To jest widok strony w wersji do druku
-
Cytat:
Napisał
szutawaldemar
Samochód większy zarówno na zewnątrz jak i w środku.
To akurat nie do końca prawda, jest krótszy o ponad 11 cm, ma mniejszy rozstaw osi o prawie 2 cm, jedynie szerokość większa o ponad 1 cm.
Ale co do reszty zgoda. Tylko zejście z ceny cennikowej 107 tys. to ponad 20%.
Da się znaleźć tipo z podobnym rabatem ze stocku ( a nie symboliczne 5%) więc znów różnica w cenie będzie znaczna. Tylko pewnych opcji w tipo za chiny nie uwidjosz
-
Sprawdź wymiary kombi. Miałem takiego puga na weekend, więc trochę się zorientowałem. Co do rabatu, osoba która rozpoczęła tą dyskusję miała ofertę na tipo za 81000 i do tego się odnoszę.
-
Cytat:
Napisał
szutawaldemar
Sprawdź wymiary kombi. Miałem takiego puga na weekend, więc trochę się zorientowałem. Co do rabatu, osoba która rozpoczęła tą dyskusję miała ofertę na tipo za 81000 i do tego się odnoszę.
No i chyba padło że rabat jest słaby i za te kasę się niezbyt opłaca ;-).
-
Cytat:
Napisał
ŻuczekM
Nie widzę powodu dlaczego Fiat miałby kosztować maks 60 tys. Wtedy musiałby mieć jakość Dacii, czyli odbiegać wyraźnie od innych samochodów z segmentu pod względem wykończenia, wyciszenia czy prowadzenia.
Czyli należysz do grupy "europejskich" właścicieli i teoretyków. Bo wg. Ciebie auta za 46-60 tyś. PLN są montowane w innym standardzie i z innych podzespołów niż te za 80.
Cytat:
Napisał
marx30
Z calym szacunkiem ale z jednej strony mowisz ze nikt kto uzywa aut zawodowo nie bawi sie w konserwacje podwozia itp zabiegi jak fanboy a piszesz ze robisz konserwacje profili w dacii.
Dbam o auta i dlatego tak robię. Tak samo jak sobie wymieniam olej częściej. I jak coś mnie drażni to sobie coś poprawię itd. Ale Ja kupując jedno auto na firmę nie robię sprzedaży jak firma która na mobilność przeznacza kupę kasy rocznie i muszę dbać o to co mam. Procedurę przy zakupie auta nowego mam generalnie zawsze taką samą.
Cytat:
Napisał
marx30
Moje fundamentalne pytanie i chyba najwazniejsze: dlaczego to auto ma byc mniej trwałe od nich i gorzej sie sprawować?
Punto, Pandy osobiście nie miałem i dostępu do jakiejś informacji co ile wytrzyma. Tyle tylko, że pamiętam iż były tańsze w zakupie i tańsze w częściach niż konkurencja. A tutaj mamy sytuację w której auto może kosztować np 50. (podobnie jak konkurencja - uważam, za konkurencję dla niego tani wytwór PSA i Renault) i jest uważam OK - bieda w podwyższonym standardzie. "Lanos obecnych czasów". Tylko konkurencja ma większą trwałość chociażby zawieszenia (pomijam kilka ekstremalnych przypadków z problemami z silnikiem, z elektroniką itd., wpadki się zdarzają - nie ma powtarzalności).
Wiesz, Marx - ciężko mi z wami dyskutować na temat ponieważ mamy zupełnie inne warunki eksploatacyjne :) Wsiadam do auta. Jeżdżę w korporacji taniej - nie stoimi na postoju, ciągle jedziemy z kimś lub do kogoś. Siedzę w nim 8-12h. Silnik chodzi w tym czasie 7-9h non stop. W tym czasie wsiada/wysiada 20-30 osób dziennie (zazwyczaj jedzie 1 osoba, czasem 2). 100% miasto, korki, ruszanie-zatrzymywanie. 200-300 km przez pełny dzień pracy. Jest to intensywna eksploatacja. I to co u nas wychodzi w 3-4 miesiące u was wyjdzie (bo musi) po 2 latach. I naprawdę przemilczam pierdoły jak np. wygięta osłona dolna silnika od kolanka wydechu (Bo na środku nie jest zamontowana niczym, wygrzewa się od ciepła i zaczyna orać krawężniki, asfalt za progami zwalniającymi itd). Mamy zupełnie inny punkt widzenia. Ty np. nie widzisz sensu dopłaty 30-40 tyś. do Leona, Aurisa, 308, bo mają gorsze plastiki w środku (główny argument tutaj na forum). Gdy bierzesz auto na 10 lat (150 tyś. km.) to nie zaboli Cię, że co 2,5 roku zrobisz łączniki, wymienisz poduszki kolumn mc persona. Nieduży wydatek. Raz na 2-3 lata tragedii nie ma. Jakbyś kupił w tych samych pieniądzach gorzej wyposażone np. 301 takich problemów przez 10 lat byś nie miał zapewne. A w moim wypadku (no ale mam intensywną eksploatację) wygląda natomiast tak, że przez dwa lata wymienię to 5-6x :) To samo auto. Ten sam czas eksploatacji. Natomiast w takim Leonie obstawiam, że przez 150tyś.km byś tam nie zajrzał. Ewentualnie padłoby ze starości. Auto jest puki co świeże i też wróżymy trochę na temat trwałość/czas, bo czas też robi swoje na boku nieważne od przebiegu. Jeden zrobi 300 tyś. w 3 lata. drugi 30 tyś. obu zacznie lecieć woda do bagażnika, bo uszczelka gdzieś sparciała ;)
Reasumując: Wg. mnie (można się z tym oczywiście nie zgadzać) Tipo oferuje dobry stosunek komfortu do ceny (stylistyka kwestia gustu) kosztem niższej trwałości niż konkurencja. I mówię to przyrównując Tipo do swoich wcześniejszych aut (co prawda droższych, czasem dużo bardziej skomplikowanych) jak i kolegów jeżdżącymi autami tańszymi i droższymi w tych samych warunkach. Tipo po prostu odstaje. A grupa badawcza jest spora - całe PL Taxi Gdynia to Tipo (sw/sedany). Średnio 3-4 stoją zawsze u Schewego pod serwisem jak przejeżdżamy Kartuską.
-
301 takich problemów przez 10 lat byś nie miał zapewne.
Natomiast w takim Leonie obstawiam, że przez 150tyś.km byś tam nie zajrzał. Ewentualnie padłoby ze starości.
Jak prognozowanie lata na przyszly rok...
Tipo do intensywnej pracy sie nie nadaje z tego wychodzi, tylko skoro w calej korpo taxi jest problem z autami to nie zlozycie zbiorowego pozwu?
-
Cytat:
Napisał
bahamut24
Jak prognozowanie lata na przyszly rok...
I tak i nie. Jeśli zrobiłem w 8 miesięcy 40 tyś. km. i w tym czasie 2x łączniki, raz poduchy mc persona (oczywiście na gwarancji - podobnie inni koledzy - nie ważne sedan/hb/sw). A właściciele z naszej korpo śmigający C-Elysse/Aurisami/Loganami/Lodgy/Rapid/Octavia w tym czasie(czasem nawet dłuższym) nic nie dotknęli w tej kwestii to śmiem stwierdzić, że w Tipo jest marnie. Co ciekawe: Opening Edition które mamy przejechało ponad 80 tyś. na pierwszym kpl. Miało przygodę z gniazdami na początku i tyle.
Cytat:
Napisał
bahamut24
tylko skoro w calej korpo taxi jest problem z autami to nie zlozycie zbiorowego pozwu?
Nie jeżdżę w tamtym korpo. Nie wiem jaki mają deal. O co pozew zbiorowy? Jakby auta hurtowo stały nienaprawialne to można by się sądzić. Jedyne co to może o olej w 1,4 95 konia. Ale po aferze z Toyotą w 2004r. z 2,4 VVTI teraz wszyscy walą w instrukcjach obsługi, że dopuszczalne jest zużycie 500-700ml/1000km - zamyka drogę do roszczeń w tej kwestii. Inna sprawa późniejsza weryfikacja rzeczoznawcy - weźmiesz auto w trasę 1000km. Jedziesz delikatnie autostradą i spali Ci 100ml/1000km. Zrobisz 1000km w mieście (start-stop-start itd) spali Ci 600ml/1000km. I teraz udowadniaj, podważaj decyzję rzeczoznawców, ciągaj się latami po sądach. Zbyt idealny świat mój drogi :)
-
FiatPrime jak ci te mcpersony objawialy chodzi mi o te poduchy? Skrzypienie czy stuki? Przy skrecie i nierownosci?
-
Chrobotanie i stuk przy skręcaniu. Pierwszy poleciał o dziwo z lewej strony (tak samo łącznik). Potem prawa. Jeszcze chcieli łącznik jeden wymienić cfaniaki ale się nie dałem :)
Cytat:
Napisał
marx30
No i chyba padło że rabat jest słaby i za te kasę się niezbyt opłaca .
No za taką kasę to bym brał Avena z wyprzedaży końca produkcji. Gołego, bo gołego ale kurczę świetny deal. Przy 80 tyś. za avensisa 1,8 valvematic to nawet korbki w tylnych drzwiach nie bolą:D
-
Cytat:
Napisał
FiatPrime
Z silnikiem samym w sobie po za konsumpcją oleju puki co JA nie mam. Znam przypadki wypalonych gniazd. Wybór silnika nie wpływa znacząco na trwałość reszty auta.
Ile km już przejechałeś na LPG?
-
Będzie ponad 40. Nie wyjechał z salonu z gazem tylko był zamontowany przy 3 czy 5 tysiącach. Docierał się na PB. Teraz przebieg rośnie symbolicznie, bo jeździ tym żona "po bułki".
-
Cytat:
Napisał
FiatPrime
Komfort w jakim sensie? (napisałeś, że przepaść i to na korzyść Avensisa jak rozumiem - zaskoczyło mnie to... co tam jest bardziej komfortowe niż w Tipo?)
EDIT!!! pomyliłem z aurisem kolegi:) już widzę że było o Avensis!!:) nie trzeba odpowiadać:)
-
Tylna oś to wielowahacz. Więcej chyba dodawać nie trzeba.
-
Cytat:
Napisał
FiatPrime
Tylna oś to wielowahacz. Więcej chyba dodawać nie trzeba.
Jak z trwałością? Bo na pewno do belki w tym temacie nie ma co startować :smile: Śmiem twierdzić, że do MacPherson'a montowanego na tylnej osi również, co do trwałości, startu nie ma. Sprawę kosztów napraw i na jak długo dają efekt pominę.
-
Cytat:
Napisał
krowka1978
Sprawę kosztów napraw i na jak długo dają efekt pominę.
No belka zapewne jest trwalsza bez dwóch zdań. Argument przekreśla takiego Avensisa vs Tipo za 80 tyś. pln. Tipo będzie lepsze pod wieloma względami. Jeszcze jakby Avensis miał bębny z tyłu... A tak? No nie ma szans.
-
Czyli wychodzi na to, że chciałem prosty, mało awaryjny samochód za niewiele ponad 40 kzł, a wybrałem padlinę...