Mam tylko nadzieję że nie tanich browarów ;-) Czekamy na resztę prac w których wykorzystano tanie klucze z allegro (lokowanie produktu) :food:;-)
To jest widok strony w wersji do druku
rozumiem, że piszesz o porównaniu z bravo I, bo w bravo II filtr jest w tym samym miejscu i tak się składa, że wymieniałem ten filtr w tym roku :) i powiem tak: nie jest tak wygodnie jak w BBM, ale nadal nie jest trudno ;) z odkurzaniem tego kanału zajęło mi to niecałe 10 minut :)
co do tej polityki pro-serwisowej to chyba jednak fiat jeszcze nie jest taki zły. W focusie MK2 wymieniałem ten filtr rok temu. Też jest w tym samym miejscu, po środku tunelu, tylko trochę głębiej, bliżej ściany grodziowej. Problemem jest to, że wyciągany jest od strony kierowcy. Trzeba zdemontować pedał gazu z potencjometrem, a do jednej ze śrub dostęp jest tylko przy pomocy 2 przegubów albo złącza elastycznego. Wymiana zajęła mi ponad godzinę. Dziwiłem się, dlaczego nie mogli dać tej klapki od strony pasażera. Okazuje się, że makaroniarze nie są jednak najgorsi :lol:
na piwie nie oszczędzam. wymianę filtra kabinowego sponsorował Grolsch ;)
http://mla-s1-p.mlstatic.com/cerveza...7_032013-F.jpg
powyższy post zawiera lokowanie produktu ;)
karwoj25, oczywiście chodziło o porównanie z Bravo I. tam wymiana filtra kabinowego to kwestia 5 minut.
W GP dostęp do filtra jest podobny co w Stilo i też go trzeba załamać żeby wszedł... nie mogli zrobić jak w BBM ?
wydaje mi się, że mogli ale nie chcieli. lata produkcji Stilo to już czasy kiedy koncerny motoryzacyjne zaczynały obniżać koszty produkcji kosztem gorszych jakościowo materiałów, mniej intuicyjnych rozwiązań, wymagających wizyt w serwisie. nie trzeba szukać daleko, wystarczy przykład żarówek. ich wymiana w Stilo obrosła już legendami. oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie tylko Fiat stosuje takie sztuczki ;)
Przecież łańcuch jest "wieczny" :lol: zresztą kto by wymieniał rozrząd w 5-letnim złomie, nowe się kupuje :P
wszędzie te reklamy :P
Ja w Stilo czy Bravo II za wiele jeszcze nie robiłem, ale pierwsze wrażenia są raczej pozytywne. Oczywiście biorąc poprawkę na to, że 'dobrze to już było' jak chodzi o łatwość serwisu :) cóż poradzić, takie czasy nastali ;)
Wazne, ze wymienione ;) Fajny manual i oby tak dalej ;)
P.S. w Lybrze ten filtr, to w 2 min wymieniam.... dojście perfekcyjne ;)
wyjaśniłem temat. to 35,999% oznacza ni mniej ni więcej, że poprzedni właściciel robił raczej krótkie trasy, ewentualnie uprawiał eco-driving. w konsekwencji skutkowało to zapychaniem filtra oraz jego wymuszonym dopalaniem przez sterownik silnika. czytając wątki poświęcone filtrom DPF można odnieść wrażenie, że za procent degradacji oleju odpowiada jakiś czujnik. jest to oczywiście kompletna bzdura. sterownik oblicza % degradacji oleju silnikowego na podstawie chociażby ilości dopaleń serwisowych filtra DPF - przynajmniej tak mi się wydaje, że jest w Stilo. pytanie tylko ile takich dopaleń potrzeba aby ze 100% zrobić 36%. ASO FIAT zaleca wymianę oleju po każdorazowym wymuszonym dopalaniu. przy okazji zajrzałem sobie w opcje MES'a dotyczące DPF'a. oto co wyczytałem przy parametrze Oil degradation level:
biorąc pod uwagę fakt, że od momentu zakupu auta, aż do wymiany oleju (4 miesiące) wartość ta nie zmieniła się ani na 1% wynika, że parametr ten zależy wyłącznie od ilości wymuszonych regeneracji. ALE... jest jeden istotny szczegół. MES nie pokazuje mi prawidłowo przebiegu. parametr Odometer wskazuje 0. podobnie parametr Odometer at last oil change. być może tutaj leży pies pogrzebany w temacie "% degradacji oleju"... czytałem pewien wpis, z którego wynika, że procent ten zależy od: ilości przejechanych km, ilości odpaleń silnika, ilości nieudanych i udanych dopaleń filtra DPF. całkiem rozsądne i wydaje mi się prawdziwe. zatem u mnie miesza problem z Odometrem. trzeba to będzie sprawdzić na Examinerze.Cytat:
Indicates how long the engine oil will last in percentage.
100% means that the oil Change procedure has been carried out and this value then decreases according to the km travelled by the vehicle, particulate filter regenerations, etc.
i jeszcze przy okazji DPFa i jego eksploatacji, mała rozkminka nt. zapychania filtra. przy paramatrze Particulate filter clogging można przeczytać iż:
wynika z niego (teoretycznie oczywiście), że uprawiając eco-driving oraz jazdę wyłącznie miejską, mógłbym spokojnie dokulać do 200% zapchania DPF'a bez konieczności dopalania. powyżej 200% już należałoby. ja staram się wypalać filtr regularnie w trybie "regeneracji aktywnej" przy ok. 100% zapchania. w moim przypadku i przy obecnych temperaturach odbywa się to co ok. 400 km. jestem tylko ciekaw kiedy sterownik zaczyna procedurę wypalania tzn. jaki stopień zatkania powoduje podjęcie próby dopalania przez sterownik i przy jakich prędkościach obrotowych się to odbywa. ktoś coś wie?Cytat:
Indicates the calculated particulate mass in % based on the DPF pressure reading from the sensors. Lower value means less clogging.
NOTE: The filter is NOT considered as CLOGGED if this value is <100%. Also, note that in most systems values <200% are not considered as critical, but above this value it is highly recommended to perform a regeneration.
jednak parametr "Oil degradation level" działa. ze 100 zrobiło się 96%. kolejna obeserwacja - po wymianie oleju z Castrola 5W30 na Motul 5W40 przestało gwizdać turbo. tzn. gwiżdże ale dużo ciszej i słyszę turbosprężarkę tylko przy otwartych oknach ;) oczywiście doładowanie jest, co czuć zwłaszcza przy mocniejszym depnięciu. w wielu artykułach poświeconych turbosprężarkom piszą, że gwizd z turbo to raczej niekoniecznie zdrowy objaw. jak jest u Was i jak powinno być?
Castrola juz raczej używać nie będę. Znany jest bo ma dobrych ludzi od marketingu. Jednak nie o tym chciałem pisać.
Sam gwizd, świst jest często różnie interpretowany przez użytkowników. Jeden ma bardziej wyczulowne ucho, inny mniej.
Turbina średnio powinna wytrzymać jakieś 200 kkm. W zależności od stylu użytkowania, oleju itd.
Fajna rzeczą jest sam zawór upustowy, wielu twierdzi ze znacząco poprawia żywotność.
tylko do tej pory czytałem o przypadkach odwrotnych, gdy turbina zaczynała świszczeć po wymianie oleju i wraz z jego zużyciem robiła się cichsza. nie wiem jak jest u innych ale u mnie np. turbiny w ogóle nie czuć na 1 biegu. najbardziej odczuwalna jest na 2 i 3 biegu. to mój pierwszy dieslak, więc nie siedzę w temacie :mrgreen:
Na "jedynce" nie czuć, bo to dosc "krótki" bieg i ogólnie wkręca się dosc szybko na obroty praktycznie"od zaraz" ;)
Przynajmniej takie mam odczucie co do Lybry ;)
chyba masz rację ;)
Mogę pokusić się o stwierdzenie, że Turbo sprawdzisz od 2 biegu powyżej 2000 obr.
Nie mniej jednak najlepszym biegiem jest nr 4 ;-)
nie wiem jak to jest, ale czasami mam wrażenie, że turbina pracuje sobie jak chce. tzn. raz czuć ją niesamowicie, drugi raz właściwie wcale, tak jakby turbodoładowania nie było. czy to kwestia przyspieszania, czy też bliżej zainteresować się czujnikiem doładowania, zasyfionymi łopatkami turbiny i zatkanym EGR? błędów brak. w necie znalazłem manual na logi dynamiczne w Stilo, jak będzie czas i sprzyjające warunki to zrobię i wrzucę na forum. generalnie na wiosnę planuję programowe i mechaniczne odłączenie EGR oraz chip na 150 kucy. powinno mi już styknąć ;)
tymczasem dziś dopadła mnie klątwa Stilo, czyli przepalona żarówka świateł mijania. niby tylko prawa, ale co z tego jak najlepiej wymieniać obie... co ciekawe, kontrolki błędu na desce nie mam. z instrukcji wynika, że przepalone żarówki świateł drogowych oraz mijania nie są sygnalizowane przez komunikat na desce rozdzielczej. ech ci włosi...
Co do dynamiki - powiedz, oglądałeś przepływomierz?
Co do kontrolki spalonej żarówki to nie można (bez testu w FES) powiedzieć że żaróweczka na desce też nie jest spalona.
nie oglądałem. sugerujesz, że jest uszkodzony, czy założony kiepski zamiennik lub niewłaściwy? mówiąc szczerze, niewiele przy aucie robię, bo właściwie nic się wielkiego nie dzieje. trop z przepływką wydaje mi się słuszny, bo przypomnę, że filtr powietrza zadźgany był konkretnie. przypominam sobie jednak, że przerabiałem kiedyś przepływkę w Peugeocie mojej laski, ale tam objaw był stały. auto muliło non stop. mój nie muli, po prostu nie czuć czasem depnięcia.
kontrolkę na desce sprawdzę MESem w sobotę, jednak nie sądzę aby instrukcja kłamała ;) przy okazji moja pierwsza wymiana żarówek w Stilo :doubt:
Wyczyść czujnik doładowania i oczywiście obowiązkowo zawór overboost się kłania.