ja to bym takich do robót społecznych zatrudniał
To jest widok strony w wersji do druku
ja to bym takich do robót społecznych zatrudniał
Kurde nieprzyjemna sytuacja, ale no cóż.. Ja bym chyba szedł w zaparte - ok Ty możesz iść na ustępstwo i np. poświęcić trochę swojego czasu przy naprawie, ale niech koszty pokrywa.. Dzieci i pies się znikąd nie wzięły..
A ja mam takie urwanie d*** że nawet na forum nie zaglądam od paru dni.. Postanowiłem wejść chociaż w ten temat się trochę usprawiedliwić.. Od wtorku jestem narzeczonym mojej panny tak więc wiecie - wizyty u rodziców i takie tam..
Jutro z rana jadę wymieniać amorki w aucie..
poczekajcie troche niebawem ja :D
pewnie jeszcze przed zlotem :D
Podobny przypadek miał kolega z pracy. Puścił facet psa ze smyczy a ten przez ulicę i prosto pod auto . Toyota Rav niby nie ucierpiała za bardzo tyle że plastikowy zderzak wcisnął się na załamaniu tak że można było piłkę do nogi w to wgniecenie włożyć. Oczywiście wyskoczył z pyskiem do faceta, a ten że nie ma sprawy, on szkody pokryje. Auto zostało naprawione w ramach AC a ubezpieczyciel koszta (2600) będzie ściągał z właściciela psa.
No to kolego Byrrt życzę najlepszego ;-) się zaczęło :palacz:
Co do zdarzenia to wczoraj nie zastałem owej pani,więc dzisiaj idę,może będzie.Moja maryśka nie posiada AC bo tego typu opłaty zjadły by mi całą moją-mizerną pensyjkę :mad: Stóffka tu stóffka tam pozamiatane.
Mnie to za niedługo weselisko czeka..hehe
Dziękuję wszystkim za gratulacje ;) Wszyscy puki co zadowoleni tylko czasu żeby spokojnie "pierdnąć" nie ma..
Dobrze to ująłeś "póki co";-)
Przeczytajcie sobie to
Załącznik 2601
Tiaaa czytałem kiedyś ;) Po takim tekscicie skwitowałbym że ma spadać do kuchni gdzie jej miejsce ;) Bez przesady hehe
to chyba kiedyś na chamsko bylo. ale dobre jest :D
niezłe:P heh
Witajcie Panowie
Jeżdzę od 5 lat bez prawka bez zadnego zatrzymania/
Dziś nastąpił przełom.
Zostałem zatrzymany a było to tak:
jade sobie a tu za mna policja bomby włacza wiec zjechałem i czekam az podejdzie(i siedze i mysle ze 500zł w d.pe)
Podchodzi policjant prosi o dowod osobisty dowod rejestracyjny i oc
dałem mu te dokumenty ktore chcial
I Mówi powodem kontroli sa nie zapiete pasy bezpieczenstwa.
Nic sie nie odzywam.
On do mnie 100zł i dwa punkty karne czy Pan przyjmuje ja mu na to że tak a on proszę chwile poczekac.
Poszedł czekam 15,20 minut i w myslach jestem pewien ze sie skapneli i przyjda po prawko a tu nagle podchodzi jeden z nich z druczkiem i do mnie prosze podpisac mandat podpisalem życzył mi miłego wiecdzoru oddał dokumenty i odjechali:O Odpalilem samochod i z bananem na ryju polcecialem dalej:)
Jak to teraz bedzie z tymi punktami????
Przeciesz to chyba wyjdzie na jaw ze nie mam prawka...
to może czas najwyższy prawko zrobić, co? :]
zostało mi 10 godzin jazd:P
Hehe i Ty się tym chwalisz? heh wesoło mi tylko, że pieski tak wtopiły ;)
A ja dziś umyłem szybki od środka (od zewnątrz też) bo w sumie już nie pamiętam kiedy to robiłem.. Mamy dodatnie temperatury, poświeciło dziś słoneczko i zacząłem widzieć co mam na szybach ;) Jutro chyba smyrne plakiem - kurde trochę zapuściłem auto ;)
Hehe i Ty się tym chwalisz? heh wesoło mi tylko, że pieski tak wtopiły
Nie chwale tylko pisze jak jest
A co do piesków to nie ogarniam do tej pory co oni odwalili
co do Twojego przypadku, to wydaje mi się że sprawa jest "rozwojowa" ;) poinformuj właściciela pojazdu, że wisisz mu sto złotych i dwa punkty...
Ale ja jestem właścicielem:)
Nie ogarniam wogole jak to teraz bedzie przeciesz punkty dodaja jakos w swojej bazie danych na komendzie tym ktorzy prawko maja a mi gdzie dodadza??
Czy Ci policjanci nie beda miec przypalu??