Chyba z Norymbergi, bo czegos takiego jak Norynbergia to nie kojarzę...
Wysłane z mojego HUAWEI SCL-L21 przy użyciu Tapatalka
To jest widok strony w wersji do druku
Chyba z Norymbergi, bo czegos takiego jak Norynbergia to nie kojarzę...
Wysłane z mojego HUAWEI SCL-L21 przy użyciu Tapatalka
A jeśli licznikowo to muszę się przyznać, że Fiat 126p ojca wyciągał tyle i to na podwórku z urwaną półośką na 4-tym biegu :cool:
Wrócę do meritum, bo widzę, że się trochę offtopic zrobił.
Oddałem auto do zaufanych mechaników, dziś dzwonili. Mówili, że czarny dym spowodowała nieszczelność w układzie dolotowym. Panowie też sprawdzili stan techniczny czyli zawieszenie, klocki itd i wszystko jest w porządku.
Dziś jak odbiorę auto po 17 to dokładnie sprawdzę czy rzeczywiście dym się nie pojawia. Teraz została już tylko regeneracja turbiny.