To jest widok strony w wersji do druku
-
Hejka,
mam podobny problem. 2.3 mjet, 130 KM. Duże falowanie na zimnym silniku, przy tym kopcenie. Spaliny ewidentnie niedopałki. Ale ... jak już ktoś tutaj pisał, "na pewno to czy tamto, przerabiałem temat". Otóż po zaobserwowaniu objawów oczywiście serwisy - najpierw ASO, potem Bosh Diesel, kilka mniejszych. Ile serwisów, tyle diagnoz, ale na ogół "lejące wtryski". Wszystko byłoby ok, ale jak padnie jakiś wtrysk, to nie na chwile tylko na amen - objawy nie powinny ustępować. Ale serwis to niby specjaliści, zgodziłem się. Naprawa skończyła się kapitalką silnika bo zerwał się jeden z wtryskiwaczy ... Ale po naprawie, to samo. Oczywiście wtedy metodą na chybił trafił co chwila to nowy EGR, to nowa przepływka, to zaraz co innego.
Morał tej historii jest taki, wydane około 9 tysięcy złotych i brak poprawy. A falujących 2.3 mjetów jest jak psów. ASO w Olsztynie rozłożyło ręce, stwierdzili że ten typ tak chyba ma i tyle.
Jednak zupełnym przypadkiem, byłem u mechanika od elektroniki - naprawiał mi radio i pare innych drobiazgów. Wtedy też przy odbiorze auta się dowiedziałem że wilgoć pouszkadzała w jakiś sposób ileś tam elementów elektronicznych. Po dłuższej rozmowie doszliśmy do wniosku że może trzeba pójść w tym kierunku. Niedługo jedziemy na prócie elektroniki, zobaczymy.
-
U mnie też obroty falowały ,już z taką usterką kupiłem.Zresztą wszystkie używane które oglądałem u sprzedających, falowały obroty na zimnym.Nawet myslałem że te motory 2,3 tak chodzą ;)
Ale dopatrzyłem się ,że jest dziurawy krótki łącznik miedzy kolektorem wydechowym a EGR. (częsta usterka )
Jeżeli zaślepisz EGR bez wyłączenia w sterowniku będzie też falował (czyli może chłodnica EGR całkowicie zapchana sadzą)
Wtryski można zobaczyć czy wartości rzeczywiste na listwie wtryskowej nadążają za zadanymi wartościami(nowe wtryski wartości zadane=wartości rzeczywistą ciśnienia na listwie,,,sprawdzałem bo zakładałem nowe) różnica powyżej 200 bar wyłącza silnik więc możesz ocenić kondycję wstępnie wtrysków wstępnie. ;
-
Witam. Lata mijają i nikt nie podał rozwiązania problemu... Może tym razem ktoś podzieli się czy - a jeśli tak, to jak - udało mu się uporać z problemem.
Auto odpala i pracuje ładnie, po chwili zaczyna sie nierówna praca i gryzący dym, jak się zagrzeje to wszystko mija i auto śmiga ok. Nie kopci, ładnie przyspiesza, spalanie w normie. Wyczyszczony i uszczelniony cały układ dolotowy, przeczyszczony i sprawdzony egr, nowy przepływomierz, nowy zawór na listwie CR, sprawdzone wtryski, wyczyszczony i skalibrowany dpf, (była też ściągana i planowana głowica). Problem jak był tak jest.
Proszę pomóżcie!!! Ducato przerobiłem na kampervana, ale nie wyobrażam sobie jazdy autem, z którego wydobywają się takie zapachy...
-
Dzisiaj wyskoczył błąd dotyczący nieprawidłowego sterowania zaworem EGR (sam zawór był czyszczony i sprawdzany i niby jest ok).
Pytanie - co dokładnie steruje zaworem egr - jest jakiś czujnik, przekaźnik który można wymienić? Auto to Ducato, 2.3 131 KM euro 5.
Do 3.0 są dostępne zawory eger/turbiny które są montowane na podszybiu. Ale w 2.3 (euro5) czegoś takiego nie widzę...
-
Cześć, rozwiązałeś problem, ja mam to samo auto też przerobione na kampervana. Na początku po odpaleniu falowanie aż do zduszenia, wymiłem przepustnice, już nie zdusza ale czasem jak kilka razy odpalę i zgaszę to widzę, że coś go bierze i zaczyna lekko falować.
-
Cześć,
Panowie mam ten sam problem. Ducato 2.3 130 Euro 5. Ma oryginalny przebieg 74000km bo to kamper. Dokładnie takie same objawy. Odpalam i jest ok, za chwilę schodzi z ssania do nominalnych obrotów i zaczyna telepać, przy okazji bardzo gryzące spaliny, ale nie ma kopcenia. Ostatnio jak ruszyłem to idzie dobrze, ale zaczął kopcić aczkolwiek stał z 6 tygodni i zastanawiam się czy to nie skroplony z wydechu były przyczyną dymienia. Ale jak się ciut nagrzeje to wszystko chodzi igła, obroty jak trzeba i normalne spaliny. Jedni mi mówią że to wtryski - ale możliwe że przy 74000km już wtryski? Znalazłem kiedyś info na angielskim forum, że wyprogramowanie EGR rozwiązało problem. Jestem właśnie przed wizytą w warsztacie za 2 tygodnie i zobaczymy. Ale widzę że ostro można się naciąć na koszty, a problemu nie rozwiążemy.
Może ktoś coś już ogarnął i się podzieli?
Pozdrawiam