w kabinie pilota. Najbardziej odczuwalna dynamika auta. Szok jak to auto reaguje na gaz. Masa auta jakieś 50 kilo mniejsza niż Xa ale jak wciśniesz pedał to od razu się zbiera dynamicznie na 1,2,3 nawet 4 lepiej niż mój 1.6 110 km. Zanim zajrzałem w dowód myślałem ,że ma turbo. Mój samochód w porównaniu do 500l to muł pasiasty sam nie wiem co o tym myślec, reakcja na gaz nawet na 1 biegu jest mizerna im wyżej to gorzej wyprzedzić tym cokolwiek to trza na 3 redukowac a najlepiej 2 bieg.
-
Gdzie sprawdzałeś wagę? Jeśli w DR, to jest to waga podstawy. Rzeczywista jest w wyciągu homologacji.
Do tego 500X ma jednak większe opory powietrza, zapewne szersze opony. 1.6 w 500X to do miasta się nadaje i nigdzie więcej. To samo 1.4 16V w 500L, któremu do turbo daleko z osiągami. W 500L optymalnym jest T-Jet.
-
No nie przesadzaj z tymi oporami Lka jest jednak takim karawanem X jest bardziej opływowy. Masa obu pojazdów jest praktycznie identyczna nawet dajmy 100 kilo to i tak nie powinno grać roli przy 110 koniach.Może coś mam spierdzielone.
-
Byś się zdziwił jak te same auta jeżdżą inaczej na różnych oponach...
-
Cytat:
Napisał
krowka1978
ByĹ siÄ zdziwiĹ jak te same auta jeĹźdĹźÄ
inaczej na róşnych oponach...
Opony teoretycznie odpowiadajÄ
za 20% oporĂłw toczenia. Specjalnie definiuje siÄ klasÄ efektywnoĹci energetycznej opon tej samej wielkoĹci w skali A-G. Przy tej samej wielkoĹci opon - ale róşnej klasie róşnica w spalaniu moĹźe byÄ naprawdÄ spora (nawet 0,6l/100km). RĂłwnieĹź zĹe ciĹnienie opon - szczegĂłlnie za niskie - moĹźe zwiÄkszyÄ spalanie nawet o 20%. Oczywistym jest, Ĺźe czym szersza opona, tym wiÄksze opory toczenia, czyli wiÄksze zuĹźycie paliwa. Przychylam siÄ do realnoĹci niĹźszego danych spalania 500L.
-
Cytat:
Napisał
Jagar1
Masa obu pojazdów jest praktycznie identyczna nawet dajmy 100 kilo to i tak nie powinno grać roli przy 110 koniach.
Według Wiki 500L waży 1245-1365 (źródło z Wiki). Moja pinceta waży 1512kg (wagi zaczynają się od 1320kg). Czyli jak widzisz "troszkę" więcej jest niż 100kg różnicy ;-)
Do tego 1.6 E-TOrq ma tylko 152Nm przy 4,5tyś. obr. 1.4 16V ma 127Nm przy 4,5tyś. obr, więc olbrzymiej różnicy nie ma i ta różnica w wadze będzie odczuwalna.
-
Jeśli komuś eLka 95 KM wydaje się demonem przyspieszania, to nie chcę pytać jak wypada jego punkt odniesienia :-)
Poza tym przy niższych biegach może i rzeczywiście się lepiej zbierać - może zestopniowanie skrzyni się różni - ale przy większych prędkościach to już porażka jest. Naprawdę, żeby cokolwiek wyprzedzić przy prędkości dozwolonej na drodze krajowej to trzeba zredukować o dwa biegi i z silnikiem blisko czerwonego pola oraz duszą na ramieniu liczyć, że nic z przeciwka nagle nie wyskoczy...
-
Miałem 500L z 1.4 95km i był dramat z przyśpieszaniem - chciałem Tipo ale nie było automatu na ten czas - kupiłem 500L z 1.4 Multiair 163 KM ( amerykan ) i jest ogień ! Teraz te auto dopiero jeździ, choć skrzynia trochę zamula przy ruszaniu.
-
Cytat:
Napisał
Adam88
Miałem 500L z 1.4 95km i był dramat z przyśpieszaniem - chciałem Tipo ale nie było automatu na ten czas - kupiłem 500L z 1.4 Multiair 163 KM ( amerykan ) i jest ogień ! Teraz te auto dopiero jeździ, choć skrzynia trochę zamula przy ruszaniu.
Podobno ta skrzynia automatyczna jest niestety dość szajsowata - oby ci bezawaryjnie służyła.
Swoją drogą to w sumie szkoda że tej wersji silnikowej nie oferowano w Europie - pewnie trochę osób by się skusiło (ja pewnie nie, ale może wtedy t-jet byłby tańszy i w moim zasięgu :-) ).
-
Cytat:
Napisał
wkk01
Podobno ta skrzynia automatyczna jest niestety dość szajsowata - oby ci bezawaryjnie służyła.
Swoją drogą to w sumie szkoda że tej wersji silnikowej nie oferowano w Europie - pewnie trochę osób by się skusiło (ja pewnie nie, ale może wtedy t-jet byłby tańszy i w moim zasięgu :-) ).
Auto ma 32.ooo tys przebiegu i chodzi bardzo fajnie - byłem w Cinsofcie na hamowni i sprawdzeniu softa i wszystko wyszło bardzo fajnie ( wcześniej miałem Octavie 1.2 TSI z DSG - ale sprzedałem bo jadła 0.7 L - na 1000 KM ) - i jestem z wymiany zadowolony
Za około 1700 zł można bez problemu przeprogramować sterownik na 193 KM + 300 NM - bez martwienia się o uszkodzenie skrzyni i silnika.
Chyba po wakacjach się skuszę.
A samochody są po to żeby się psuły - nic nie przejedzie 1 milion KM bez awarii :wink:
-
Miałem jazdę próbną 500X 1.6 oraz 500l 1.4. Powiem tak - wizualnie 500X zdecydowanie na plus, ale reszta to rozczarowanie. Nowe auto a na wybojach jęczało, zawieszenie głośne, zero przyśpieszenia. 500L przy nim to auto mega solidne. Nic nie stuka, nie puka, ciche zawieszenie, do tego większy bagażnik. Gdyby nie wygląd auto to bez dwóch zdań jeździłbym dzisiaj 500L a tak nie mogłem się jakoś przekonać.
-
Jeśli jeździłeś X-em z 1.6 to po co marudzisz o przyspieszaniu? Głośne zawieszenie?
Byś przejechał się MultiAirem, albo MJ, to do narzekania miałbyś jęki, ewentualnie "głośne zawieszenie", cokolwiek to znaczy.
Jaki silnik był w tym 500L? Jeśli 1.4 T-Jet, to porównanie przyspieszenia z czapy.
-
Piszę o swoich odczuciach do czego mam prawo.
Głośne zawieszenie - nie wiesz co to znaczy? Dziury wyraźnie słychać w samochodzie. Mam porównanie do wielu innych aut i 500x wypada słabo, nawet przy 500L w którym zawieszenie pracuje bardzo przyjemnie.
Co do jęków - nowy samochód, miał może 2-3kkm. Nadwozie, plastyki wydawało dźwięki, których nie powinno być. Zrozum, podjechałem na testy starym fiatem Croma z przebiegiem ponad 240kkm. Mój stary samochód nie generował takich dźwięków.
Co do przyśpieszenia - jeździłem kiedyś Punto 1.1, rodzicie mieli Astrę 1.4 - oba te samochody były znacznie żwawsze od tego silniczka 1.6.
500x to auto ładne, ale niedopracowane.
-
Cytat:
Napisał
marco_o
Co do jęków - nowy samochód, miał może 2-3kkm. Nadwozie, plastyki wydawało dźwięki, których nie powinno być. Zrozum, podjechałem na testy starym fiatem Croma z przebiegiem ponad 240kkm. Mój stary samochód nie generował takich dźwięków.
Co do przyśpieszenia - jeździłem kiedyś Punto 1.1, rodzicie mieli Astrę 1.4 - oba te samochody były znacznie żwawsze od tego silniczka 1.6.
500x to auto ładne, ale niedopracowane.
Jęki - problem uszczelek, nie plastików zewnętrznych - występuje, przecież tego nie negowałem. W moim 11-letnim GP, który ma 198tyś. km nie ma żadnego odgłosu skrzypienia, w 500X na wykrzyżach jest.
Co do żwawości - trzeba było przejechać się 1.4 MA Turbo, a byś się przekonał jak to auto fajnie jeździ - wtedy byś o Punto 1.1 i Astrze 1.4 jako o demonach przyspieszenia nie pisał. Sprawdź wagi aut, Punto I i II są sporo lżejsze. O Astrze też nic nie wiem, która generacja itd. 1.6 E-Torq w 500X jest porównywalny do 1.4 8V w GP. Moja pinceta waży 1512kg (wagi zaczynają się od 1300 z hakiem), ile waży PII? Maks 1050kg? Moje GP waży 1250kg. Co do napędu mogłeś bardziej obiektywnej podejść ;-)
Co do zawieszenia i głośności - głośniejsze słyszałem, dla mnie przesadnie głośne nie jest. Ważne jest, że nie kładzie się na zakrętach, świetnie się prowadzi - no i jednemu sztywne zawieszenie przeszkadza, innemu nie. Mi przeszkadza miękkie, lubię twarde auta. Ogólnie źle nie jest, mojemu autku wystawiam ocenę, w skali od 1-6, dobre 4+. Ocenę obniżają inne braki, które są w prawdziwych FIAT-ach, a tu tego nie ma,np. brak automatycznej prawdziwej dwustrefowej klimy jaką mam w GP, uszczelki i kilka innych rzeczy - jest na to osobny wątek.
Jeśli chodzi o wyposażenie elektroniczne, to 500X oferuje więcej niż 500L.
-
Widzę, że ciężko znosisz zdanie odmienne od twojego ;)
Jak uszczelki potrafią piszczeć / skrzypieć to doskonale wiem i to nie był ten odgłos. Po prostu auto nie sprawia wrażenia solidnego. To nie tak, że jakaś jedna rzecz w nim stukała czy skrzypiała, to ogólne wrażenie.
Co do żwawości - kurcze czy ja napisałem, że Astra to demon prędkości. Porównałem auto z podstawowym silnikiem do innego auta z podstawowym silnikiem (i to znacznie tańszego) - tyle w temacie. Od samochodu za te pieniądze podstawowy silnik powinien być lepszy. Może przy okazji liftingu zamiast 1.6 wrzucą nowego 1.3T tak jak w Jeepie, zobaczymy.
Zawieszenie - to nie jest kwestia sztywnego zawieszenia tylko jego dopracowania. Ja również lubię sztywny zawias, ale temu z 500X poprostu trochę brakuje.
I jeszcze jedno - moje zdanie jest oparte na krótkiej jeździe próbnej, ale kolega Jagar1, który założył ten wątek chyba uważa podobnie a z tego co widzę to użytkuje 500x.